• Wymagane jest merytoryczne uzasadnienie polecenia danego oleju. Posty nie zawierające takiego uzasadnienie mogą zostać usunięte.
  • Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Olej na wysoki pobór oleju 1.2tsi

Kurnitek

Użytkownik
Samochód
Vw polo
Marka samochodu
VW
Budżet/ile litrów
120/4
Styl jazdy
  1. Normalne użytkowanie
Silnik
1.2TSI 90KM
Data produkcji
2015
Filtr cząstek stałych (DPF/GPF)
  1. Nie wiem
Pobór oleju na 1000 km
0.8-1l
Jakiego oleju wymaga instrukcja
VW502
Jaki olej masz obecnie
5w30
Dzień dobry,
Zakupiłem 1.2tsi 90km VW Polo pare dni temu, niestety sprzedający nie ujawnił ze silnik bierze olej - aktualnie zrobiłem około 300km i spadła połowa stanu - co daje dość wysokie spalanie. Jest zalany podobno castrol 5w30, ale ja nie mam jak tego zweryfikować.
Oczywiście jeśli będzie trzeba planuje remont silnika, ale aktualnie nie mam na to budżetu, a chciałbym zalać przynajmniej teraz jakiś olej aby nie uszkodzić silnika, ale żeby ograniczyć jego konsumpcje. Z tego co widzę norma to VW502, myślałem nad valvoline maxlife 5w40 który te normę spełnia, ale 10w40 valvoline maxlife tez spełnia VW502. Czytając na internecie ludzie polecali w takich przypadkach 5w50, ale one maja normę tylko VW501. Co powinienem zalać? Czy np mobil1 5w50 rally VW501 nie zaszkodzi temu silnikowi?
Dziękuje za odpowiedzi,
Pozdrawiam
 
Gdybym miał pewna sytuacje, ze wygram oraz środki pieniężne/czasowe to bym się kłócił, niestety sytuacja wyglada tak, ze ciężko będzie coś udowodnić, a auto jest w ciągłej eksploatacji.
VCDS wyrzucił tylko sporadyczne wypadanie zapłonu, reszta to była jakaś drobnica, poza tym gdyby było coś poważnego to mam na radiu odczyt błędów(stan auta) i check by się zaświecił?
Spróbuje ogarnąć ten samochód w miarę możliwości, ten touen wydaje się być tani, tylko nie za bardzo chce eksperymentować, jeśli wyjdzie ze to jakaś pierdoła która można za 1000 zł naprawić (uszczelka, czy coś?)
Nie rozumiem tez za bardzo narracji - w pewnym sensie mój wybor valvoline maxlife 10w40 został przemilczany, a z mojego przeglądu oferuje on zmniejszony pobór oleju - wiec chyba producent dodał jakieś składniki z tych specyfików?
Idąc tym tokiem rozumowania - jeśli został już tylko remont, czemu jakieś preparaty maja pomoc, skoro na pewno znajda się oleje, które mogły by pomoc równie dobrze?
Wyglada mi to po prostu na jakiś „mit” typu magnetyzer w maluchu
 
Last edited:
Jezeli chcesz "hamowac" rozwoj osadow w rejonie pierscieni to musisz sie skupic na olejach typu 0W/5W-20, ILSAC GF 6A lub ACEA C5,C6. Najlepiej z dodatkiem gr. V i wysokim stezeniem N.

Najpierw trzeba ustalic co jest przyczyna ? Dlatego jak pisalem, niech @Kaczorek79 sie wypowie. Bo tutaj moja wiedza jest za mala.
 
Wieczorem coś więcej napiszę. Cierpliwości.
 
Jakbyś rwał motor to tu masz trochę danych silnik EA211, i ciekawa informacja, według serwisu wyjęcie wału wiąże się z uszkodzeniem silnika...

Najpierw zerknij przez kamerę inspekcyjną może jakimś dziwnym trafem gładzie cylindra są zniszczone.
 

Attachments

  • pierscienie polo 2.png
    pierscienie polo 2.png
    61,1 KB · Odwiedzin: 135
  • pierscienie polo.png
    pierscienie polo.png
    27,6 KB · Odwiedzin: 123
  • pomiar cylindra.png
    pomiar cylindra.png
    26,1 KB · Odwiedzin: 111
  • wymiar walu.png
    wymiar walu.png
    19,1 KB · Odwiedzin: 114
No więc tak, wału się nie wyjmuje, bo blok się odkształca i to prawda. Nawet w aso wał jest nie do kupienia, bo występuje jako integralna część bloku.
Przede wszystkim trzeba zrobić dobrą diagnostykę. VCDS, czy obd11 są w stanie odczytać ilość utraconych zapłonów na poszczególnych cylindrach od momentu aktualizacji sterownika, czyli jeśli nie było nic grzebane, to od nowości auta. Przy przebiegu rzędu 100 kkm będą to wartości wyrażone w tysiącach na każdy cylinder (ecu wywala błąd dopiero wtedy, jeśli zapłon wypadnie więcej, niż jakieś 80 razy na 1000 cykli, w rzadszych przypadkach olewa problem, ale rejestruje każdy incydent). Następnie świece na stół i sprawdzić, która zawalona nagarem. Jeśli wszystkie, to nawet dobry sygnał, bo przyczyna może, choć nie musi leżeć np w turbosprężarce. Wtedy sprawdzamy cały dolot, od wejścia do turbo, poprzez wyście, następnie kolektor ssący i porównujemy ilość oleju w kanałach. Generalnie przy sprawnym turbo ma być sucho (u mnie np jest, ale na starej turbosprężarce, która miała ponad 140 kkm było już wilgotno od oleju w dolocie, choć poboru jeszcze nie było). Przyda się kamerka nawet ta chińska z alledrogo, można podejrzeć denka tłoków, zawory i kanał dolotowy na 4 cyl przez otwór czujnika ciśnienia.
Jeżeli natomiast mamy nagar na jednej, dwóch, lub trzech świecach, a choćby jedna jest czysta, to problem leży w układzie tłokowym, bądź uszkodzonej powierzchni cylindra. Wtedy przyda się dobra kamerka do oceny gładzi. Uszczelniacze i prowadnice zaworowe zostawiłbym na sam koniec. Trzeba w następnej kolejności zrobić próbę ciśnieniową, czyli ustawiać tłok w GMP na zakończonym suwie sprężania, aby zawory były zamknięte, zablokować wał i podać ciśnienie przez otwór świecy. Można w ten sposób ustalić szczelność komory spalania, a przy odrobinie kreatywności nawet szczelność samego układu tłok/pierścienie/gładź.
Po znalezieniu nieszczelności pozostaje magia z chemią, czyli ładujemy na denko tłoka mocny środek, jak wspomniany wyżej toluen, może być też coś z mieszanki etylobenzenu z ksylenem, np zawarte w środkach do czyszczenia zaworów EGR. Po zalaniu denka tłoka zostawiamy tak na kilka godzin, można próbować zablokować wał i podać lekko ciśnienie, aby chemia dotarła głębiej na półki tłoka. Oczywiście korek w misce odkręcony i podstawione naczynie, aby ewentualne resztki wypływały z silnika. Na koniec przelewać komorę jakimś lekkim odtłuszczaczem np brakecleanerem i wysysać resztki z denka tłoka. Po zakończonym czyszczeniu wlać świeży najtańszy olej niskiej lepkości, może być jakiś Specol 5w20, wystarczy w tym przypadku nawet 3 litry i przejechać się rozgrzewając olej do temperatury roboczej. Spuścić ponownie, zmienić filtr i wlać docelowy olej. To najtańsza opcja przed rozbiórką silnika. Jeśli pomoże, to cieszyć się jazdą, jak nie, to pozostaje głowica w górę, miska w dół, tłoki z korbami do góry wyjąć, zrobić honowanie cylindrów, włożyć nowe tłoki z pierścieniami, sprawdzić szczelność głowicy, wymienić uszczelniacze zaworowe i składać. Oczywiście wtedy nowy rozrząd. Taka operacja obecnie kosztuje od 5 do 7 tys. zł., używany silnik zaczyna się od 2,5 tys. zł za sprawną jednostkę według sprzedawcy. Trzeba przemyśleć, czy warto naprawiać, bo gwarancji, że będzie dobrze po naprawie też nie ma, a przy zakupie używki można się pokusić o odbiór osobisty i przed dokonaniem transakcji wykręcić świece w celu diagnozy wizualnej.
Tak wyglądają świece w sprawnym silniku ea211 po 45 kkm.
20220604_093537.jpg
 
@Kaczorek79
Dzięki za szczegółowy opis, mniej więcej to co opisujesz zostało zrobione ale:
-błędy usunęliśmy VCDSem wiec jedynie można teraz zobaczyć jak się zachowuje od tego czasu
-„zaolejenie” było sprawdzone podczas wymiany filtrow i oleju, podobniez nie wyglada to niepokojaco, ale nie było robionych jakiś poważniejszych testów
-przy wymianie świec wyglądały one tak jak te, które wysłałeś - co mnie aż zdziwiło bo według mnie tak nie powinny wyglądać

Kompresje musimy zmierzyć

No dobra - a tak łopatologicznie to co muszę zrobić krok po kroku? Albo raczej co mam powiedzieć mechanikowi bo triki z kamera raczej niewykonalne, mogę odkręcić swiece i zalać tego specyfiku np na noc, ale skąd mam wiedzieć który to ten moment, o którym mówisz? Chyba zawsze tłoki będą niesynchronicznie ułożone wiec musiałbym to zostawiać partiami?

Albo może inaczej - wiem, ze byłem sceptyczny odnośnie tych specyfików ale może i bym się skusił, bo jak czytam o tej chemii to teoretycznie by mogła zdziałać cuda, chociaż oczywiście bezpośredni kontakt byłby lepszy. Nasuwa się jednak pytanie, czy przy tak szybkim poborze oleju płukanka np długodystansowa ma jakikolwiek sens?

Jeżeli chodzi o ten objaw, który podesłałem na filmiku yt i chwilowa utratę „buta” - może to by mogło zawęzić poszukiwania?
 
Last edited:
A ostatecznie to ile tego oleju dolewasz? Remont to zawsze kiepskie rozwiązanie- nigdy nie kosztuje tyle, ile zakładałeś, a szansa na błędy i problemy jest duża. To już nie są stare konstrukcje z 3 nadwymiarami i przelotami międzyremontowymi jak w nowym silniku.
 
Nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić - celuje ze na oko 0.5l/1000km - jeżeli od min do max jest 0.5l to spadło mi jakieś 2/5 po pokonaniu ok 400km

Czyli 0.2l/400km
0.5l/1000km
Ale tak to sobie mogę mierzyć, po pierwszych 300km praktycznie był max, za małe wartości..
 
Między min a max jest tylko 0.5L ?
 
W 1.2 tsi między min i max jest około 0,8L. Te świece, co sprawdzali pewnie też nie wiadomo, czy nie były wymienione 2 m-ce wcześniej, albo chwilę przed sprzedażą auta. Przejrzyj dolot, zobacz, czy olej zalega w rurze od turbo do przepustnicy, a później najwyżej będziesz myślał o stosowaniu chemii w cylindry. Jak masz to robić samemu, to bez podawania ciśnienia wystarczy, że ustawisz wszystkie tłoki w podobnej pozycji bez szukania GMP. Wtedy zalejesz denka po równo i niech noc stoi. Trzeba tylko później wyssać pozostałość, bo na szczelnym układzie, to po nocy nadal będzie pływać siuwaks.
 
Hej,
Przepraszam za odkopanie wątku - ale będę probowal jakoś ratować ten silnik chemią, tak jak radziliście, tylko nie do końca wiem co z czym się je - rozumiem ze AR2820 to dodatek który powinienem stosować już po plukaniach?
Od czego zacząć? Z tego co rozumiem najlepiej pomoże ten silny preparat podany wyżej bezpośrednio przez świece, a jak mam go potem „odessać”? Mogę wydmuchnac ile się będzie dało kompresorem - producent xado antykoks mówi ze można mieszać z olejem, to może bym zrobił jakaś płukankę/płukankę długodystansowa po tym jak to spłynie?

Ogólnie, trzy opcje, nie wiem w jakiej kolejności:
1. Silna płukanka postojowa i zmiana oleju
2. Płukanka długodystansowa
3. Coś do odpieczenia pierscieni

W jakiej kolejności to stosować - i co? Producenci, ceny, dodatki, zalecenia są ogromnie różne, jak wykorzystać to co teraz mam? Mam pewne wątpliwości, czy filtr oleju nie wyłapie tych dodatków i czy aby na pewno nie lepiej ich dodać jak będzie chodził już na bypassie (6tys km po wymianie oleju?)

Tego o 5w20 trochę nie rozumiem - dlaczego miałbym coś takiego zrobić? Potem mam na nim jeździć? Nie wzrośnie zużycie oleju?
 
Tego o 5w20 trochę nie rozumiem
Bo taki 0W/5W-20 GF-6A, API SP lub C5, C6. Bedzie pod katem chemicznym lepszym wyborem w celu hamowania osadow weglowych w rejonie pierscieni.

Ale.... @Kaczorek79 podal Ci cenne rady. I ja bym sie na tym opieral w duzej mierze, wiec masz odpowiedz na wszystkie pytania.
 
Może coś to pomoże, gdy pierścienie są zapieczone. To jednak Kolega może sobie tym mendelejewem, który jest przedmiotem dyskusji, odmoczyć.

Ale jeśli pierścienie mają już wybite rowki w tłoku i luz poosiowy, to oleju o niższej lepkości będą pompować proporcjonalnie więcej. To pokazuje też praktyka warsztatowa.
 
Słuchajcie, mam mało czasu trochę żeby to wszystko sprawdzać, w sumie ta chemia by mi pasowała jeżeli coś pomoże. Użytkuje auto na codzień i nie za bardzo mogę je wstawiać do mechanika (szczególnie ze trzeba poczekać pare godzin)
Nadal w pewnym sensie nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie - podałem objawy jak w filmiku na YouTube, co to w takim razie może być? Brak wycieków, kopcenia
Z rozmowy i czytania - pierścienie/zawory/odma/turbo
Z tym, ze chyba najbardziej prawdopodobne są pierścienie, szczególnie, ze występuje objaw który, mógłby na to wskazywać.
Kompresja, dziś zmierzyłem 0-100kmh producent deklaruje 10.8sek, u mnie wyszło 10.2sek co biorąc pod uwagę, ze prawie każdy turbovag ma gifta - wskazuje na zdrowa serie, może nie jest to opisany test ciśnienia, ale chyba bez kompresji przynajmniej 11/12 bar nie uzyskałbym takich osiągów?
 
Back
Top