• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Kolejny Duster

Sytuacja się zmienia, gdy mówimy o budżecie ~100 tysięcy i więcej - bo faktycznie można rozważać, czy brać nową Dacię, czy maks paroletnią używkę klasę/wyposażenie wyżej. Ale te z kolei ciężko powiedzieć, że są "wypierdziane" i raczej sypać się też jeszcze nie będą.
Ale biorąc budżet około 50 tys i porównując np 18-19r focusa do 10-12r bmw 5 - to jednak ta druga ma szanse być wypierdziana i jak się sypnie to pociągnie po kieszeni
 
@MrWalczak zgoda, tylko w kasie 50tys. nie ma (już) nowych aut, a punktem wyjściowym dyskusji był budżet pozwalający już na nową Dacię.
Wolę kupić używany wóz wyższej klasy, naprawić co trzeba i resztę pieniędzy przeznaczyć na paliwo...
@CallMeDezy też tak kiedyś mówiłem, ale to nie działa tak, świeży wóz to jednak świeży wóz, a w wypierdzianym co chwile znajdziesz coś do roboty
 
@SmartCheetah

Nowe samochody można kupić od 60 - 60-paru tys. zł. i w takiej kwocie istnieje wybór kilkunastu różnych modeli, nie tylko Dacii.
Jeśli w tej paruletniej używce klasie / wyposażeniu wyżej jest dużo elektroniki / nowinek technologicznych to lepiej nastawiać się, że coś z tego zakresu zacznie się sypać. A czy inne rzeczy? Zależy też jak było użytkowane, jak było serwisowane, i ile ma nalatane. 5-letnie auto może mieć przejechane 50 000 km, a może mieć też przejechane 250 000 km, a w skrajnych przypadkach i pod 300k km.
 
Last edited:
Gdyby wszystkich bylo stać na nowe auta, to by nie było dylematow. Ale i swiat bylby zasyfiony porzuconymi gratami, ktorych wiek to 5 lat.
 
Gdyby wszystkich bylo stać na nowe auta, to by nie było dylematow.
Ja jakoś nie tęsknie na samochodami z telewizorem na desce rozdzielczej.
 
Ale o wiele wiecej niz entuzjastow motoryzacji na rynku samochodow osobowych mamy ludzi uzywajacych auta jako zwykly przedmiot majacy sluzyc, auta firmowe i one maja byc po prostu jak najmniej awaryjne. Malo kto chce 3 razy w roku byc u mechanika, co dwa lata robic cos z blacharki.
Także wśród 100% użytkowników drog, masz moze ze 3% entuzjastow.
 
Moja Dacia z wyposażeniem dającym mi wystarczający komfort i funkcjonalność kosztowała na przełomie 21/22r 68tys PLN a jako że spłacam leasing 102% ze stałymi ratami to mogę powiedzieć że nadal tyle kosztuje;) Nie sądzę żebym mógł lepiej wybrać - zwłaszcza że na ok połowe każdej raty pozwala mi zaoszczędzić takie a nie wieksze spalanie LPG w stosunku każdego innego samochodu który spala średnio 6/100 benzyny albo diesla ( chyba nie ma SUVow podobnej wielkości który spala średnio poniżej 6l/100 ?)
 
Last edited:
auta firmowe i one maja byc po prostu jak najmniej awaryjne.
Są przez 4 lata, a potem a potem się bierze następne. Ten kto kupi auto poflotowe zaczyna się dziwić jak nowy nabytek nagle zaczyna się sypać na potęgę. Liczy się ekonomika w serwisowaniu u pierwszego właściciela, potem producent nie jest związany gwarancją, a drugi właściciel ma problem.
 
A co ten problem interesuje producenta skoro juz nie zarabia na takim aucie czy pierwszego właściciela skoro nie ma już auta? Witamy w rzeczywistości, kapitalizm i konsumpcjonizm ma też wady.
 
Są przez 4 lata, a potem a potem się bierze następne. Ten kto kupi auto poflotowe zaczyna się dziwić jak nowy nabytek nagle zaczyna się sypać na potęgę. Liczy się ekonomika w serwisowaniu u pierwszego właściciela, potem producent nie jest związany gwarancją, a drugi właściciel ma problem.
Przeciez o to mi wlasnie chodzilo.
Gdyby wszystkich bylo stać na nowe auta, to by nie było dylematow. Ale i swiat bylby zasyfiony porzuconymi gratami, ktorych wiek to 5 lat.
 
Malo kto chce 3 razy w roku byc u mechanika, co dwa lata robic cos z blacharki.
Widzisz, niewielkim kosztem producent mógłby robić bardziej trwałe, cięższe, służące wiele lat auta.
Tyle że oni już są tak oślepieni mamoną, że mają wszystko gdzieś. Liczy się tylko coraz większy zysk z każdym kolejnym rokiem, a potem na takim forum mamy pytania jaki olej na wysoki pobór oleju 😁😁😁
Taki Duster swego czasu był strzałem w dziesiątkę oferując za niewielkie pieniądze całkiem przyzwoite parametry w swojej klasie. Nie wiem ile sprzedano sztuk, sądzę że sporo, widząc ile tego jeździ po drogach. Sam uważam, że im więcej sztuk na rynku tym model bardziej udany (cena/jakość).
 
Widzisz, niewielkim kosztem producent mógłby robić bardziej trwałe, cięższe, służące wiele lat auta.
Tyle że oni już są tak oślepieni mamoną
Skoro sa to spolki akcyjne, to wręcz maja taki obowiązek. Zarabiać.
 
W zeszłym tygodniu jechałem za Dusterem. Aż nie dojechałem bliżej i nie pojawił się znaczek Jeepa...
Ale miałem mindfucka, bo w zamyśleniu i patrząc tylko na te sexi światła byłem 100% przekonany, że jadę za Dacią.

1687794615141.png
 
Jeep Renegade alternatywa dla Dustera, ale to chyba bliźniak Fiata 500X .
Ówczesny Jeep oferowany na rynku EU to auto bez duszy, w moim odczuciu.

Dlatego odnośnie starych modeli można powiedzieć: 100% Jeep'a w Jepp'e 😁 😁 😁
 
Ja miałem okazję przez tydzień pojeździć nowym Sandero.

Nie ma takiej opcji, żebym wydał 1zł z własnych pieniędzy na Dacię, nikt mnie nie przekona 🙃
 
Back
Top