Jakie preparaty polecacie do używania profilaktycznie i czyszczenia dolotu wraz zaworami ssącymi przy wtrysku bezpośrednim ?
Mogą być w formie dodatku do Pb (podwójny wtrysk) lub w postaci sprayu do dolotu. Macie coś sprawdzonego i działającego?
Nie ma takiego wynalazku, który po podaniu do pb wyczyściły dolot w silniku gdi.
Najpewniejsze to czyszczenie mechaniczne i ewentualnie zainstalowanie czegoś co nazywają catch oil, czy jakoś tak.
Możesz dodać go paliwa oilem dr petrol przed wymianą, który poczyści chemicznie komorę spalania i zawory od jej strony.
Do dolotu jednak nie wpływa.
@machony79 z Liqui Moly spray do czyszczenia kolektorów jest całkiem spoko do takiego profilaktycznego rozpuszczania lekkich nagarów, z Valvoline EGR cleaner podawany prosto do kolektora też daje radę, nagar robi się miękki i glutowaty, chętnie sobie spływa do komór spalania.
Do paliwa nie polecę Ci nic, bo mając nawet dotrysk paliwa do kolektora, nie widzę możliwości, żeby jakiś syf mógł się tam pojawić .
Dzięki. Silnik w większej mierze pracuje na wtrysku pośrednim ale nie wiem jak się maja zawory ssące.Szukam czegoś do profilaktyki.
Wcześniej używałem AR9600PMax teraz Oilsyn Petrol DNA.
Chwilą, jaki to silnik?
Bo w tytule piszesz "gdi", a teraz wspominasz o wtrysku pośredni.
Jak masz ten drugi wtrysk, to dodatki czyszczące mogą wpływać na czystość dolotu
Ja chyba nawet wiem, o jakie silniki chodzi. To nie jest tam tak, że masz wtrysk bezpośredni i wtryskiwacz jednopunktowy?
Najprościej było by tam naprawdę zajrzeć endoskopem czy w ogóle jest co tam czyścić i ocenić, czy w ogóle stosowanie chemii ma sens, czy tylko czyszczenie mechaniczne. Jeżeli na zaworach i kolektorze będziesz miał tylko lekki nalot z nagarów, nie pół centymetra syfu, to LM5768 (nie jestem w 100% pewien) robi naprawdę dobrą robotę. Do tego później stosowanie, czy to AR6900PMAX, czy Oilsyn Petrol DNA i myślę, że z biegiem spalonego paliwa, wszystko powinno się ładnie doczyscić.
Aczkolwiek jeżeli w kolektorze dolotowym jest/są już wtryskiwacze, to samo przez się powinno skutecznie ten dolot czyścić.
Każdy silnik z wtryskiem bezpośrednim ma nagar na zaworach ssących.
Taki jest w Hondzie HR-V 1,5 po 120 tts km .
Fotka zrobiona przy regulacji luzu zaworowego.
Honda od czasu do czasu leci do niemiec 1200 km w jedną, trochę się to rozgrzewa i spływa.
Kumpel ma dwa razy więcej nagaru z przebiegiem 65 tys km i gniecie po Katowicach w większości.
Zamierzam użyć LM do diesla przed wymianą oleju, ale wiem że tylko rozmiękczy - Cobcio kiedyś do diesla 3 x pod rząd psikał ten LM i nie usunęło , ale zrobiło się miękkie. Rozebral kolektor i dłubał śrubokrętem.
Są warsztaty co piaskują łupinami orzechów dość skutecznie.
Nie ma to wpływu na jakość pracy silnika .
Może separator par oleju by zniwelował ten proces odkładania się spalin.
Przeczytaj jeszcze raz wątek, moze zrozumiesz, ze jest dodatkowy wtryskiwacz wtrysku posredniego.
A co do Kupcia i tych preparatach. Co sie dzieje z takim oderwanym glutkiem, ktory przeleci (bezkolizyjnie) przez otwarty zawór i wleci do komory spalania? Anihiluje?
Dopóki nie ma syngałów, że coś się dzieje - nierówna praca na luzie, szarpanie przy przyspieszaniu i t.d. to szkoda sobie głowę zawracać. @poziom1989 kiedyś wstawiał dokument z badaniami na temat dodatków czyszczących do paliwa, odrobina PEA, PIB i podobnych związków jest "zasysana" podczas pracy zaworów na zewnątrz i pomaga z osadami na zaworach. Nie ma co liczyć że będą czyste, ale przy użytkowaniu chociaż od czasu do czasu na trasie i używaniu dobrych dodatków do paliwa można liczyć na to że newralgiczne punkty zaworów będą w miarę chronione.
Spora cześć osób montując lpg do bezpośredniego wtrysku w prawie nowych samochodach z symbolicznymi przebiegami, nie zdaje sobie sprawy jak bardzo „nieświadomie pomogła” silnikowi w temacie nagaru.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.