• Wymagane jest merytoryczne uzasadnienie polecenia danego oleju. Posty nie zawierające takiego uzasadnienie mogą zostać usunięte.
  • Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Skoda Octavia 3FL 1.4 TSI 150KM 2017r.

red_fork

Nowy użytkownik
Samochód
Skoda Octavia 3 FL 1.4TSI 150KM
Marka samochodu
Skoda Octavia 3FL
Budżet/ile litrów
250/5l
Styl jazdy
Silnik
1.4 TSI 150KM
Data produkcji
2017
Filtr cząstek stałych (DPF/GPF)
  1. Nie
Pobór oleju na 1000 km
0
Jakiego oleju wymaga instrukcja
VW 508.00 (ewentualnie 504.00)
Jaki olej masz obecnie
Castrol 5W30 (z ASO)
Witam serdecznie,
Jestem posiadaczem Octavii 3 FL 1.4 TSI 150KM rocznik 2017r. Przebieg symboliczny - 28 tys. km.
Wg instrukcji norma oleju dla mojego egzemplarza to VW 508.00 (ewentualnie 504.00 z informacją, że z olejem tej klasy mogą pogorszyć się wyniki emisji spalin).
W związku z powyższym zakładam, że fabrycznie był zalany 0W20.
Przez 4 lata w ASO (2 wymiany oleju) lali Castrola 5W30 (czyli norma 504.00), bo "do tych silników tylko to leją" i poza tym podobno po VINie im tak wychodzi...
Gwarancja się skończyła i chciałbym jak najlepiej dobrać olej na kolejną wymianę.
Chciałbym się dowiedzieć:
  • jaka norma dla tego silnika powinna być używana: 504.00 czy 508.00? Dodam, że samochód jest garażowany w domu i pracy, więc bardzo rzadko odczuwa duże mrozy (jeżeli to ma znaczenie przy wyborze normy...)
  • czy w przypadku seryjnego 1.4 TSI zarzynanego małymi przebiegami ok. 7tys km rocznie w 95% po mieście (10km dziennie w korkach) stosowanie olejów wyższej klasy proponowanych na tym forum (Ravenol, Eurol, itp) jest zalecane, czy zostać przy obecnej półce?
  • czy lepsze oleje rzeczywiście mogą w tym silniku spowodować jego cichszą pracę oraz mniej odczuwalny metaliczny odgłos słyszany na zimym silniku (takie informacje znalazłem w sieci)?
  • co sądzicie o takim zestawieniu znalezionym na forum skody? można się tym podeprzeć przy wyborze?
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi
 
Last edited:
Twój silnik jest konstrukcją z 2012r i zaprojektowany był z myślą o oleju 504. W 2016 r weszła norma spalin euro6, więc zmienili zapis w instrukcji, aby stosować olej 508. Niczego nie ukrywają, chodzi o normy emisji spalin, bo jak wlejesz 504 zamiast 508, to spalanie skoczy o 0,002534 L/100 km ;) Dopiero silniki ea211 evo (1.5 tsi) były konstruowane z myślą o olejach 508.
Zaproponuję OEM VAG 0w30 Fe, lub Total 5w30 Ineo Long Life. Castrol Edge LL też jest dobrym wyborem, ale sporo droższy od wcześniej wymienionych.
 
Jest jeszcze polecany Mobil 1 ESP5w30. Kaczorek nie zalewałeś go przypadkiem do swojego TSI? :)
 
Mam bardzo podobny silnik CZCA 125 KM, ty zapewne masz CZDA 150 KM, również rok 2017, identyczne zalecenia w instrukcji jak u Ciebie - u mnie egzamin zdał Valvoline XL-III 5W30, Total Long Life 5W30 a obecnie mam 0W30 OEM VW. Uważam ze norma 504 bardzo dobrze sprawdza się w naszych silnikach, uważam że jeśli nadmierny pobór oleju nie występuje zostałbym przy 504. Pamietajmy ze nie jest to zbyt lepka oliwa, jako ze konstrukcja silnika dopuszcza nawet normę 502 czyli lepkości 0/5 W40.
0/5W30 to doskonały kompromis.
 
Jest jeszcze polecany Mobil 1 ESP5w30. Kaczorek nie zalewałeś go przypadkiem do swojego TSI? :)
Oczywiście, mam go obecnie wlanego, już drugi raz zresztą. Zastrzeżeń brak, ale nie chciałem być monotematyczny 😉
 
Dziękuje bardzo za propozycje. Pewnie pójdę w Mobil 1 lub VW.
Chciałbym jeszcze zapytać o olej Motul 8100 x-clean i specific - jak zapytać o oleje na forum skody, to zawsze polecane są właśnie te. Tutaj widzę głownie opinie, że oleje mocno przereklamowane. Jak się mają do proponowanych w tym wątku?
I jeszcze ostatnie pytanie i nie męczę - jeżeli trafię w promocji ze sprawdzonego źródła oleje z wyżej półki (Eurol lub podobne) warto spróbować, czy zawsze to będzie przerost formy nad treścią?
 
Jestem na forum od niedawna, ale dosyć szybko zauważyłem te dylematy w stylu właśnie... przerostu formy nad treścią. Kiedy niby te przerosty występują? Ja do mojego 1,8TSI wlewam 5,2 litra i robię to raz na rok. Ostatnio wlałem za ok. 240 zł, czyli wychodzi 20 zł na miesiąc. Gdym wlał za 360zł, czyli 30/m-c, byłby już ten przerost? Mój wniosek jest taki - warto lać dobry olej a nawet bardzo dobry. Cena nie jest głównym problemem - problemem jest namierzyć naprawdę dobry olej, a to wymaga m.in. umiejętności czytania między wierszami, bo większość polecanych olejów jest ok. Moim zdaniem tylko ok. Zresztą dopóki będziesz krążył w narzuconym przez system (producenci i dystrybucja) kręgu aprobat, tym bardziej nie znajdziesz czegoś szczególnego. Aprobaty prowadzą do wygodnego tworzenia podobnych do siebie produktów, które nie wychodzą poza standard, bardziej rozumiany jako przeciętność niż wysoka jakość. Chociaż większość użytkowników nie ma z tym problemu. Właściwie gdyby w minimalnym stopniu edukować użytkowników samochodów wystarczyłoby, a by się trzymali aprobaty, ale wymieniali olej max przy 15k. Są jednak oleje i oleje i za normalne pieniądze można uzyskać coś więcej niż z produktów z aprobatami.
 
Last edited by a moderator:
@McMatheo Problem leży w tym, że jakość oleju raczej nie idzie w parze z jego ceną. W takim sensie, że sam olej, jeśli jest określony standardem w postaci normy, to między tym "najgorszym" a "najlepszym" będzie różnica o włos. Powiedzmy, że na jednym silnik nakręci 300 kkm, a na drugim 305 kkm. Dużo innych czynników ma wpływ na trwałość jednostki.
 
Ja na ten temat mam inne zdanie. W ramach olejów spełniających tą samą normę mogę być oleje o zdecydowanie zróżnicowanej jakości. Generalnie wszystko zależy od samej normy bo w wielu przypadkach różnice mogą być faktycznie niewielkie ale w innym ogromne. Moim zdaniem czasami zdecydowanie warto zapłacić więcej za lepszy olej. O ile w przypadku olejów silnikowych generalnie trudno wychwycić te różnice to czasami w przypadku olejów przekładniowych do skrzyń automatycznych można się naprawdę zdziwić. Znam kilka przypadków, że w trudnych warunkach skrzynie po prostu przestały zmieniać biegi i kontynuowanie jazdy było bądź utrudnione bądź całkowicie niemożliwe aż do czasu aż olej "ostygł". Dwa przypadki dotyczą byłych forumowiczów i w obu przyadkach auta były na gwarancji na fabrycznym bądź serwisowym oleju więc o niespełnieniu normy nie ma mowy. Po zmianie oleju na inny w podobnych warunkach podobne problemy nie występowały. Oczywiście najgorsze są zaniedbania związane z przeciąganiem interwału wymiany ale moim zdaniem właśnie w takich wypadkach można zaobserwować różnice pomiędzy olejami.
 
Last edited:
Saczi czasami wystarczy popatrzeć w kartę ale sam wiesz, że jest bardzo wiele możliwości. Naprawdę szkoda sie teraz rozwodzić na ten temat.
 
Moim zdaniem to w przypadku TSI/TDI najbardziej istotny wpływ na pracę silnika będzie miała odparowalnosc oleju - im mniej tym lepiej dla zaworów, będą mniej zarośnięte nagrem
 
Nie...Właśnie im niższy NOACK = wyższa masa cząsteczkowa. Na kontrolę depozytów wpływa wiele czynników np. punkt anilinowy, wartość Kauri-Butanolu (przewagę mają oleje niskolepkościowe), odpowiedni Mix AOs, bezpopiołowych dyspergatorów PIBSI/PIBSA-PAM itd.
 
@poziom1989. Bez urazy i z szacunkem, ale czy da się wytłumaczyć zagadnienie tak bardziej łopatologicznie, albo chociażby jak krowie na rowie? Nie każdy ma doktorat z chemii (organicznej?), Ja np. aby zaliczyć przedmiot w ogólniaku wzoru benzenu uczyłem się na pamięć, bez zbytniego zrozumienia zależności wiązań i powiązań niestety.
 
Co do noack-a to zarówno w tym co pisze Kolega luckyboy jak i Kolega poziom jest prawdziwe tylko zależy jak spojrzeć na to zagadnienie. Jeśli jestem w błędzie to proszę mnie wyprowadzić ale z praktycznego punktu widzenia oleje z niższym noackiem często powodują znacznie mniejszy pobór oleju. Przy kilkukrotnie większym poborze oleju wartość depozytów musi siłą rzeczy być większa niezależnie od pozostałych czynników. Przy zbliżonym poborze może to wygladac inaczej ale w sytuacji gdy pobór oleju z wyższym noackiem jest drastycznie wyższy spowoduje to moim zdaniem wyższa liczbę depozytów.
 
@tomek evo jedno przeczy drugiemu. Wiec nie sa prawdziwe, NOACK rzeczywiscie moze miec wplyw na mniejszy pobor oleju, lecz nie znacznie. Na to moze wplywac wiele innych czynnikow. Logiczne, ze zbyt wysoki NOACK nie jest zalecany. Najwazniejsze, aby znalezc rownowage.
@DWojtek zdolnosc kontroli depozytow mozna okreslic przy pomocy ASTM D611 oraz D1133 np. XOM podaje dla swoich olejow bazowych te wartosci, ma to zwiazek z zatrzymaniem produktow ubocznych produktow rozpadu chemicznego np. pewnych dodatkow. Praktyczna zasada mniej dodatkow metalicznych optymalniej, gdzies pisalem moje osobiste preferencje odnosnie uniwersalnego doboru oleju, na czym sie opierac. PAO/GTL sa najgorsze pod tym wzgledem, dlatego m. in. ciezko zrobic taki olej i wiele innych wad, gr. V jest najlepsza pod tym wzgledem. Lecz mozna zrobic taki dobry olej np. od XOM, BP itd. Ktorzy maja odpowiednie zaplecze. Na to wplyw rowniez ma stezenie N w gotowym oleju, zalezy od mixu AOs (przeciwutleniaczy) oraz zastosowanych dyspergatorow.
 
Poziom ale to co napisałeś to prawda ale teraz mamy taka hipotetyczną sytuację :
1) olej 1 noack 8,0 pobór 0,5l / 15 tys.
2) olej 2 noack 12,0 pobór 2,5/ 15 tys.
w którym przypadku Twoim zdaniem będzie więcej depozytów ? Nie pytam złośliwie tylko chciałbym poznać Twój punkt widzenia.
 
Najpierw trzeba poznac caly przepis, wtedy mozna wyciagnac jakies wnioski. Nalezy brac pod uwage, ze w trakcie rozpadu chemicznego pewnych dodatkow powstaja np. nierozpuszczalne zwiazki w oleju oraz mamy stycznosc z roznymi typami depozytow. Niska lotnosc nie gwarantuje, ze bedzie mniej depozytow.

Prosty przyklad, dla przypomnienia NOACK PAO 4 cSt ca. 12%, kluczem do sukcesu jest obnizenie punktu anilinowego i podwyzszenie wartosci Kauri-Butanolu, stosuja odpowiednie dodatki, lecz to dotyczy juz gotowego oleju!
1648120685222.png
 
Panowie. Bardzo szanuję Wasza wiedzę, ale czy możnaby w prostszych słowach podsumować? Czy w przypadku cywilnego, nudnego TSI w moim dziadkowozie, który nie zaznał warunków ekstremalnych w postaci 200km/h po autostradzie lub palenia gum pod dyskoteką, jest jakakolwiek różnica w zalewaniu jedynym z polecanych w wątku olejem 0w30, a olejem 2-3 razy droższym? Nie chodzi o koszty, lecz o sens. Zachowanie silnika przy zwykłej jedzie się zmieni? Będzie cichszy? Będzie mniej palił? Mniej zużywał oleju? Bo jeżeli chodzi o ochronę silnika, to zakładam że przy tej klasie olejów, różnica wygląda tak, jak opisał @Kaczorek79.
 
jest jakakolwiek różnica w zalewaniu jedynym z polecanych w wątku olejem 0w30, a olejem 2-3 razy droższym? Nie chodzi o koszty, lecz o sens.
Nie ma. Jest dokładnie jak opisał @Kaczorek79, w pewnym momencie zyski w postaci lepszej ochrony silnika w stosunku do ceny środka smarnego są po prostu ekonomicznym fikołkiem, bo wydając 2-3 razy więcej na olej, zyskasz może jakiś dodatkowy promil korzyści, którego w żaden sposób nie da się tak naprawdę powiązać z żywotnością i kondycją jednostki napędowej.

Poza tym, przejrzyj sobie chociażby analizy olei, u nas, u kacapów, u Niemców. Zobacz, że w przypadku np. takiego oleju A5/B5 z normą Forda 913D, praktycznie 95% olei to dokładnie ten sam przepis, nieważne, czy to Lotos, Texaco, Gulf, za 80-90zł, czy Eurol, Valvoline za 130zł, czy Motul za 160zł, czy LiquiMoly za 210 zł, a suma summarum okazuje się, że najlepszy z całej stawki jest Fordowski Motorcraft za 120zł, vel. Magnatec A5.

To samo masz w przypadku olei z normą 504/507, gdzie okazuje się, że Aurum 504/507 wcale nie ma się czego powstydzić wśród konkurencji w przedziale do tych 200zł.
 
Last edited:
Back
Top