Pewnie niedługo nasza liczba oktanowa, wzorem wyznaczników unijnych zniknie z dystrybutorów co wprowadzi pewien chaos. Jak ktoś nie jest przyzwyczajony do nazw to ciężko mu się w pierwszej chwili zorientować, a sama nazwa może być myląca. Najuczciwiej byłoby podawać oprócz LO, E i B (zawartości biokomponentów) podawać kaloryczność paliwa to pewnie paliwa E10 nie schodziłyby wcale.