• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Spalanie naszych aut

Ja tam gdzie 90 ,jeżdzę zawsze 100/110 km/h a tam gdzie 120 jeżdzę 120/140 km/h 😉nawet jakby auto paliło mi 1 litr to bym nie jezdził tak wolno 👍
 
Na podstawie zdjęcia, ktore sam wkleiłeś.
Czyli tak jak się spodziewałem :))))
@magic27, to nie ma się czym chwalić.
"Ułańska fantazja" popularna na polskich kierowców nie jest cnotą - wbrew temu co Ci się najwyraźniej wydaje.
To że jak sam się chwalisz zawsze łamiesz przepisy, do tego nie zwracając uwagi na warunki, powinno być karane z urzędu ponieważ stwarzasz zagrozenie dla innych.

Ciekawe ilu jeszcze mistrzów kierownic zdecyduje się na ocenianie mojego tempa poruszania się ? :)))
 
Last edited:
@R70 Ale przecież ja niczym się nie chwalę. O warunkach drogowych nie rozmawialiśmy. Jak jedziesz na 90 np 100 km/h albo na 120 jedziesz 130km/h to jestem szybkim i wściekłym ??? Weź nie żartuj . Zreszta jak sa 2 ,3 pasy to chyba jest bezpieczniej niż jak jest tylko 1 :) ułanska fantazja to jakby ktoś jechał 200 km/h na 120 albo 170 na 90 :)zreszta nie jestem mistrzem kierownicy więc nie wiem do czego nawiazujesz 👍
 
Bez przesady
120 to zawalidroga?
Polecam pojechać za PKS 😅
Szybciej niz 50 nie jeździmy
 
Wiecie z czego wynika przyjemność i bezpieczeństwo jazdy na zachodzie? Że jak jest dozwolone 100km/h to tyle jedzie chłopak lat 18 i babka lat 80. Jedzie jeden za drugim, sprawnie, nie trzeba wyprzedzać.

W Polsce masz 90km/h i trafiasz przed sobą na kapelusznika który ciągnie się 70km/h, na rolnika oglądającego wszystkie gospodarstwa jadącego 50km/h....
 
Ja tam sporo jeżdżę przez las i wole w sarnę, łosia, dzika czy lisa przykitować przy 70kmh jak 90.
A nie prościej ustrzelić???
I wtedy zmierzyć spalanie z "transportem na pokładzie"🤠
 
Bez przesady
120 to zawalidroga?
Polecam pojechać za PKS 😅
Szybciej niz 50 nie jeździmy
A" ;) " widziałeś na końcu mojej wypowiedzi ?
Ja zostałem pierwszym zawalidroga ponieważ jechałem większość drogi 70km/h choć nikt nie wie jakie były warunki, ograniczenia, i czy nie jechałem w korku :)

@magic27; no właśnie problem w tym, że nie widzisz nic złego i niezgodnego z przepisu w jeździe szybszej niż maksymalna dozwolona, ale uważasz za niestosowne poruszanie się z prędkością mieszcząca się w przedziale prędkości dowolnych, a dostosowana do sytuacji i warunków panujących :)
Post automatically merged:

Najwięcej zależy od prędkości i płynności jazdy oraz czasu postoju na światłach - SS sporo paliwa oszczędza jak ktoś ma. Dziś niedziela, pusto na drogach to sobie spokojnie wróciłem do domu z pracy: 50km/h 3 bieg oraz 70km/h 4 bieg czyli jakieś 1700-1800obr/min

Dlatego jednemu pali 4 a drugiemu 14 View attachment 13503
To oczywiście było normalna jazda, ale moja jazda to było zamulanie zawalidrogi :))
Swoją drogą gdzie ta ekonomia klekota ?? Spali więcej On niż ja LPG a zamulaliamy podobnie
 
a moze Ty jestes zawalidrogą?
A może jechał po takiej drodze, jaką ja mam do Białej Podlaskiej, gdzie przez 30-40km, na odcinku kilometra potrafią stać ograniczenia 90-70-50-70-90? Ja nie ukrywam, że na tym odcinku też odpalałem zawsze 70kph na tempomacie bo dostał bym pierdolca a pasażerowie choroby lokomocyjnej gdybym tak chciał się kurczowo trzymać ograniczeń, a spalanie miał bym chyba jak @soszo w ciężarówce 😁.

czego wynika przyjemność i bezpieczeństwo jazdy na zachodzie? Że jak jest dozwolone 100km/h to tyle jedzie chłopak lat 18 i babka lat 80. Jedzie jeden za drugim, sprawnie, nie trzeba wyprzedzać.
Po praktycznie 5 latach w Niemczech mam nieco inne spostrzeżenia, bo powiedział bym właśnie, że tam każdy jedzie na tyle, na ile się czuje na siłach i nikt nie ma o to do niego bólu zadka, w przeciwieństwie do kierowców w pewnym kraju za Odrą. Ale...
 
No to mimo wszystko. Jeżeli taką drzazgą w rzopie jest dla Was ktoś jadący 70km/h, to aż boję się pomyśleć, jakie frustracje miotają się w Waszych głowach na widok koparki, traktora, skutera, czy nie daj Boże rowerzysty...
 
Po praktycznie 5 latach w Niemczech mam nieco inne spostrzeżenia, bo powiedział bym właśnie, że tam każdy jedzie na tyle, na ile się czuje na siłach i nikt nie ma o to do niego bólu zadka, w przeciwieństwie do kierowców w pewnym kraju za Odrą. Ale...

Ja od 7 lat nie byłem w Niemczech, być może wiele zmieniło się, ale jak bywałem dwa razy w tygodniu to ruch na drogach lokalnych odbywał się sprawnie.
 
No to mimo wszystko. Jeżeli taką drzazgą w rzopie jest dla Was ktoś jadący 70km/h, to aż boję się pomyśleć, jakie frustracje miotają się w Waszych głowach na widok koparki, traktora, skutera, czy nie daj Boże rowerzysty...
Widziałeś kiedyś koparkę albo traktor jadący 90? Mam wrażenie że tak
 
Mnie kiedyś wyprzedził traktor. Jechałem i oglądałem gospodarstwa.
 
No to mimo wszystko. Jeżeli taką drzazgą w rzopie jest dla Was ktoś jadący 70km/h, to aż boję się pomyśleć, jakie frustracje miotają się w Waszych głowach na widok koparki, traktora, skutera, czy nie daj Boże rowerzysty...
a kombajny???
🙃
 
Back
Top