Z Foką MK2 nie miałem nigdy problemów z hamulcami, czy siedzialy tam zimmermany, czy mikoda, czy TRW, tylko z klockami byłem monotematyczny bo zawsze wpadały ferrodo.
Obecnie w Mondeo Mk4 ludzie strasznie narzekają na tarcze i faktycznie jest z tym problem, bo bez względu czy zamontujesz TRW, czy mikody za ułamek ich ceny, bankowo po kilku mocniejszych hamowaniach zrobią się z nich fale Dunaju, po prostu Ford montował za małe tarcze, w stosunku do masy samochodu, stąd popularna jest przekładka hebli z Volvo XC60. Druga sprawa, że póki nie pokazałem zdjęcia z instrukcji, dużo ludzi, w tym użytkowników Fordów, uważało mnie za debila, kiedy mówiłem, że koła dokręca się na 140Nm, a tak, robi to różnicę, bo od kiedy zacząłem dokręcać koła na odpowiedni moment, skończyło się u mnie krzywienie tarcz po pierwszym mocniejszym hamowaniu, ale też idealne nie są, dlatego sam się przymierzam do swapa na heble z Volvo.
Swoją drogą. Odpowietrzałem u siebie hamulce. Skończyło się na klasycznej "starej szkole". Technika z tylnymi zaciskami jest jakaś z palca wyssana, na włączonym zapłonie nie dzieje się kompletnie nic.
Ale fakt, odpowietrzanie pompy robi robotę. Samo odpowietrzenie zacisków powodowało, że pedał brał przy 2/3 wysokości. Zrobiłem później całą procedurę, najpierw pompa przez OBD, później klasycznie zaciski i hebel zaczyna brać praktycznie od dotknięcia pedału.