• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

LowSAPS + dodatek przeciwzużyciowy

jerseyAdmin

Administrator
Samochód
Kia Ceed CD 1.4 T-GDI
Tak z durnej ciekawości zapytam, głównie @wlyszkow bo za dużo innych speców od dodatków nie ma tutaj.

Ma jakiś sens zamiana C2/C3 albo A5 na C4 i uzupełnienie ew niedoborów dodatkami? Zastanawiam się na ile by to mogło mieć sens np. w wypadku silników biorących olej do oszczędzenia kata czy DPF bez narażania silnika bo tematy z "olaboga pije litr na 1000 km jaki olej" jest całkiem sporo.
 
Przy spalaniu oleju zmiana na C4 albo chociaż 504 507 w wersji o niższym TBN ok 6 ma sens bo mniej zawalają DPF cynkiem i wapniem
 
Dzięki. Ale bardziej chodziło mi o to czy dodatek może służyć jako uzupełnienie SAPS. Większość na ile doczytałem i ty napisałeś jest bezpopiołowa. Z opracowań o dodatkach widać, że nano sprawdzą się jako dodatek AW w olejach tylko czy zastąpi tradycyjne dodatki.

Wiesz że przekonanie do oleju lowSAPS to bitwa z góry skazana na porażkę. Ale może z dodatkami jakoś by to przeszło.
 
Samo uzupełnianie saps czemu ma służyć? To jest de facto efekt uboczny obecności cynku i wapnia w oleju.
Przy rozsądnych interwałach nie LL, przy niskiej zawartości siarki w obecnych paliwach nie ma konieczności stosowania wysokich dawek neutralizatorów kwasowości na bazie wapnia.
Nowoczesne oleje mają TBN w coraz większej mierze z dyspergatorów aminowych oraz aminowych przeciwutleniaczy i to jest dobry kierunek. Inhibitory korozji także są dostępne bez wapnia.

Pozostaje kwestia uzupełnienia/wzmocnienia ochrony przeciwzużyciowej przy obniżonych poziomach zddp w olejach szczególnie klasy typowo LOW SAPS
 
Pozostaje kwestia uzupełnienia/wzmocnienia ochrony przeciwzużyciowej przy obniżonych poziomach zddp w olejach szczególnie klasy typowo LOW SAPS
I o to pytał Prezes :)
Ale z drugiej strony, oleje klasy Cx wymagania co do własności przeciwzużyciowych mają identyczne, jak "tłuściutkie fullsapsy".
Pytanie, czy te wymagania są tak niewielkie, że oleje bez dodatków AW lub z dawką minimalną są w stanie jest spełnić, czy producenci po prostu niedobory Zn/P uzupełniają bezpopiołowymi AW, ewentualnie OFM's?
Inaczej mówiąc, gdzie leży minimum ZDDP, żeby silnik nie pluł wiórami z panewek, turbiny i rozrządu?
 
To są wymagania minimalne ale tak jak w szkole można zdać na 2 albo na 5.
Problem z low saps jest taki, że metodami tanimi konwencjonalnymi trudno uzyskać wiele bo to generuje saps a tu jest kaganiec. Przy full saps tego nie ma i łatwo tanio dołożyć więcej.
 
To są wymagania minimalne ale tak jak w szkole można zdać na 2 albo na 5.
A my chcielibyśmy móc w jakikolwiek sposób ocenić, czy ktoś ten egzamin po znajomościach upchnął, czy zdał go solidnie.
Narzędzi niestety do tego nie mamy żadnych, bo:
- 4ball się nadaje z grubsza do przekładni, a żadnego innego testu porównującego własności AW w zasadzie nie ma
- za dużo Mo nie znaczy, że dobrze
- jest kilkadziesiąt rodzajów związków Mo, czy Zn/P
- PAO nie jest wyznacznikiem czegokolwiek (no może argumentem do sprzedaży danego oleju)
- parametry z karty świadczą jakie własności fizykochemiczne ma olej, który jest wlewany jest do beczek/baniek
- ...

Wiem, że zagadnienie jest złożone i nie da się tak prosto go opisać :)
 
Właśnie o to "na 2" mi chodziło. Nie jesteśmy w stanie ocenić czy olej niskopopiołowy jest na 5 czy na 2 na szynach, a użyszkodnik (w sumie może i słusznie) założy, że jednak producent woli pójść po taniości. Stąd pytanie na ile (o ile w ogóle) dodatek może zawyżyć ocenę (kto da indeks teraz ma 3 :D) bez dorzucania popiołów których chcemy się pozbyć?
 
Założenie dość słuszne bo producenci dodatków konkurują głównie ceną finalnej mieszanki czyli pakiet ma być jak najmniejszy i jak najtańszy aby producentowi oleju dodał najmniej do ceny oleju bazowego.
Oleje bazowe też są w różnych cenach i trudno końcowemu użyszkodnikowi odróżnić które są użyte w oleju i czy te, dla których olej uzyskał dane aprobaty albo spełnia zadeklarowane normy. Tak samo jest w wiskozatorami. Tutaj nawet większa pokusa i różnica cenowa chociaż można zrobić SSI aby sprawdzić czy jakiś klasowy został użyty czy najtańszy. Wiskozator tani/słaby jednak trudno poprawić dodatkiem aby lepiej trzymał lepkość i VI, można ewentualnie korygować poziom depozytów jeśli wyjdzie że jest kiepski.
 
Stąd pytanie na ile (o ile w ogóle) dodatek może zawyżyć ocenę (kto da indeks teraz ma 3 :D) bez dorzucania popiołów których chcemy się pozbyć?
Popatrz na Totala Ineo First - olej C1 z Zn/P na poziomie 500ppm i ~1000Ca, ale za to po około 250ppm Mo i B.
Zapewne bezpopiołowe dodatki AW.
Producenci wiedzą że obniżanie Zn/P pogarsza własności przeciwzużyciowe, dlatego kompensują je innymi.
 
Last edited:
Ale czy dodatki Mo i B s w stanie 1:1 rekompensować przeciwzużyciowo brak Ca i Zn/P?
 
Z Mo to jest pewien myk bo w testach popiołów nie podwyższa ale kiedy silnik pali olej to jest jednak metal i związek rozpuszczalny i zależy która wersja Mo bo jest kilka i różnie działają.
Odnośnie 4ball to kiedyś ten sam pakiet mid saps w takiej samej dawce i bez innych dodatków testowałem na HC wg receptury i wynik był w okolicach 0.50 a na estrach w okolicach 0.35 więc szukałbym jednak oleju w zawartością gr V jeśli olej wykastrowany i do silnika który go pali na litry. Gr V pomaga także z uszczelkami jak i utrzymaniem czystości pierścieni więc także się przyda. Idealnie byłoby pewnie ester/OSP bo ich spalanie może nawet zapobiegać budowaniu nagaru jak w dobrych 2T.
 
Pytanie na ile i jakie molibdeny tam wsadzili i na ile to zrekompensowało zmniejszenie Zn/P. Ja wiem, że można zrobić dobry olej nawet bez ZnDDP i to kwestia kosztów, ale niekoniecznie Total czy inny Castrol będzie się bawił w stosowanie tego typu środków. Raczej prześlizgnie się na minimalnych wymaganiach.

A temat założyłem głównie dla pkt. widzenia użytkownika forum który ma silnik żłopiący olej i chce np. dojeździć do naprawy bez zawalania DPF czy katalizatora. Stąd lokalizacja w dodatkach jako sposobie na podbicie ewentualnie osłabionych względem mid/fullSAPS ochronie

@wlyszkow - gdzie się teraz znajdzie olej na grupie V albo z większym jej dodatkiem. W cenie która będzie akceptowalna, bo jak dolewasz pojemność miski między wymianami to lanie Redline, Xenum, Kroona czy 300V jest tak sobie opłacalne ;)
 
Pytanie na ile i jakie molibdeny tam wsadzili i na ile to zrekompensowało zmniejszenie Zn/P. Ja wiem, że można zrobić dobry olej nawet bez ZnDDP i to kwestia kosztów, ale niekoniecznie Total czy inny Castrol będzie się bawił w stosowanie tego typu środków. Raczej prześlizgnie się na minimalnych wymaganiach.

A temat założyłem głównie dla pkt. widzenia użytkownika forum który ma silnik żłopiący olej i chce np. dojeździć do naprawy bez zawalania DPF czy katalizatora. Stąd lokalizacja w dodatkach jako sposobie na podbicie ewentualnie osłabionych względem mid/fullSAPS ochronie

@wlyszkow - gdzie się teraz znajdzie olej na grupie V albo z większym jej dodatkiem. W cenie która będzie akceptowalna, bo jak dolewasz pojemność miski między wymianami to lanie Redline, Xenum, Kroona czy 300V jest tak sobie opłacalne ;)

Na razie nie widać na horyzoncie koncepcji odejścia od zddp wśród tych którzy rządzą aprobatami.
Kiedyś pisałem Tobie o projekcie dodatku wielkości 20% gr V i LOW SAPS aby dolać 1L tego do 4L oleju HC to byłoby fajne rozwiązanie w takiej sytuacji i zmieniłoby taki C4 w fajny olej. Gotowy z tak wysokim poziomem gr V to chyba tylko Redline ale cena rzeczywiście kosmos przy dolewkach. Jest także szansa, że te dolewki z czasem by jednak spadały przy solidnej dawce gr V
 
A tak, pamiętam. to bo był interesujące, pisałeś że zarzucone ze względu na cenę takiego dodatku. W sumie szkoda, chociaż pewnie wielu klientów by na takie cudo nie było.

Tak czy tak leczenie poboru oleju estrami to droga zabawa.
 
Podłącze się o tego wątku, bo kiedyś pytałem, a nie uzyskałem odpowiedzi.
Czy olej klasy C3 jest lepszy w stosowaniu zamiast A3/B4 w sytuacji gdy silnik nie zużywa oleju? Czy są jakieś plusy midsapsa? Załóżmy, że producent rekomenduje A3/B4, ale czy w 2001 była ACEA C3?
 
Czy zużywa czy nie na pewno full-SAPS będzie bardziej depozytogenny. W przypadku gdy silnik nie jest problematyczny, poddany współczesnym trendom to nie ma to wielkiego znaczenia, chyba, że dla psychiki.

Swego czasu ciekawym olejem w miarę wykasowanym z ZDDP był Orlen XJ z tl.tytanu, teraz można zwrócić się najbardziej w kierunku C4, gdzie Ca+Mg jest w okolicach 1000 ppm, podobnie jak P+Zn. Z borem, molibden w niektórych jest, w niektórych nie ma wcale.
 
Back
Top