Podróż w nieznane. Ojej w używanym samochodzie.

[czarodziej]

Mam pytanie jak byście postąpili z olejem w samochodzie używanym, świerzo kupionym. O nie znanej historii zarówno przebiegu jak i zastosowanego w nim smarowidłą oraz okresu między wymianami?
Oczywistym jest wymiana. Ale czy warto robić coś jeszcze? Jakieś czyszczenie, dodatkową wymianę po jakimś przebiegu? Dolanie czgoś myjącego silnik? .....

 

[Alex]

Ofkors, ja zawsze oprócz pakietu startowego typu rozrząd, olej w skrzyni, płyn hamulcowy, chłodniczy itd. wlewam płukankę postojową i w zależności jaka to pora roku, to później w trakcie interwału dodają płukankę długodystansową. Jeszcze mi się nie zdarzyło nie uzyskać poprawy, pytanie czy jest to efekt tylko samych wymian, czy również wzmożonego efektu myjącego. Ja staram się wierzyć że to drugie

 

[michalm83]

Ja zastosował bym płukankę a alej zgodnie z zaleceniami producenta.

 

[Firewall]

Najlepiej to nie kupować auta beż żadnej historii a jeśli już to najpierw sprawdzić silnik pod kątem ewentualnych wycieków i jak coś leci to od razu uszczelnić, żeby potem nie było zdziwienia np. po płukance, że Ci olej leci z każdej uszczelki.. No i wiadomo takie rzeczy jak rozrząd, płyn hamulcowy, weryfikacja hamulców i zawieszenia. I potem się kończy, że w auto które kupiłeś za 10 tyś zł wsadzasz 5

 

[Michalos12]

Oleje, filtry,rozrząd
To na początek

 

[denton88]

Najlepiej nie kupować auta
@czarodziej
Na razie daj spokój, sam olej wystarczy. Pojeździj, naciesz się, zobaczysz czy ujawnią się jakieś problemy czy nie i dopiero zdecyduj czy chcesz wkładać w konkretne auto swój czas i pieniądze.

 

[czarodziej]

Odpowiedź Aleksa to to o co mi chodzi. Ja zawsze jak kupuję używany pojazd przyjmuję że 10-15% budżetu to koszty związane z rejestracja i naprawami. Używany samochód zawsze tego wymaga. Pierwszy olej potraktuje jak płukankę. Interwał może skrócę. Drugi może doleje płukanki długodystansowej. By lepiej wyczyść.