Wypaliłem testowo od Wlyszkowa 100 ml. Po czym zakupiłem litr (wypalone już pół butelki). Zwiększa frajdę z jazdy, szczególnie z niskich obrotów. To jest też jedyny testowany przez znajomego w BMW F11 3.0D, po którym czuł różnice (a najczęściej było to placebo). Z tego co się orientuję to ma zastosowany lepszy smar niż Archoil 6900 D-MAX. Ze mną zostanie na stałe, ale będę go używał tylko w okresie wiosna - wczesna jesień. W pozostałym okresie wrócę do Archoil 6900 D-MAX, który ma lepsze właściwości czyszczące. Jeśli chodzi o wrażenia słuchowe to na DNA jest jakby ciszej (czyżby przez smar?). Spalanie na obydwu dodatkach mam bardzo zbliżone. Na DNA lepiej mi się odpycha z dołu, przez co kickdown nawet przy wyprzedzaniu nie jest konieczny.
Podsumowując, mogę polecić Oilsyn Race DNA Diesel.