• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pompa wspomagania Kamoka

Ja bym podszedł do tematu inaczej i kupił używkę od alfy 156, rozstaw śrub mocujących jest ten sam co w pompie od golfa, ciśnienie to samo jak nie wyższe, kosztuje grosze i do tego te z żeliwnym korpusem (czarne) są w zasadzie niezniszczalne przy normalnej eksploatacji. Zrobiłem taki manewr kiedyś w bmw i działała taka pompa od alfy super.
 
@Triumphator Nie ma to znaczenia. W warsztatach zakładając i tak nie uznają gwarancji . Milion powodów napiszą w piśmie i tyle 😉
 
Nie no, znaczenie ma bo to jest podkładka prawna, że faktycznie zakładał wykfalifikowany gość, a nie w stodole ze świagrem po kielichu no i ma rację bo montaż jest tak samo ważny jak sama jakość produktu. Wiemy dobrze, że nawet najlepszą cześć można zepsuć chwila moment wadliwym montażem czy brakiem procedur i sklepy też chcą uniknąć, że ktoś na chama coś skręcił, rozwalił, a potem wymień mi na nowe na swój koszt.


Ale żeby nie było, że każdy chce nas okraść i dowalić "wadliwy montaż". Kupiłem amortyzator na tył, załozyłem sam, za 3 dni się rozciekł, napisałem na meila do sklepu, kazali do pudełka wrzucić formularz co się mniej więcej stało + podstawowe dane i się zapytali czy chce hajs czy drugą cześć.
Nie wiem czy taką mają politykę czy możę szanują klienta bo składałem tam kilkanaście zamówień z racji dobrych cen.


EDIT: ale sam też masz jak najbardziej rację, że dowalają wadliwy montaż gdzie mogą - internet pęka od tego typy historii niestety.
 
Znam z autopsji dwa przypadki regeneracji maglownicy gdzie gwarancję uznali. Niestety to było 100% napraw w tej firmie więc nie wiem czy można ją polecać 😉
 
@Kuba nie jest tak kolorowo z tymi chińczykami jak piszesz. Zaoszczędzić kasę można na zakupie i montażu ale co z tego jak za połowę interwału normalnej części chińczyk się rozlatuje i trzeba znowu wymieniać. Wiem to bo swojego czasu sporo chińczyków wkładałem do zawieszenia i mściło się to szybszym zużyciem i pukaniem
 
Uważajcie z regenerowanymi częściami, gdzie potrzebna jest obróbka mechaniczna. Wczoraj oglądałem film na kanale Garage Poland, który dał mi do myślenia.
 
Dawno temu, jakieś osiem lat wstecz, w czasach kiedy miałem jeszcze Passata B5 znajomy ze sklepu motoryzacyjnego polecił mi chiński przegub napędowy. Doradził dobrą manszetę. Zakupiłem taki zestaw. Manszeta pewnie GKN ale nazwy przegubu sobie nie przypomnę. Przegub kosztował 70zł (to akurat dokładnie pamiętam) a GKN około 140zł. Sceptycznie podszedłem do sprawy ale kumpel ze sklepu zapewniał że będę zadowolony. No i byłem.... przez 5000km. 5000km to było akurat 15 przejazdów do ówczesnej mojej pracy co tydzień w tą i z powrotem. Czyli 15 tygodni. Przegub zaczął strzelać czyli do wymiany. To co zobaczyliśmy w środku z ojcem i bratem (obaj grzebią w swoich samochodach od kilkudziesieciu lat) było nie do uwierzenia. W koszyku przegubu powygniatane bieznie od kulek, w części zewnętrznej to samo. Ale same kulki to już w ogóle były jaja-dosłownie. To już nie były kulki tylko jajka. Pomiary wykazały że w zależności od kierunku pomiaru różnice wynosiły 0.1-0.15mm! Nigdy więcej takich akcji. Jak chce się mieć tanio i dobrze to trzeba kupić dwa- jedno tanie, drugie dobre.

W sprawie filmu to jego pierwsza część została usunięta ze względu na postępowanie.
Mój kumpel też się przejechał na tym samym o czym mówi człowiek w filmie.

Poniżej zdjęcie łożyska wyciągniętego przez ojca z jakiegoś chińskiego urządzenia. Bieżnie wytoczone zdaje się z rury. Pilnikiem można było je niemal przekroić.
 

Attachments

  • 20190430_143342.jpg
    20190430_143342.jpg
    452,2 KB · Odwiedzin: 63
Last edited:
@Chudy
Jeśli część oryginalna wytrzymuje 400000km to jak chińczyk wytrzyma 250000km w używanym aucie to i tak pewnie do końca jego żywotu.
Teraz trzeba sobie odpowiedzieć ile wytrzyma część renomowanej firmy która jest 2-3 razy droższa i czy to się opłaca.
 
@Kuba nie wiem o jakich częściach piszesz, że wytrzymuje 400 tysięcy. Ja mówię o częściach do zawieszenia gdzie część renomowanej firmy kosztująca dwa razy tyle co chińczyk wytrzyma znacznie więcej kilometrów a za robotę będę się musiał brać raz a nie dwa co zaoszczędzi mi czasu gdzie samochód będzie unieruchomiony. Chińskie części w zawieszeniu na przykład łączniki stabilizatora czy tuleje wahacza potrafiły stukać już po 10 tysiącach kilometrów czyli pół roku a nie jeżdżę po zbyt dziurawych drogach i reszta zawieszenia jest w bardzo dobrym stanie. Łączniki renomowanej marki pozwalały przejechać nawet 60 tysięcy i dopiero zaczynały się odzywać. Mowa o lemforder czy meyle
 
@Slawo Niestety kupując nawet najlepsza firmę to jakość w dzisiejszych czasach jest tragiczna. Więc myślenie w kategoriach kupię najlepsza najdroższa firmę bo ma mega ponadprzeciętną trwałość i będzie mi służyła lata i setki tyś km to te czasy wyginęły jak dinozaury👍kiedyś 15-20 lat temu było tak że kupując produkt renomowanej firmy placiłeś dużo więcej ale miałeś pewność ze wytrzyma 3 razy dłużej niż tania część. Niestety te czasy minęły 👍
 
Back
Top