• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

[Dyskusja] "Cienke" eko oleje do usportowionych samochodów

murgal

Użytkownik
Samochód
Kia Ceed GT 1.6 T-GDI 2019
Hej!

Jestem dość świeży na forum, ale ze względu na moje przygody z doborem oleju na pierwsza wymianę do 1.6 T-GDI 204km GPF zgłebiłem troszkę świat olejów, i chciałbym z Wami o czymś podyskutować. Tendencją dużą z tego co widzę u producentów aut jest sugerowanie oleji EKO, C2/A5. O ile te oleje są spoko do jazdy codziennej ( HTHS często poniżej 3.0, lepkość w 100 stopniach poniżej 10) to co z autami typu warm hatch / hot hatch? Kupiłem to auto trochę do zabawy, i wizja lania cienizny o takich parametrach napawa mnie lekką obawą, czy po gonitwie autostradowej 180+ przez dłuższy okres, ten olej utrzyma film? Lub lekkie torowanie? Rozumiem że silnik jest ciasno pasowany, ale mimo wszystko mam lekką obawę. Ciekaw jestem zachowania silnika przystosowanego do C2 zalanego lekkim olejem C3, typu Ravenol VSW 0W30 o HSTS 3.5 ( lepkości kine. 60/12). Teoretycznie taki Ravenol ma bardzo dobrą pompowalność, ale spore CCS 5500.



W moim przypadku, pomijając gwarancję na auto, to według mnie idealnym wyborem byłby właśnie kompromis w stylu Ravenol VSW 0W30, ale producent w instrukcji 5w30 A5/B5, więc zostaje Eneos Hyper S 5w30 (lepkości 58/10.3)
 
HTHS nie robi różnicy między C2 i C3 jeżeli chodzi o silnik. Norma C2 przewiduje jedynie dolną(!) granicę HTHS, nie ma górnej. Więc C2 może bez problemu mieć HTHS 3,5.

Znaczące (o tyle, o ile) różnice zaczynają się gdzie indziej. C2 nie ma np. limitu TBN, C3 musi mieć powyżej 6. Zysk na spalaniu w C2 musi być wyższy niż w C3 (2,5 vs 1%), jest różnica w osadach tworzonych przez olej - C3 jest czystszy.

Są oleje spełniające obie normy, chociaż nie ma ich zbyt dużo - wyższy HTHS gryzie się z oszczędnością paliwa więc oleje C2/C3 muszą mieć dobrą bazę i jeszcze lepsze dodatki.

Osobiście, poza wymaganiami gwarancyjnymi, nie widzę przeciwwskazań w laniu C3 zamiast C2.
 
Ja do Kijanki wybrałem dlatego Extreme Lubricants 5w30 C2 - jest tu wątek o wyborze Oleju do stingera 255KM - poczytaj
 
@xpl1337 Kolego odpada, norma C2 dochodzi.

Panowie, tutaj nie chodzi o konkretnie moje auto - pytam co myślicie o laniu cienkich olejów EKO do aut sportowych / usportowionych.
 
@murgal bierz pod uwage takze profil jazdy, jak wypady na tor warto sie zastanowic nad innym srodkiem smarnym, mozna ewentualnie wybrac o klase lepkosci wyzsza. Bo tutaj opisujesz konkretne auto tzn. jednostke napedowa, a to czy sie sprawdzi dany olej ? Analiza zuzyciowa, poziom utleniania itd.
 
Nowoczesne oleje C2 w klasie lepkości 0W30 są często w dużym stopniu oparte na bazach PAO-syntetycznych i mają nowoczesne pakiety, które są oczywiście ubogie w ZDDP ale nie znaczy to, że pakiety ochronne są złe bo często występuje bor w ilości, która wpływa bezpośrednio na ochronę silnika. Niskie popioły sa wymuszone zwykle przez zaawansowany układ katalityczny i/lub/oraz/w tym coraz częściej stosowane w silnikach benzynowych filtry cząstek stałych. O ile często w praktyce sam katalizator (katalizatory) nie stanowi problemu i można stosować olej full saps (ale też nie zawsze) to już obecnośc filtra może być poważnym problemem i osobiście raczę dla świętego spokoju trzymać się nawet nie tyle normy C2 co rozsądnego poziomu popiołów. Ale pewne rzeczy wychodza dopiero "w praniu" więc jeśli ktoś świadomie chce zastosować fullsapsa to tez nie jestem kategorycznie przeciw. W aucie z większa mocą i o bardziej sportowym charakterze, które będzie z pewnością od czasu do czasu traktowane ostrzej szukałbym czegoś o ciut wyższej lepkości tzn. może być 30 ale taka bliżej 40 lub niska 40. Zbyt "grupy" olej w nowoczesnych silnikach projektowanych pod niższe lepkości nie bedzie zbyt dobrym pomysłem dlatego nie należy przesadzać i raczej operować wokół zalecanej przez producenta lepkosci. Eurol FS czy Ravenol VSW 0W30 to dobre przykłady mocnych olejów z niskimi sapsami i stosunkowo wysokimi jak na W30 lepkościami. Extreme też wygląda bardzo obiecująco.
Osobiście postawiłbym na "coś takiego" plus do tego Archoil AR9100 dla lepszej ochrony i ogólnej poprawy właściwości oleju.
 
Tak żeby objaśnić - C2 nie jest eko odpowiednikiem A5. ACEA wprowadza nową normę C7 bodajże która zastąpi A5. Tak jak C5 zastąpiła A1. A3 raczej nie będzie zastąpione, takie oleje są praktycznie niepotrzebne w nowych samochodach i pewnie pójdą śladami dinozaurów.

Różnicę spalania zauważysz, tylko to będzie różnica na poziomie paru procent - w granicach błędu pomiarowego. 2,5% spadek spalania dla C2 i 1% dla C3 - między oboma olejami 1,5% różnicy. Takie rzeczy można wykryć w laboratorium, nie w użytkowaniu drogowym.

Co do lania olejów z normami C do jazdy wyczynowej to nie widzę przeciwwskazań. Teraz producenci, zwłaszcza japońscy, budują silniki które wymagają olejów niskiej lepkości. Wyczynowe też. Twoja Kijanka ma stosunkowo stary, konstrukcyjnie, silnik - Kia nie mogła wziąć silnika z i30N ze względów oczywistych więc można gdybać. Ale też nie bałbym się olejów z normami C - jak pisał @tomek evo to są nowoczesne oleje oparte o inne pakiety i dobre bazy bo muszą takie być. Stare oleje A które zresztą są wycofywane, zresztą to zupełnie inna szkoła formulacji - HC + duże ilości dodatków które w nowoczesnych silnikach niekoniecznie już przejdą.
 
Last edited:
I pragne przypomniec, ze tutaj rozmawiamy na temat, jak sam tytul wskazuje, to jest w duzej mierze skierowane do @murgal .

Autor posiada juz swoj temat odnosnie doboru oleju.
 
Okej. Na mój rozum - wybierając do aut sportowych / usportowionych z dwojga "złego" C2 i C3, C3 wydaje się lepszy wyborem, dobrze myślę ? Większy wybór, większe lepkości przy utrzymaniu niskich popiołów.
 
Zapewne c3 byłoby lepsze, pozostaje jednak kwestia gwarancji... W przypadku Kia musi być c2 aby ją spełnić, więc trzeba starać się znaleźć w takiej sytuacji możliwie mocny C2. Lub wymieniać drugi raz na własny po wyjeździe z serwisu olejowego ;)
 
A co powiecie np. o poglądzie Coobcia ( coobcio garage) na temat silników nissana 350/370z i wydartych panewach po 5w30 i wyższych prędkościach?
 
Opowiem pewien paradoks na przykładzie BMW serii M, sprzed kilku lat współpracował z Castrolem i jedyny "sportowy" olej w ich programie był SAE 10W-60. Dzięki temu w internecie powstały mity: Jeżeli silnik sportowy, a tym bardziej z turbosprężarka to obowiązkowo 10W-60!

A są dowody, po rozebraniu silnika, po zweryfikowaniu zużycia panewek na 10W-60 stwierdzono nadmierne zużycie, natomiast po zastosowaniu 0W-40, a dokładnie od Mobil 1, panewki wyglądały jak nowe.

Także to nie takie oczywiste, Coobcio zaleca SAE 5W-50, i to jeszcze z "bombą" polimerowa, gdzie po przejechaniu kilkuset kilometrów na autostradzie z tym pełnym gazem zrobi się z tego oleju SAE 5W-40, a producenci stosują różne polimery, a te także potrafią zostawiać depozyty w silniku, zależy od jakości. Do tego np. w okresie jesienno-zimowym dojdzie do wiekszego rozcieczenia z paliwem, a skutki są nam znane. Dodać należy, że to olej bazujący na III-ciej grupie.

Dlatego jak wspominałem to nie takie oczywiste, warto w takiej jednostce (Nissan 350z) napędowej zlecać analizę kontrolną oleju, po przejechaniu konkretnego dystansu w celu dokładniejszej weryfikacji na podstawie parametrów.

Ja bym do tego silnika, w szczególności po tuningu polecił solidne SAE 5W-40 (maksymalnie) bazujące tylko i wyłącznie na IV-tej grupie, te z reguły mają mniej modyfikatorow lepkości. I jak powyżej zlecił co jakiś czas analizę, można także obserwować po poziomie Cu (miedzi), co może świadczyć o nadmiernym zużyciu w obszarze panewek. A po przejechaniu konkretnego dystansu rozebrać silnik, następnie obejrzeć stan zużycia.
 
Last edited by a moderator:
@poziom1989, w podanym przez Ciebie przykładzie ja nie znajduję paradoksu ;) Dla mnie to bardziej typowy obraz, gdy jeden środek smarny gorzej nadaje się do danej konstrukcji w danych warunkach pod względem ochrony przed zużyciem niż drugi.

Było by świetnie gdyby użytkownik wyszedł najpierw od znajomości konstrukcji silnika. Jeśli silnik jest po sporych modyfikacjach w dobrym warsztacie, który jest w stanie podać kluczowe wymiary, na podstawie których można oszacować pierwsze zakresy lepkości - to już byłby świetny start. Potem gdyby się zastanowił nad celem jaki chce osiągnąć jak i warunkami eksploatacji, m.in. uzyskiwanymi temperaturami aby dokonać ew. korekt. Do tego obserwacja zachowań poprzez m.in. analizy i dobranie finalne lepkości jak i pakietów dodatków, sposobu filtracji, etc. Bajecznie.

Z drugiej strony, poza wąskimi grupami czy pojedynczymi osobami, nie spodziewałbym się popularności takiego przykładowego kierunku. ;)
 
Jest paradoks w stosunku do tego co obserwuje Coobcio w silnikach Nissana....
 
Coobcio dokłada adapter na miskę olejową która pozwala wlać 1l więcej oleju.

Orientuje się ktoś z Was jaki olej wlewa VAG w fabryce do mocniejszych wersji silnikowych z GPF? Chodzi mi o np. S3, Cupre, Golfa R.
 
Aktualnie ZTCP Castrol z normą 508 w lepkości 0W20 i to nie tylko do 2.0 ale do większych i mocniejszych silników też
 
Tylko że właściciele zmieniają te oleje po 2-3 tysiącach z tego co kiedyś Coobcio mówił .
Dziwi mnie to że na 5w30 dzieją sie takie "cuda" .
Chyba trzeba lać tam olej z jak najwyzszym VI
 
A są dowody, po rozebraniu silnika, po zweryfikowaniu zużycia panewek na 10W-60 stwierdzono nadmierne zużycie, natomiast po zastosowaniu 0W-40, a dokładnie od Mobil 1, panewki wyglądały jak nowe.
Może trochę odkopię, ale zależałoby mi na tych dowodach, a szukam i nie mogę znaleźć. Może pamiętasz gdzie to widziałeś?
 
Back
Top