• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

KATAR 2022

o dobra, ja wychowany na wojskowym osiedlu.
Witam w klubie...
Post automatically merged:

To było w 1992-4 około. :p
U mnie to były latka licealne 88-92 i potem studenckie 92-96 - w tym oprócz robienia "BUM" doszło jeszcze od 97-go łupanie się po zakutych łbach tępym żelastwem - najchętniej przeciwko ruskim na Wolinie - jak jeszcze festiwal wikingów dopiero raczkował i nie był wielką komercyjną imprezą....
 
Last edited:
kopałem... tak jak wszyscy... i było to fajne jako zabawa z kumplami na przerwie, po lekcjach, albo na podwórku...
podobnie jak gra w karty, "w noża", strzelanego, chowanego, wyścigi i mecze rozgrywane kapslami i cała masa podobnej rozrywki pozadomowej na poziome dziecięcym / młodzieżowym...
Nie rozumiem Twojej dygresji skierowanej do mnie... Ja nie zazdroszczę "kopaczom" ich kasy, tylko zastanawiam się, za co oni - robiąc to, co robią - tę kasę dostają i w takiej ilości... Ja im warsztatu zawodowego nie odmawiam, ale wykorzystania tego warsztatu i przede wszystkim zaangażowania w grę to już tak, bo prawie tego nie było widać... ergo - takich "pracowników" w życiu bym nie trzymał "na etacie" i do tego się odnośnie ich grania odniosłem.... ale to nie mój cyrk i nie moje małpy:cool: - mam więc to "w dupiu głębokim"...
Ja kopałem, znaczy broniłem to, co kopali w stronę bramki, i to nie tak jak wszyscy, bo miałem nawet z tego jakąś kasę w szkole średniej 😁. Ogólnie byłem specjalistą od karnych i wpierdzielania się na pełnej bombie w tłum zawodników i ogólnie efektownych wyczynów, tzw. suicide keeper 🤣, a później zaczęły się problemy ze zdrowiem i skończyła się moja regularna gra, a po późniejszej kontuzji na rowerze i kariera, teraz pogrywam sobie ze znajomymi po orlikach, zimą na hali, ale to już ja za to płacę, a nie mi płacą 😉.
Za co biorą kasę kopacze? A za co biorą kasę kierowcy wyścigowi, rajdowi, motocykliści? Już pomijam, że ta kasa to mnóstwo wyrzeczeń, czasu spędzonego na treningach, siłowni i wbrew powiedzeniu, że sport to zdrowie, poświęcanie swojego zdrowia, wszystkie kontuzje, przeciążenia stawów, mięśni, jak dobrze nie byłyby zrehabilitowane, z wiekiem zaczynają wychodzić.

Nie bronię ich, bo też uważam, że kasa, która przewala się przez ten sport, nie jest tego warta i są to chore pieniądze, ale ktoś jest w stanie za to zapłacić, a jest w stanie, bo ten sport dobrze się sprzedaje, to czemu mieli by nie zarabiać. Zobacz co dzieje się w USA w trakcie Superbowl-a, czy NASCAR, u nich się soccer nie sprzedaje tak dobrze, jak np. w EU.
Również uważam, że siatkówka, czy piłka ręczna, powinna być dużo lepiej opłacanym sportem, bo w stosunku do piłki nożnej prezentujemy w nich światowy poziom. Mój brat był mistrzem Polski juniorów w biegu na 3000 metrów z przeszkodami, też bolało go serce, kiedy musiał zrezygnować ze swojej pasji, bo kasy czasami nie wystarczało mu nawet na nowe kolce do biegania, gdzie kolega z jego sekcji, bez większych osiągnięć, wyjechał do USA i z biegania żyje do dzisiaj ;).

Co do gry naszej reprezentacji. Uwierz, że bardzo dużo zależy od trenera. To jest zbieranina gości grających w różnych klubach, w różnych ustawieniach, założeniach taktycznych, trenują różne rozegrania, krycie. Przyjeżdżają na zgrupowanie i trener ma dosłownie kilka okazji do przećwiczenia wspólnej taktyki, wspólnych założeń meczowych, zgrania zespołu, wytrenowania ustawień etc. To nie jest prosta robota, ani dla trenera, ani dla zawodników. Zobacz na samego Lewego, który w Bayernie był jak MG-42 strzelający bramki, a w Barcelonie już jakby nie do końca potrafił się odnaleźć, takich przypadków było wiele, gdzie zmiana drużyny praktycznie rozjeżdżała kalibrację zawodnikom.
 
Last edited:
@Triumphator - pełna zgoda z Tobą w tym, co napisałeś...
pewnie, że niech zarabiają kopacze, jak i inni sportowcy...
tyle że inni sportowcy na ogół zostawiają ❤️‍🔥 na tej bieżni, boisku, ringu, hali itd.
a ci "nasi" kopacze" to zostawiają - i owszem - ale jedynie złe wrażenie z jednym jasnym przebłyskiem... robią wielkie nic, a potem się jeszcze cieszą publicznie po meczu przed kamerami, jakby co byli c.n. jakimis torreadorami, którzy właśnie przeżyli krwawe starcie z wściekłym bykiem i nawet raz go dziabnęli w zażartej walce....
a nie wróć... żadnej zażartej walki nie było, była tylko ucieczka i odsuwanie się jak najdalej i tylko jeden z pikadorów miał jaja, żeby byka na chwilę przystopować, reszta w tym czasie potykała się o własne nogi....
a zresztą, szkoda gadać po próżnicy...
 
@Triumphator witaj w klubie ,też stałem na bramce i grałem kilka lat w ''Warszawskiej Lidze Szóstek Piłkarskich'' na boiskach typu Orlik :)
 
Last edited:
Nawet już nie chodzi o ten żałosny awans, gruby bajerant będzie teraz nietykalny, niestety, a reprezentuje gorszy poziom od Brzęczka, który został zwolniony za słaby poziom gry..
 
@se7en co jak co ,ale trzeba przyznać,że gruby Czesiek trochę schudł 😊
 
żadnej zażartej walki nie było, była tylko ucieczka i odsuwanie się jak najdalej i tylko jeden z pikadorów miał jaja, żeby byka na chwilę przystopować, reszta w tym czasie potykała się o własne nogi....
Żeby nie było, ja uważam akurat naszą reprezentację piłki kopanej, za bardzo przeciętną drużynę, ale na tym mundialu co zauważam, to nie brak dyspozycyjności zawodników, niektórzy kaleczą jakby grali w okręgówce, to fakt, ale większą część drużyny jest obyta z piłką, ale ewidentnie nie potrafią się odnaleźć w ustawieniu na boisku, po prostu kompletnie brak nam jakiegokolwiek zgrania i zrozumienia gry, stąd tyle głupich podań i utrat piłki, stąd tak często widać, że zawodnik będący przy piłce podnosi bezsilnie ręce, bo nie ma do kogo zagrać. Tu nie chodzi o to, że oni nie potrafią grać, oni po prostu są jak zagubione dzieci w lesie, nie ma zgrania, zrozumienia, w zasadzie wygląda na to, że nie rozumieją tego, co trener im zrozumieć powinien pozwolić. I nie, nie bronię naszych zawodników, ale analizując ostatnie trzy mecze, najbardziej dupy dał trener, bo drużyna jest kompletnie zagubiona i nie do końca chyba ogarnia jakie są założenia taktyczne.

A że się wycofują. Jakbyś miał do dyspozycji WOT, a przeciwnik wyjechał by oddziałem USMC, to też byś się cofał ;)
 
@Triumphator - nic dodać, nic ująć -
krótko i węzłowato - w punkt...
choć to wcale pocieszające nie jest...

z drugiej strony - drużyna ma kapitana i ten powinien wziąć ten układ, który mają najlepiej przećwiczony i zaprząc drużynę do wspólnej roboty, w końcu to, było nie było, ale jednak profesjonaliści... Lepiej prosto, przewidywalnie, ale konsekwentnie i z energią, niż... nic... Jak nie można wroga dziabnąć taktyką, głową, układem, to zawsze zostaje stare proste wywieranie presji na każdym możliwym polu (zgodnie z zasadą: "w razie wątpliwości - atakuj!"), ale to wymaga żelaznej kondycji fizycznej i psychicznej - i tu mam obawy, że ta drużyna też nie jest w tych aspektach przygotowana na 100%...
 
Last edited:
Japonia wcale tak źle nie gra ma zespół i to się liczy
w pewnym momencie nawet Hiszpania mogła odpaść i to pokazuje że trzeba mieć plan gry i go realizować
u nas to ja nie wiem czy my mamy plan gry czy tak jak w podstawówce nauczyciel żucał na piłkę "grajta"
 
@CICHY tym bardziej, że widać po naszych, szczególnie w wywiadach na koniec meczu, że morale ta drużyna ma naprawdę wysokie.
Piłkarzy też nie mamy złych, szczególnie pierwsza jedenastka nie jest najgorszym fundamentem.
Ale leżymy taktycznie, a ogarnięcie tego, to zasrany obowiązek selekcjonera, on nie musi piłkarzy trenować, bo to robią w swoich klubach, on ma ich przygotować taktycznie, a to kompletnie u nas nie istnieje i ja za grę naszej reprezentacji winię wyłącznie trenera, nikogo więcej.
 
Jak to ktoś kiedyś zauważył to trenerzy są w klubach a w reprezentacji jest tylko i wyłącznie selekcjoner i ja się z tym zgadzam.
 
@Triumphator - ja to widzę tak - per analogiam - że wojny planują generałowie, ale to kapitanowie i porucznicy prowadzą walkę i to od ich postawy, determinacji i przemyślności zależą wyniki potyczek, bojów i bitew...
Odpowiedzialność jednoosobowa - no OK, ale gra jest jednak zespołowa i tych głów jednak troszkę więcej tam jest, choć niby hierarchicznie niżej, to swój udział też mają...
to nie są amatorzy...
 
Jak to ktoś kiedyś zauważył to trenerzy są w klubach a w reprezentacji jest tylko i wyłącznie selekcjoner i ja się z tym zgadzam.
tak mówią osoby które mają korzyści z tego
w tym toku rozumowania to i ja mogę poprowadzić kadrę
spokojnie wyznaczę zawodników
 
Na piłce nożnej kompletnie się nie znam ale tym razem dokładnie przewidziałem remis, wygrana i porażkę. I pisałem, że mamy szanse na wyjście z grupy. Bo piłka nożna to jest taki sport, że liczy się skuteczność. Można narzekać na styl gry ale za styl to punktów nie przyznają. W ostatnim meczu graliśmy beznadziejnie albo raczej tak to wyglądało. Bo gra się tak jak przeciwnik pozwala a Argentyna jednak jest od nas od 2 klasy lepsza. Dodatkowo przesadnie defensywna taktyka i jednak widoczne różnice w ogólnym poziomie wyszkolenia technicznego doprowadziły do tego, że atak praktycznie nie istniał. Grali tak aby jak najmniej przegrać ale gdyby nie Wojtek to by było 0:4 albo lepiej. Finalnie jednak mamy pierwszy od 36 lat awans. Mam nadzieję, że z Francją zagrają zupełnie inaczej bo nie mają nic do stracenia. Tu mogli przegrać 0:2 i awansować. I tak grali dodatkowo pod bardzo dużą presją. Z Francją nie awansują jak nie wygrają więc muszą zagrać zdecydowanie bardziej ofensywnie i nawet jak dostana 0:4 bęcki to na pewno styl gry będzie lepszy niż z Argentyną. Messi czy ktokolwiek inny jak się zamieni z Lewandowskim miejscem to i tak nic więcej nie będzie w stanie zrobić albo niewiele więcej wiec nie ma co narzekać na Lewego bo w kilku drużynach to by był pierwszym kandydatem do Króla Strzelców na Mundialu.
 
Spokojnie jeszcze Krycha zagra mecz życia z Francją ,wyczyści cały środek pola ,jedna laga na Robercika i będziemy w ćwiercfinałach haha 😅
 
@magic27 a w 1/4 finałów dogrywka i karne (co jak co ,ale jesteśmy mistrzami stawiania autobusu) a tam Wojtek czeka ;) i mamy półfinał:p fajnie pofantazjować przez chwilę. Chciałbym ,żeby to nie była tylko nasza fantazja.
 
Najważniejsze,że Niemcy odpadli😎. Z Francją będzie ciężko ale można przegrać z godnością tylko trzeba grać a nie stać na boisku.
 
Absolute Scheiße. Deutschland Pleite. Świat znów się zmienia. Szkoda, że Kostaryka nie wytrzymała i nie odesłała do domu również Hiszpanii, ale przynajmniej się starali. Tschüß.
 
Last edited:
Back
Top