• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dyskusja ogólna o olejach PMO

Co jest zmienione w składzie PMO względem standardowego produktu od Deoilebron, który może zamówić każdy?

Czyli rozumiem, że Ty już w marketingu PMO nie pracujesz?
 
Ale skąd mi to wiedzieć? Ja nie jestem pracownikiem tej firmy a wypytujesz mnie jakbym był. Ponad rok temu po skończonych studiach zacząłem pracę w swoim zawodzie i nie siedzę teraz w świecie olejowym. Zresztą widać to po mojej aktywności na tym forum. Kiedyś siedziałem w temacie olejów i na studiach się tym mocno zainteresowałem ale wybrałem inną ścieżkę rozwoju.

Ale to, że seria Extreme jest odrębną formulacją od dawna wiadomo. Z tego co wiem w oliebronie możesz zażądać dowolnych parametrów w oleju a oni na podstawie Twojego zlecenia i odpowiednich $$$ będą starać się to opracować. Jeśli coś jest nierealne to wiadomo, że tego nie zrobią, ale z reguły można mieć dowolne wymagania.

Zresztą z tej samej fabryki pochodzi Kroon-Oil, który ma jeszcze inną formulację 5w40 A3/B4, której nie znajdziesz w "gotowcach". Jeśli opieraliby się tylko na gotowcach, to żadna marka nie miałaby nic "spoza asortymentu"

Zakładam, że jeśli byłbyś klientem, który chce 1000 litrów to byłoby to niemożliwe i nieopłacalne, ale jeśli bierzesz milion litrów rocznie to już żaden problem ;)
 
Ale skąd mi to wiedzieć?
Nie wiem, może z tego samego źródła, z którego wiesz, ze formulacja na pewno jest inna?

Ja nie jestem pracownikiem tej firmy a wypytujesz mnie jakbym był. Ponad rok temu po skończonych studiach zacząłem pracę w swoim zawodzie i nie siedzę teraz w świecie olejowym. Zresztą widać to po mojej aktywności na tym forum. Kiedyś siedziałem w temacie olejów i na studiach się tym mocno zainteresowałem ale wybrałem inną ścieżkę rozwoju.
Ostatnią naszą dyskusje prowadziłeś w charakterze przedstawiciela marki PMO. Wybacz, ze nie śledzę twojego życiorysu i nie wiedziałem, ze już tam nie pracujesz :)
 
Mogę się oczywiście mylić, ale według mnie ta konkretna formulacja pochodzi z katalogu. To były by spore koszty przygotować nową formulacje, a widać po analizie, że mamy do czynienia raczej, że starszą recepturą. Po prostu mało popularną, nie posiadająca żadnych aprobat typu VW itp. Pieniądze zarabia się na innych olejach :>
 
Byłem na stażu w tej firmie pod koniec studiów. Z racji tego, że z wykształcenia jestem chemikiem to bez problemu dostałem ten staż. Później staż się skończył a ja dostałem propozycje innej pracy, wiec nasze drogi się rozeszły, chociaż czas ten wspominam bardzo dobrze ;) Zainteresowanie olejami traktowałem jako hobby a nie sposób na życie, więc nigdy nie zakładałem, że będę w tej branży długo siedział ;)

Co do linii Extreme to z pewnością formulacje w dużej mierze opierają się o te standardowe, ale za każdym razem było coś w nich modyfikowane (nawet w niektórych serii (Professional- czyli tej podstawowej) były jakieś zmiany)-. Nie wiem na czym polegały te zmiany, być może na dodaniu jakiegoś składnika bądź zmianie proporcji uszlachetniaczy/bazy olejowej. Tak jak pisze @poziom1989 być może robienie formulacji zupełnie od zera byłoby zbyt drogie, ale ich modyfikacje już niekoniecznie, więc takie zmiany w mojej ocenie nie są niczym dziwnym :) Miałem przyjemność nawet być na wycieczce w tej fabryce i uwierzcie, że tam pracują ludzie dla ludzi, więc jeśli chcecie mieć odrębny olej, który jest w ogóle czymś innym to możecie to mieć, pod warunkiem, że zapłacicie za czas i pracę grupy badawczej, która musi daną formulacje zmodyfikować bądź stworzyć od nowa. No i powtórzę jeszcze raz, że nikt nie zgodziłby się na jakąkolwiek modyfikację dla firmy, która wzięłaby 1000 litrów oleju, ale jeśli mówimy o ilościach idącej w setki tysięcy czy w miliony litrów to nie ma najmniejszego problemu. Co prawda nie wiem jak jest tam teraz, ale zakładam, że to nie powinno się zmienić :)

i Pozdrawiam wszystkich plujących jadem, bo jak widać da się normalnie rozmawiać i nie trzeba używać do tego agresji, no chyba, że ktoś jest z konkurencji to wtedy wiadomo, że warto dokopać innym :)
 
Last edited:
Komuś nie pasuje taka zmiana to przecież nie musi kupować tego oleju, prawda?
Myślę, że to zdanie nie jest potrzebne i zupełnie niczego nie wnosi. Brzmi mocno pretensjonalnie.

Zrobili to w nieudolny sposób i tyle
Szkodzi to tylko im, ale jest to na tyle wazna i istotna zmiana, że klienci muszą o tym wiedzieć.

Ale co Ty chcesz tym udowodnić? Oczywiście, że formulacje będą podobne, przecież to wciąż olej silnikowy o tych samych normach. Co nie zmienia faktu, że ma zmieniony skład.
Napisałem, że są to odrębne formulacje i żadna inna marka nie ma identycznych. A czym się różnią, to już pytanie do właściciela marki czy tam osoby odpowiedzialnej za skład oleju.
ja osobiście nie jestem zainteresowany olejami marki PMO, ale ten wpis jest dla mnie jednoznacznie subiektywny w stronę marki PMO. Widać po twoich wpisach, że nie jesteś kompletnie obiektywny. Miałeś u nich staż, chcesz się wypowiadać dobrze, albo wcale, rozumiem. Ale są pewne granice.
 
Myślę, że to zdanie nie jest potrzebne i zupełnie niczego nie wnosi. Brzmi mocno pretensjonalnie.


Szkodzi to tylko im, ale jest to na tyle wazna i istotna zmiana, że klienci muszą o tym wiedzieć.


ja osobiście nie jestem zainteresowany olejami marki PMO, ale ten wpis jest dla mnie jednoznacznie subiektywny w stronę marki PMO. Widać po twoich wpisach, że nie jesteś kompletnie obiektywny. Miałeś u nich staż, chcesz się wypowiadać dobrze, albo wcale, rozumiem. Ale są pewne granice.
Może i pretensjonalnie, ale ja nie reprezentuje tutaj żadnej marki, tylko swoje zdanie. Więc mogę pisać w różnym tonie, nawet pretensjonalnym :)


A co do zarzucani mi, że jestem subiektywny to tym bardziej nie rozumiem. Zapewne wszystkiego nie wiem, bo już nie mam kontaktu z chłopakami, ale wiedza jakaś tam mi z pewnością pozostała ;)


Mniejsza o to, jak jestem odbierany nie ma to znaczenia, bo nie zależy mi aby kogoś do czegoś przekonywać.
 
Last edited:
Mniejsza o to, jak jestem odbierany nie ma to znaczenia, bo nie zależy mi aby kogoś do czegoś przekonywać.
Też tak uważam, tym bardziej że jak widzisz przynosi to odwrotny skutek, po prostu ludzie tego marketingu w takiej formie nie kupują tu na forum. Karty są po to, żeby pokazać że to są te same oleje, a różnica w pakiecie dodatków jest żadna, pomijalna, i nie wiem co byś opowiadał i zaklinał to nie ma to sensu w kwestii wiarygodności, a że obiektywizmu brakuje a pretensjonalności odwrotnie - jest w nadmiarze to widać w stylu pisania. Mnie kompletnie nie przekonałeś i pewnie na tym pozostanę.
 
Ale ja nie miałem na celu aby kogokolwiek przekonywać. Wszedłem na forum, co ostatnio robię dosyć rzadko i zobaczyłem znajomy temat więc się wypowiedzialem. Napisałem tylko to co uważałem za stosowne, a tak jak już powiedziałem, to czy ktoś w to wierzy czy nie to już inna para kaloszy i nie moja sprawa ;)
 
Last edited:
Nie chcę dolewać oliwy do ognia bo widzę, że dyskusja jest już sama w sobie gorąca. Natomiast stosowałem 5W40 Extreme w nowiutkiej Ładzie Nivie (więc nie ma mowy o wyeksploatowaniu silnika) i żarła ten olej jak głupia. Na grupie Nivwiarzy NIKT, nawet w dobitym offroadem trupie nie ma problemu z konsumpcją oliwy przez silnik. A chłopaki jeżdżą na "byle czym". Ja w każdym razie zrezygnowałem z tego oleju choć opinie miał bardzo obiecujące.
 
Tak znamy ten przypadek, był już wklejany tutaj w temacie.

A próbowałeś jakiegoś innego oleju opartego wyłącznie o bazy PAO? Ostatnio był identyczny temat o Ravenolu 5w40 VST, który bardzo szybko ubywał z silnika a inne oleje nie. Może ktoś mądrzejszy się wypowie na ten temat :)
 
Nie, nie próbowałem. Samochód mam od marca. Ale robiłem już 2 wymiany oleju z powodu docierania silnika. Co ciekawe, na fabrycznym Rosnefcie, przez pierwszy 1000km nie ubyło oleju ani grama, A w teorii powinno. Po przesiadce na PMO oleju musiałem dolewać.
 
Nowiutkie silniki lubią łyknąć oleju ponad normę ...
Moja Astra akurat tak się nie zachowywała, ale jeden z forumowiczów pisał do mnie, że jego egzemplarz, również nowiutki, podpijał oliwkę.
Więc niekoniecznie może to być wina oleju.
 
Może być to szok dla silnika olej PAO, ale raz ze silnik raczej był czysty a dwa userzy piszą że ten pobór na PAO sie stabilizuje
 
Dlaczego w takim razie nie łykała oryginalnego Rosnefta na którym wyjechała z fabryki?
Szok dla silnika? Stary, to jest konstrukcja z lat 80, budowa dosłownie młotka. Jemu wsypiesz szklankę piasku pod pokrywę zaworów i pojedziesz.
 
No właśnie może dlatego. Skoro to jest konstrukcja z lat 80 to jaki był sens lania oleju na PAO? Tutaj do takiego silnika, to zwykłe HC jest wystarczające.

P.S oleje PAO są specyficzne, nawet tutaj na grupie ktoś pisał, że silnik (czasami) potrzebuje 2-3 wymian aby się do takiego oleju przyzwyczaić, chociaz juz nie pamiętam na czym to polegało ;) Jak ktoś wie to chętnie sobie odświeże wiedze.
Post automatically merged:

Sam zresztą byłem światkiem. Passat B6 benzyna i zalany 5w40 Meguin. Przy pierwszym zalaniu dolewka 1,5 litra, a później przy kolejnej już prawie nic.
 
Nie chcę być dla Ciebie nie miły ale wydaje mi się, że właśnie zadałeś pytanie z kategorii "z dupy" które NIGDY na tym forum pojawić się nie powinno.
JAKI BYŁ SENS LANIA DOBREGO OLEJU??? No qrwa, ręce opadają.
Taką logikę myślenia miał mój ojciec na początku lat 90 jak kupił nówkę Poloneza Caro. Lał tam jakieś gówna pokroju Selektola którym dziś nie nasmarowałbym zawiasów w drzwiach. A on lał to w silnik!!! bo twierdził, że to Polonez i nic lepszego mu nie potrzeba. Potem pamiętam jego kwik, jak po 70.000km panewki powiedziały "sayonara" a drugim Polonezem, tym razem już na wtrysku i oleju 5W40 Lotos zrobił prawie 400.000km.
Ludzie, trzymajmy jakiś poziom dyskusji.
 
@Statystyczny_Polak, to masz jeszcze Extreme Lubricant (ruski, więc może się z Nivą "dogada") i ewentualnie Ravenol.
Obydwa na PAO lub z bardzo dużym jego udziałem.
No i oczywiście Meguin; bym zapomniał ;)

Jak się uspokoi, to olej, jak dalej będzie pił, to silnik.
Wtedy nic powyżej HC nie ma sensu stosować.
 
Nie chcę być dla Ciebie nie miły ale wydaje mi się, że właśnie zadałeś pytanie z kategorii "z dupy" które NIGDY na tym forum pojawić się nie powinno.
JAKI BYŁ SENS LANIA DOBREGO OLEJU??? No qrwa, ręce opadają.
Taką logikę myślenia miał mój ojciec na początku lat 90 jak kupił nówkę Poloneza Caro. Lał tam jakieś gówna pokroju Selektola którym dziś nie nasmarowałbym zawiasów w drzwiach. A on lał to w silnik!!! bo twierdził, że to Polonez i nic lepszego mu nie potrzeba. Potem pamiętam jego kwik, jak po 70.000km panewki powiedziały "sayonara" a drugim Polonezem, tym razem już na wtrysku i oleju 5W40 Lotos zrobił prawie 400.000km.
Ludzie, trzymajmy jakiś poziom dyskusji.
bo ociec mial racje ale nie do konca. mam deugie auto. gruza 1.9 tdi o którego ktoś nie dbal. szkoda mi kasy lac dobry olej po 200zl za 5l ale wiem ze np elf evo 90 5w50 za 90 zl za 5L to minimum ktore wiem ze do konca nie ubije maszynowni. wiec do vruzow nie warto lac dobrefo oleju ale akceptowalne minimum. np nie zalalbym mobil super 2000

Wysłane z mojego Redmi K20 Pro przy użyciu Tapatalka
 
Back
Top