• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Gulf Formula RN17FE 0W-20

jerseyAdmin

Administrator
Samochód
Kia Ceed CD 1.4 T-GDI
Gulf Formula RN17FE 0W-20

Analiza wykonana dzięki hojności użytkowników: @Selection , @R70 , @Noel , @qba37_oldschool , @jerseyAdmin , @orzeszpole oraz anonimowym. Serdecznie dziękujemy.

Jakość:
  • ACEA C5
Aprobaty:
  • Renault RN17FE
Strona produktu:


gulf-0w20-rn17fe-pierwiastki.jpg


gulf-0w20-rn17fe-ir1.jpg


gulf-0w20-rn17fe-ir2.jpg

Zapraszamy do dyskusji.
 
Yacco Lube RN17FE 0W-20 i Gulf Formula RN17FE 0W-20 to identyczne oleje.
 
Tak mi się wydawało po lekturze SDS, że są bardzo do siebie podobne, z wyjątkiem ceny. Temu dorzuciłem się do FTIR i wysłalem 200ml Gulfa. Jednak FTIR się nieco różni od Yacco, ale ja nie mam wystarczającego skilla by to zinterpretować? Ktoś ma?
 
1) Lepkość w 40’C (KV40) – 41,9 cSt, czyli dość niska nawet w kategorii olejów 0W-20, widać, że kryterium oszczędzania paliwa było istotne oraz olej będzie osiągał szybko temperaturę roboczą.
2) Lepkość w 100’C (KV100) – 8,4 cSt zatem spełnia wymogi normy SAE J300 (6,9-9,3 cSt), przedział mniej więcej w środku (idealny środek to 8,1 cSt).
3) Liczba zasadowa – 8,4 mgKOH/g – dość wysoka, dobre właściwości neutralizacji kwaśnych produktów spalania oraz spełnia kryterium ACEA C5
4) Liczba kwasowa – 2,72 mgKOH/g – przy zastosowanym pakiecie stosunkowo wysoka, spodziewaliśmy się wartości bliższej 2 niż 3, jednak nie ma powodów do niepokoju
5) Indeks lepkości (VI) – 182 jest dość wysoki, olej powinien dobrze i stabilnie odpowiadać na zmianę (obniżanie) lepkości wraz ze zwiększaniem temperatury. Wartość korzystna dla optymalizacji zużycia paliwa. Dodatkowa analiza SSI pomogłaby ocenić czy zastosowano wiskozator dobrej jakości, jednak marka oleju daje mocne ku temu przesłanki.
6) Dodatki – widzimy molibden wariant najprawdopodobniej MoDTC3 jako modyfikator tarcia – korzystne dla oszczędności paliwa, ochrony łańcucha . Dodatkowo przeciwzużyciowe – fosfor oraz cynku na typowym poziomie (spełnione warunki dla ACEA C5 przedział 700-900 ppm). Korzystna obecność boru jako bezpopiołowego dyspergatora wiążącego niekorzystne składniki eksploatacji oleju w zawiesinie i działającego również przeciwzużyciowo. Wapń w postaci salicynianów – pokazany w analizie poziom pozwoli na skuteczną neutralizację kwasów i skuteczne mycie podczas eksploatacji auta na tym oleju, a poziom wapnia powinien być odpowiedni również dla właścicieli pojazdów podatnych na LSPI.

Podsumowując dobry produkt ze strony Gulfa, oleje pod nową specyfikację RN17FE, która kładzie duży nacisk na odporność na utlenianie oraz czystość w zespole tłok-cylinder oraz zaworów silników zwłaszcza o wtrysku bezpośrednim oraz utrzymywanie systemów oczyszczania spalin w dobrej kondycji. Prawdopodobnie oleje w ramach RN17/RN17FE okażą się dość podobne jeśli chodzi o pakiet dodatków (sądzę wstępnie, że autorstwa Lubrizola). W prezentowanym oleju lepkości zapewnią szybkie dotarcie do węzłów tarcia. Liczba zasadowa jest dość wysoka, przy nie najniższej liczbie kwasowej – mimo to olej ma odpowiednią i wysoką rezerwę alkaliczną. Oszczędność paliwa zapewnią dodatki m.in. w postaci organicznego molibdenu oraz wysoki indeks lepkości (olej jest stabilny termicznie). Odpowiednia ochrona przeciwzużyciowa oraz skuteczny potencjał myjący wraz z obecnością boru, jako bezpopiołowego rozdrabniacza niepożądanych produktów spalania. Szkoda, że nie zastosowano np. magnezu dla dywersyfikacji wapnia dla LSPI, jednak nie ma nic krytycznego w tym zakresie. Szkoda, że nie przeanalizowano takich parametrów jak zawartość popiołów, siarka, temperatura krzepnięcia, zapłonu, aby można było powiedzieć więcej o zastosowanej bazie, która jednak znając potencjał firmy Gulf powinna być zadowalającej jakości. Przy analizie widma widać na wykresie nieco wyższe wzbudzenie dla fali 722 cm-1, która upraszczając może wskazywać na obecność węglowodorów o długim łańcuchu (obecności grupy IV), co potwierdza arkusz danych bezpieczeństwa ze strony Gulfa, gdzie wskazano zawartość do 10% Synfluid® PAO 2.2 cSt.

Forum nie bierze odpowiedzialności za opis
 
Last edited by a moderator:
Ciekawi mnie, skąd ty wyciągnął info, że to PAO to akurat Synfluid i akurat 2.2 cSt.
 
Numer CAS to po prostu oznaczenie substancji niebezpiecznej i nie służy do indentyfikacji producenta. Jak już to REACH, bo po tym można sprawdzić kto jest zarejestrowany jako produkujący daną substancję. I w REACH, pod tym numerem nie ma Chevrona. Jest ExxonMobil i Ineos.
 
Olej wygląda dla mnie bardzo sensownie w zestawieniu z jego cena 36.5pln za 1litr
@paba możesz porównać go choć pobieżnie z Shell helix prof. AR- L 0w20 RN17fe ?
 
@R70 cena ciągle bardzo dobra. Jestem ciekaw jak będzie się sprawować w praktyce, czyli jakie będą UOA z tego samego silnika.
 
Numer CAS to po prostu oznaczenie substancji niebezpiecznej i nie służy do indentyfikacji producenta. Jak już to REACH, bo po tym można sprawdzić kto jest zarejestrowany jako produkujący daną substancję. I w REACH, pod tym numerem nie ma Chevrona. Jest ExxonMobil i Ineos.
Zgadzam się. Jednak jest tam trochę gr. IV i to tej mało lepkiej.
 
Olej wygląda dla mnie bardzo sensownie w zestawieniu z jego cena 36.5pln za 1litr
@paba możesz porównać go choć pobieżnie z Shell helix prof. AR- L 0w20 RN17fe ?
Pobieżnie to pakiet wygląda na prawie identyczny, chociaż molibdenu w Shellu prawie 2 razy mniej (tutaj mam wątpliwość, bo przy tym 50 ppm Shella jestem pewny MoDTC3, a w przypadku Gulfa w MSDS widać Molybdenum polysulphide long chain alkyldithiocarbamate complex . Według niektórych mądrych artykułów naukowych to coś nieco innego. Tych drugich jest wyższe stężenie w analizie oraz zawierają związki siarki lub inne organiczne (complexes of molybdenum compounds and sulfur-containing organic compounds or other organic compounds).
W Shellu wyszło nieco więcej F oraz Zn, ale pominąłbym to i stwierdził, że to praktycznie ten sam pakiet.
Lepkościowo praktycznie to samo. W Shellu widziałbym drobną przewagę, że jest na GTL, a nie gr. III + nieco gr. IV, ale to moje odczucie.
Oraz w Shellu wyższy BN pomimo niższego AN więc rezerwa alikaliczna nieco lepszejsza.
Wszystko zależy od ceny :) Nie znamy temp. zapłonu, tutaj też mogłaby się ujawnić być może jakaś przewaga Shella.

PS. Sorry i proszę o scalenie, myślałem, że się to samo złączy.
 
Last edited:
@paba, to jeszcze wytłumacz, jakie korzyści bądź "niekorzyści" wynikają z różnic dla silnika.
 
Jeśli pytasz o różnice między Shell a Gulf dla silnika to nie sądzę, aby była specjalnie mierzalna, poza ewentualnym aspektem finansowym (nie znam cen).
Różnic za wiele nie ma, ale np. jeśli się okaże, że Shell ma na starcie wyższy flash (nie wiemy tego z analizy, z kart jest 7'C różnicy przy tej samej metodzie badania ASTM D92 - czy to dużo?) oraz wyższą różnicę BN-AN (6,61 vs. 5,68) to okaże się, że będzie przykładowo nieco skuteczniej opierał się na negatywne popularne zjawisko rozrzedzania oleju paliwem przy intensywnej eksploatacji miejskiej auta z bezpośrednim wtryskiem.
 
Jak Ty @paba wywnioskowałeś związek między BN/AN / FP, a rozrzedzaniu paliwem ...
 
Nijak. Konstrukcja tego zdania jest po prostu zbyt przekombinowana .

Spadek BN powoduje, że odczyn oleju staje się bardziej kwaśny - rośnie AN, co przyczynia się do degradacji - utleniania , a tym samym gromadzenia się kwaśnych osadów, depozytów, lakierów. Rozcieńczenie oleju paliwem również może spowodować nadmierne utlenienie , powstanie kwaśnych produktów i obniżenie BN.
Punkt zapłonu obniża się wraz z rozcieńczeniem oleju paliwem i przy pewnym progu może się on po prostu zapalić.
 
Last edited:
@paba, zasadniczo masz rację, ALE.
Zapas alkaiczny w oleju jest po to, aby właśnie neutralizował "kwasy" i dzisiaj nie jest istotna jego wartość (podana jako równoważnik KOH).
Możesz o tym poczytać w poniższym artykule:
Dotyczy również TAN.
Weź też pod uwagę, że ekolodzy zrobili nam psikusa i obniżyli zawartość siarki w paliwach do max 10ppm, więc kwaśne produkty nie maja się z czego tworzyć
Utlenienie - 10-15 tys km utlenienie olejów nie wzrasta nadmiernie, więc zasadniczo nie ma o czym rozmawiać.
Widać to w UOA, które są tutaj na forum wrzucane.
Producenci o ty wiedzą i przeciwdziałają temu dodając przeciwutleniacze do olejów.
Gulf i Yacco właśnie takie AO maja w składzie - aminowe i fenolowe są widoczne na widmie.
Oznacza to, że te oleje były przygotowane do pracy w trybie LL.
Paliwo o oleju - do 10% ponoć nie jest szkodliwe, ale tutaj 5% to już alarm.
I ostatnia kwestia - rozrzut produkcyjny.
Rozpisałeś się na różnicach w olejach Yacco i Gulf, gdzie tymczasem są to oleje identyczne!
1:1, czyli zrobione na tym samym dodatku i takich samych bazach, czyli tzw gotowce.
Nie wspomniałeś przy tym, że cena Yacco to 67PLN, a Gulfa około 37 - wiesz jakie to ma znaczenie?
 
@SACZI czy olej w autach z LPG nie robi się szybciej „kwaśny”?
 
Back
Top