• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stukający popychacz 2.0 TDI CR

Zobaczymy jak będzie z czasem. Póki co jest ok.

Witam wszystkich ponownie. Tak jak wcześniej wspominałem, na drugi dzień po zrobieniu płukanki i kilkudziesięciu kilometrów na świeżym oleju słychać było ciche cykanie popychacza.
W międzyczasie nie miałem okazji jeździć tym samochodem.
Na dzień dzisiejszy minęło dwa miesiące i 2000 km po całym zabiegu.
I cóż mogę powiedzieć - pełen sukces 😃.
Robiłem kilka dni temu odpalenie po kilkunastogodzinnym postoju i była totalna cisza ( nie licząc oczywiście pracy silnika ) . Dzisiaj auto stało ponad 24 godziny , i znowu po odpaleniu na zimno słychać tylko poprawną pracę silnika 👌.
Jednak nawet przy regularnych wymianach warto przegonić silnik płukanką , gdyż dieslowska sadza w oleju robi swoje ( przynajmniej w nowoczesnych delikatnych konstrukcjach jak widać 😉) .
 
Plukanka uleczyłeś silnik... czekam jak ktoś obrócona panewkę naprawi plukanka albo cudownym dodatkiem...
 
Plukanka uleczyłeś silnik... czekam jak ktoś obrócona panewkę naprawi plukanka albo cudownym dodatkiem...

Akurat Twój komentarz nijak się ma do sytuacji poruszanej w tym wątku. Tym bardziej że jeden z kolegów wspominał że taki zabieg pomógł na identyczną usterkę, w takim samym silniku .

W tym przypadku chodziło o to, że właśnie płukanka pomogła . I mają one zastosowanie nie tylko profilaktyczne i dla " oka " , żeby silnik był czysty. Ewidentnie wyczyściła kanały olejowe i same popychacze jeśli pomogło .
Jeszcze kilka lat temu kiedy te środki nie były dostępne ( przynajmniej na naszym rynku), żeby rozwiązać taki problem trzeba by było wymienić popychacze.

Wiadomo że chemię trzeba umieć stosować, i najpierw właściwie zdiagnozować samochód. Nie ma co także wierzyć w jakieś cudowne wynalazki , bo sam nie wierzę w dużą część tego marketingu na rynku chemii motoryzacyjnej.

Niczego tutaj nie reklamuję i nikogo nie namawiam, ale warto spróbować bo w moim przypadku po prawidłowej diagnozie usterka została usunięta .

I mówię to z pełnym przekonaniem jako mechanik z wykształceniem i kilkuletnim stażem .
 
Cenzura usunęła komentarze...w tym kraju nic nie zmienia się.
 
Reklama dźwignią handlu...
Ja nie mam nic wspólnego z żadną reklamą chłopie .
Cieszę się że nie muszę walczyć cały dzień z autem i wydawać jeszcze worka pieniędzy na to .
A poza tym nie jestem na tyle inteligentny i przebiegły żeby zakładać wątek o stukającym popychaczu , a później cudownie rozwiązywać problem płukanką 😂.
 
Cenzura usunęła komentarze...w tym kraju nic nie zmienia się.
Jakie komentarze? Nie wiem jakie urojenia masz, ale akurat w tym temacie, żaden z postów nie był edytowany i ani jeden post nie został usunięty, także schowaj sobie waść swe oskarżenia w buty.
 
Usunąłem trzy posty ale skoro są takie to ważne to przywróciłem.

Tak się zastanawiam jaka jest siła nabywcza forum , że ciągle ktoś zarzuca reklamę tego czy innego specyfiku. Był też zarzut za polecanie olejów Lotos 😉

Jeśli jakiś specyfik trafi na podatny grunt to czemu miałby nie zadziałać. Trzeba pisać, że wszystko jest do d... to tylko marketing wtedy będzie ok?
 
Jak ktoś ma problem ze stukającym popychaczem albo z zanikającym ciśnieniem oleju przez zanieczyszczenie zaworka w pompie olejowej, to wręcz trzeba zrobić płukankę zgodnie z kulturą mechaniczną. Akurat w tych dwóch przypadkach najczęściej pomagają te środki. Kiedyś robiło się to w ten sposób, że wlewało się nowy olej jeśli silnik był zanieczyszczony, zakładało nowy filtr i robiło kilkadziesiąt kilometrów a później ponowna wymiana. Dzisiaj można kupić płukankę za 30 zł i załatwić temat a jej skuteczność jest o wiele wyższa przy takim zastosowaniu. Tym bardziej że takich przypadków w których te środki dały pozytywny efekt jest mnóstwo.
Ja też jeszcze kilka miesięcy temu pisałem że jeśli wymienia się olej regularnie to nie jest potrzebna żadna płukanka. I wielu doświadczonych forumowiczów się ze mną zgodziło.
Ale jednak jak widać w zadbanym samochodzie z dieslem w którym były robione regularne serwisy, po kilkunastu latach także może wystąpić taka awaria.
Myślę że głównie ze względu na sadzę w oleju - gdyż nie znam osobiście takiego przypadku w benzynie . Także cały czas się czegoś uczymy-trzeba mieć otwartą głowę i tyle 😉.
 
Back
Top