- Marka samochodu
- Ford Mondeo
- Budżet/ile litrów
- 230 zł/5 l
- Styl jazdy
- Normalne użytkowanie
- Silnik
- 2.0 145 KM
- Data produkcji
- 2011
- Filtr cząstek stałych (DPF/GPF)
- Nie
- Pobór oleju na 1000 km
- Brak
- Jakiego oleju wymaga instrukcja
- ACEA A5/B5, Ford WSS-M2C913C
- Jaki olej masz obecnie
- Ravenol FDS CleanSynto 5W30 USVO
Dźbry, powracam z kolejnym Fordem. Samochód jest obecnie użytkowany dość regularnie (kilka razy w tygodniu), głównie do jazdy po mieście, ale co najmniej raz na tydzień lub dwa robi trasy po kilkadziesiąt kilometrów, sporadycznie dłuższe. Niedługo odkupi go ode mnie ktoś z rodziny - wtedy możliwe, że auto będzie jeszcze ciut więcej kręcić się po mieście i nieco rzadziej robić trasy, ale na pewno nie znikną z "menu" całkowicie. Roczne przebiegi prawdopodobnie nie będą przekraczać 5-8 tys. km, podobnie zresztą jak ma to miejsce obecnie - ale olej wymieniany jest co roku.
Zanim to auto sprzedam, chcę jeszcze zrobić serwis z wymianą oleju i filtrów, bo akurat zbliża się rok od poprzedniej wymiany. Obecnie zalany jest Ravenol FDS 5W30 USVO, ale trochę mi ta marka zbrzydła po lekturze forum Dlatego szukam alternatywy podobnej jakościowo (lub lepszej, ale w tym budżecie to raczej bez szans). Samochód pochodzi z 2011 r. i ma obecnie odrobinę ponad 151 tys. km - jest od nowości w rodzinie, przed Ravenolem były tam też stosowane oleje Motul Specific 913D, Ford Formula F (jeszcze sprzed przejściem pod markę Motorcraft), a jeszcze wcześniej to pewnie i jakiś Castrol się zdarzył - ale to już dawno.
Poczytałem tu trochę i widzę, że na poziomie podobnym do Ravenola powinny być między innymi Neste Pro F 5W30 oraz Shell Helix Ultra Professional AF 5W30, i to głównie nad nimi się zastanawiam - choć kusi mnie też Eneos Hyper Multi 5W30. Zaznaczam, że w ramach budżetu interesuje mnie najlepsza jakościowo propozycja - a to, czy wydam 180 czy 220 zł nie ma większego znaczenia. Chciałbym jednak, żeby była spełniana norma 913C lub 913D. Pierwotnie planowałem kupić Midlanda Avanzę 5W30 (913D, ale... API SP :O), ale dosłownie 2 czy 3 tygodnie temu jeszcze go widziałem w Polsce na sprzedaż, a teraz całkiem ten olej wymiotło (z ciekawości napisałem na wiadomym portalu aukcyjnym do dystrybutora z pytaniem, czy to w ogóle wróci do sprzedaży).
Przed wymianą oleju zostanie użyta płukanka OilSyn.
Pytanie poboczne: JEŚLI padłoby na Shella, to jest sens brać butlę z rynku niemieckiego? Jak wiadomo, na polskim rynku trochę kłamliwie ten olej jest nazywany w pełni syntetycznym, w Niemczech na opakowaniu napisano, że "Synthesetechnologie", ale nie wiem czy pod względem składu olej dostępny u naszych sąsiadów się czymś różni.
I jeśli do sprzedaży powróciłby ten Midland, to czy warto się połakomić?
Zanim to auto sprzedam, chcę jeszcze zrobić serwis z wymianą oleju i filtrów, bo akurat zbliża się rok od poprzedniej wymiany. Obecnie zalany jest Ravenol FDS 5W30 USVO, ale trochę mi ta marka zbrzydła po lekturze forum Dlatego szukam alternatywy podobnej jakościowo (lub lepszej, ale w tym budżecie to raczej bez szans). Samochód pochodzi z 2011 r. i ma obecnie odrobinę ponad 151 tys. km - jest od nowości w rodzinie, przed Ravenolem były tam też stosowane oleje Motul Specific 913D, Ford Formula F (jeszcze sprzed przejściem pod markę Motorcraft), a jeszcze wcześniej to pewnie i jakiś Castrol się zdarzył - ale to już dawno.
Poczytałem tu trochę i widzę, że na poziomie podobnym do Ravenola powinny być między innymi Neste Pro F 5W30 oraz Shell Helix Ultra Professional AF 5W30, i to głównie nad nimi się zastanawiam - choć kusi mnie też Eneos Hyper Multi 5W30. Zaznaczam, że w ramach budżetu interesuje mnie najlepsza jakościowo propozycja - a to, czy wydam 180 czy 220 zł nie ma większego znaczenia. Chciałbym jednak, żeby była spełniana norma 913C lub 913D. Pierwotnie planowałem kupić Midlanda Avanzę 5W30 (913D, ale... API SP :O), ale dosłownie 2 czy 3 tygodnie temu jeszcze go widziałem w Polsce na sprzedaż, a teraz całkiem ten olej wymiotło (z ciekawości napisałem na wiadomym portalu aukcyjnym do dystrybutora z pytaniem, czy to w ogóle wróci do sprzedaży).
Przed wymianą oleju zostanie użyta płukanka OilSyn.
Pytanie poboczne: JEŚLI padłoby na Shella, to jest sens brać butlę z rynku niemieckiego? Jak wiadomo, na polskim rynku trochę kłamliwie ten olej jest nazywany w pełni syntetycznym, w Niemczech na opakowaniu napisano, że "Synthesetechnologie", ale nie wiem czy pod względem składu olej dostępny u naszych sąsiadów się czymś różni.
I jeśli do sprzedaży powróciłby ten Midland, to czy warto się połakomić?