Opel Zafira 1.9 cdti 16V 150KM. Przy ostatniej wymianie oleju, kilka miesięcy temu, po odkręceniu korka wlewu oleju aby wlać płukankę AR2820 zauważyłem że dość mocno leci dym/para spod korka. Korek polożony na wlewie podskakuje. Wcześniej zalany był Specol Spec Premium C3 Synthetic SM/CF 5W30 VW 507 00 504 00 + AR9100, wymiana po 11kkm. Teraz zalany Eurol Fluence 5W40 + AR9100. Od 2012r auto jeździło na Castrolu 5W30 który wymieniany był co roku lecz po różnych przebiegach 12-30kkm. Auto mam dopiero 3 rok i gdy kupowałem odkrecałem korek i prawie nic nie leciało. Z rurki bagnetu nie leci zupełnie nic, silnik nie bierze oleju, nie ma żadnych błędów ma moc. Dpf wypala się co 500-600km przy miejskiej jeździe. Wyjąłem i wymyłem odmę chociaż jakoś tragicznie brudna nie była.
Gdyby były przedmuchy na pierścieniach to silnik brałby olej i byłyby problemy z dpf. Gdyby zawory miały jakiś przedmuch to byłby spadek mocy + problemy z odpalaniem. Zastanawiam się skąd to ciśnienie się bierze na wałkach.
Czy powinienem się tym przejmować? Auto ma prawie 15 lat i nie wiadomo ile nalotu (na liczniku prawie 200kkm ale auto sprowadzone więc...)
Co może być przyczyną i co Wy byście z tym robili ?
Gdyby były przedmuchy na pierścieniach to silnik brałby olej i byłyby problemy z dpf. Gdyby zawory miały jakiś przedmuch to byłby spadek mocy + problemy z odpalaniem. Zastanawiam się skąd to ciśnienie się bierze na wałkach.
Czy powinienem się tym przejmować? Auto ma prawie 15 lat i nie wiadomo ile nalotu (na liczniku prawie 200kkm ale auto sprowadzone więc...)
Co może być przyczyną i co Wy byście z tym robili ?