Zrobilem dzisiaj plukanke BG 109.
20 min - obroty 1500
20 min - bieg jalowy
20 min - obroty 1500
10 min - bieg jalowy
Olej zlecial czarny jak smola. Zapach podczas jazdy specyficzny, taki sam utrzymuje sie po plukance Oilsyn postojowej.
Tak sie ostatnio zastanawiam. Czy producenci plukanek nie dodaja do nich jakiegos srodka, ktory powoduje ze zlewany olej jest na ogol czarny. Czlowiek zlewajac czarny olej ma wrazenie jakby wyczyscil mega syf
Jak ostatnio zmieniałem olej w swifcie to wlałem płukankę mannola dosłownie na 1 minutę (wóz był na kanale u somsiada i nie chciałem mu smrodzić) i olej zleciał czarny. Wymiana była po roku i chyba 3000 km. Bez płukanki po takim interwale olej zlatywał jak nowy.
Wierze ze plukanki cos tam czyszcza. Uzywalem i uzywam. Co jakis czas przelewam olej z plukanka przez gaze i widze co na niej zostaje.
Chodzi mi natomiast o to ze zawsze jak zlewam olej z plukanka (nie licze diesla bo tam bez plukanki czarny zlatuje) to zlatuje smola.
I tak sie zastanawiam czy ten czarny kolor to tylko i wylacznie efekt "czyszczenia" czy rekacji chemicznych byc moze wlasnie pod wplywem temperatury skladnikow zawartych w plukance. Sami wiecie ze jak olej zleci jak smola to "czujesz" efekt czyszczenia
No nie wiem jak ocenic mój eksperyment. Podgrzałem olej z LM5200 do ponad 300st bylo trochę dymu i nie wątpliwie zciemniał
Nie jest jednak czarny jak z diesla. Nie mam rimuli solo żeby ją tak samo podgrzać dla porównania. Mam tylko 5W30 który dostałem z serwisu na dolewkę do Reni.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.