Witam.
Mam taki mętlik w głowie.....byłem na wymianie oleju z moja toyota yaris 3 2017 rok, motor 1.0 1kr-fe w serwisie z którego korzystam od jakiegoś czasu. Natomiast pierwszy raz z tym autem bo posiadam go od kilku miesięcy a wcześniej serwisowany był w ASO. Otóż po grawitacyjnym spuszczeniu oleju, wymianie filtra mechanik dolał olej do silnika w ilości 2,2l i bagnet pokazał prawie max na chłodnym oleju.
Mechanik mówi" olej był spuszczony korkiem w misce i w tym samym czasie został wykręcony filtr oleju. Korek ten jest przeznaczony do spuszczenia oleju grawitacyjnie więc nie mamy możliwości zostawienia oleju w silniku przy takiej operacji. Jeśli olej przestaje wyciekać zostaje zakręcony korek i wlany nowy olej tek jak zostało to zrobione."
Pojemność układu jest chyba ok 3l w tym silniku. O tyle się tym trochę przejmuje bo przed wymiana miałem dodaną do starego oleju płukankę xado total flush. Ja wiem, że logika wskazuje, że olej mógł nie być spuszczony w całości ale aż tyle???O co tutaj chodzi.
Mam taki mętlik w głowie.....byłem na wymianie oleju z moja toyota yaris 3 2017 rok, motor 1.0 1kr-fe w serwisie z którego korzystam od jakiegoś czasu. Natomiast pierwszy raz z tym autem bo posiadam go od kilku miesięcy a wcześniej serwisowany był w ASO. Otóż po grawitacyjnym spuszczeniu oleju, wymianie filtra mechanik dolał olej do silnika w ilości 2,2l i bagnet pokazał prawie max na chłodnym oleju.
Mechanik mówi" olej był spuszczony korkiem w misce i w tym samym czasie został wykręcony filtr oleju. Korek ten jest przeznaczony do spuszczenia oleju grawitacyjnie więc nie mamy możliwości zostawienia oleju w silniku przy takiej operacji. Jeśli olej przestaje wyciekać zostaje zakręcony korek i wlany nowy olej tek jak zostało to zrobione."
Pojemność układu jest chyba ok 3l w tym silniku. O tyle się tym trochę przejmuje bo przed wymiana miałem dodaną do starego oleju płukankę xado total flush. Ja wiem, że logika wskazuje, że olej mógł nie być spuszczony w całości ale aż tyle???O co tutaj chodzi.