• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Opony

  • Thread starter Deleted member 7
  • Start date
trzeba robić krzyżowe przekładki
Ale na allseasonie krzyżowej nie zrobisz bez zdejmowania opon z felg, bo są kierunkowe. Samemu zostaje przekładka kół przód/tył.
 
Przez "fachofcóf" mam do wymiany w ciągu 8 lat już drugi komplet specjalnych srub zabezpieczających alufelgi bo nie idzie przetłumaczyć zakutym łbom, że to się odkręca i dokręca ręcznie a nie jebie pneumatem.
 
Ja mogę potwierdzić, 2 razy uszkodzoną miałem oponę przy nieprawidłowym ściąganiu z felgi(naderwana stopka), dobrze, że guma trzymała ciśnienie przy kolejnym nałożeniu.
 
Ale na allseasonie krzyżowej nie zrobisz bez zdejmowania opon z felg, bo są kierunkowe. Samemu zostaje przekładka kół przód/tył.
Rzeczywiście, zapomniałem, że to są kierunkowe opony. Czyli w grę wchodzi tylko podmiana przód-tył. Trudno, tak musi być.
 
Nie wiem gdzie jezdzicie na te opony ale w mojej okolicy(olsztyn) nie zdarzają się takie rzeczy. Naderwana opona czy obrobione złodziejki jezdzicie po serwisach czy gdzies po stodołach?
 
Przez "fachofcóf" mam do wymiany w ciągu 8 lat już drugi komplet specjalnych srub zabezpieczających alufelgi bo nie idzie przetłumaczyć zakutym łbom, że to się odkręca i dokręca ręcznie a nie jebie pneumatem.
Dlatego trzeba skończyć te wycieczki do oponiarzy montując opony całoroczne. Na podmianki jeździć do zwykłych mechaników, aby tylko podnieść samochód do góry. Nawet ze swoim kluczem dynamometrycznym.

Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że w ostatnich latach tak mocno technologicznie rozwinęła się opona całoroczna. Michelina CC znałem jak weszła, ale to była bardziej ciekawostka i olałem temat. Z tego co czytałem ostatnio pierwsza wersja CC była nieudana. Za mocno twarda. Nie nadawała się na okres zimowy. Dopiero CC2 jest ok.

Wracając tematowo, z mojej selekcji zostały 2 opony całoroczne - Goodyear Vector 4Seasons G2 i Hankook Kinergy 4S2 H750 do tego paździerzowego Yarisa HSD. Między nimi jest 180 złotych różnicy. W tym roku na jesień wymiana na całoroczne. Letnie i zimowe lecą na śmietnik, bo mają już 7 lat mimo w miarę jeszcze dobrego bieżnika. Tutaj dziękuję Wam, że jednak przekonałem się, że opona całoroczna to świetny pomysł 👍. W swojej Megance na jesieni zmiana na zimowe co mam i spróbuję nimi też pojeździć latem. Jak się skończy bieżnik to wleci pewnie Goodyear Vector 4Seasons G3 XL 205/55/R16. Letnie nie wiem, może uda się sprzedać jak ktoś kupi.
 
Last edited:
@Dulin7 ja mam niestety złe opinie o wszelkiej maści mechanikach czy oponiarzach. Jak mam jechać i zostawiać auto w rękach tych ludzi to, aż mnie zgina. Dlatego jeśli mam problem z autem to pierwsze co robię to komputer, forum marki, youtube, by samemu naprawić. Gumiarz ostatnio porysował mi felgę, dał do malowania, ale oczywiście kolor już nie pasował do oryginalnych felg. Wzruszył ramionami i tyle. Musiałem sprzedać tę felgę i kupić oryginał. Oczywiście czas i koszty po mojej stronie, bo gumiarz miał to gdzieś.
 
@dagetto oczywiście, ja tez trafiłem wiele razy na zlego mechanika. Ale jak ktos ma prawo jazdy od 2000 roku, to nie uwierzę, ze nie udalo mu sie trafic w koncu na dobry zaklad wulkanizacyjny. Jeszcze w dzisiejszych czasach, kiedy mozna sprawdzic opinie np na google.
Użytkownik @emigrant ma straszne frustracje, dodatkowo jak mu ktos zwroci uwage, ze wyolbrzymia to wyskakuje z jakimis "ból dupami".
 
@sprajt2 użytkowniku, to ty masz jakieś problemy z bratami, chłopami, czy sugerowanie jakiś chorób. Najpierw patrz na siebie co piszesz a nie piszesz z kimś o mnie w poście #4949. Jak masz cos do mnie to zwracaj się do mnie bezpośrdnio. BTW, nie mam prawa jazdy od 2000 roku, tylko od lipca 1999 - aż zerknąłem, widocznie wtedy można było mieć od 17 roku życia. Drugie prawo jazdy amerykańskie(nowojorskie) od 2002 roku.
 
Uuuu kolega był za wielką wodą, daltego mu się tak dużo wydaje i to wszystkich skacze 😂😂😂
No przecież wiadomo, że w JUESEJ wszycho najlepsze, a on był i teraz światowy a zwykły mechanik to "wyżej sra niż dupe ma", a z racji tego, że on wie najlepiej polecam samemu naprawiać furki ;)
 
Patrząc z perspektywy warsztatu moznaby dlugo opowiadac jakie akcje odwalają domorosli mechanicy . Kazdy kij ma dwa konce i tak samo jak trafiają się mechanicy partacze tak często poprawiam roboty właśnie po osobach które z telefonem w reku sami naprawiają swój wóz. Można by godzinami opowiadać o urwanych srubach za słabo dokreconych łożyskach przegubach, zle ustawionych rozrzadach uszczelkach na sylikon itd
 
Patrząc z perspektywy warsztatu moznaby dlugo opowiadac jakie akcje odwalają domorosli mechanicy . Kazdy kij ma dwa konce i tak samo jak trafiają się mechanicy partacze tak często poprawiam roboty właśnie po osobach które z telefonem w reku sami naprawiają swój wóz. Można by godzinami opowiadać o urwanych srubach za słabo dokreconych łożyskach przegubach, zle ustawionych rozrzadach uszczelkach na sylikon itd
Ani razu nie miałem jakiś dziwnych sytuacji z mechanikami. Nawet u tego jak byłem wymienić klocki i hamulce wszystko odbyło się w miłej atmosferze, rozmowie. Nawet nie było problemu, czy mogę stać obok samochodu i porobić kilka fotek w trakcie pracy. Da się? Da. Chociaż jak dzwoniłem do mechaników pytać, czy mają zegar do pomiarów bicia to były odzywki typu "Tak, na YouTubie wszyscy mają zegary, my nie mamy". Raczej wszystko zależy jak ma poukładane człowiek w głowie... Za to branża oponiarska jest jakaś dziwna, specyficzna. Jakbym miał do czynienia z jakimiś cepami wioskowymi. Co nie powiesz, coś zasugerujesz to zawsze odezwą się pyskowaniem, albo podtekstami jakby pozjadali wszystkie rozumy. Nie mieszkam w dużym mieście, więc u nas jest tylko kilku oponiarzy. Kiedyś raz pojechałem 60 km dalej z oponami z myślą, że do tematu ktoś podejdzie profesjonalnie i w miłej atmosferze. Nic bardziej mylnego. To samo.
 
A to Ty szukasz nie mechanika profesjonslisty tylko kolegi do pogadania niewazne jak robi byleto bylo ubrane w miłe słówka Nawet nie wiesz jak to rozprasza i drazni jak ktoś najchętniej by wszedl Ci na plecy i sie gapil. Odwracasz się po narzędzia a ten stoi i masz go omijać. Osobiście nie widze problemu żeby sobie klient stał i patrzył ale w odpowiedniej odleglosci i bez zawracania gitary pierdołami bo to najzwyczajniej w świecie rozprasza, ze o bhp nie wspomne.
Co nie powiesz, coś zasugerujesz to zawsze odezwą się pyskowaniem, albo podtekstami jakby pozjadali wszystkie rozumy.
Od obslugi klienta i zabawiania go i robienia atmosfery to moze być kobietka w biurze siadasz parzy Ci kawe i gadacie o pierdołach . Mechanik ma robić swoją robote a nie dodatkowo zajmować sie pogaduchami z klientem. W wielu zakładach nie wejdziesz na hale, pokaża kanape w poczekalni dostaniesz kawe i jak chcesz to siedz i najwyzej patrz przez szybę.
 
@Dulin7 czytasz ze zrozumieniem? Mechanik, czy wulkanizator skoro bierze pieniądze za swoją pracę, to powinien ją wykonywać zgodnie ze sztuką, a nie dokręcanie kół na wyczucie itp. Byłoby ciekawie gdyby nowe samochody w fabryce skręcali na wyczucie 😉
 
A to Ty szukasz nie mechanika profesjonslisty tylko kolegi do pogadania niewazne jak robi byleto bylo ubrane w miłe słówka
Nieprawda. Nigdy nie zagaduje mechanika ani oponiarza o "dupie Maryny". Nie interesują mnie rozmowy o niczym z cudzymi ludźmi. Pytam lub coś sugeruję jak widzę, że coś jest źle tylko ściśle z określonym tematem z jakim przyjechałem. Zazwyczaj to są pytania, czemu tak a nie inaczej.
Też stoję w odpowiedniej odległości, żeby nie przeszkadzać. Najpierw pytanie, czy mogę, czy nie będę przeszkadzać. Poza tym w kwestiach mechanicznych jestem bardzo rzadko u mechaników, bo nie mam potrzeby coś naprawiać. Z oponami to wiadomo 2x do roku.
Poza tym zdefinuj kto to jest "profesjonalny mechanik".
Post automatically merged:

@Dulin7 czytasz ze zrozumieniem? Mechanik, czy wulkanizator skoro bierze pieniądze za swoją pracę, to powinien ją wykonywać zgodnie ze sztuką, a nie dokręcanie kół na wyczucie itp. Byłoby ciekawie gdyby nowe samochody w fabryce skręcali na wyczucie 😉
Przecież @Dulin7 pisał wcześniej, że ma niutonometry w rękach i wie jak dokręcić odpowiednio kluczem pneumatycznym.

Poza tym @STREAM-HD miał trochę racji pisząc, że przykręcanie i odkręcanie kół pneumatem jest trochę idiotooodporne. W większości przypadków nic się nie stanie. Co nie zmienia faktu, że tak nie należy robić i jest to partactwem mechanika, czy oponiarza. Niedogodność to praktycznie jest niemożliwe odkręcenie koła kluczem w trasie jak trzeba zmienić na dojazdówkę. Pneumata się nie odkręci ręcznie bez jakiegoś przedłużenia klucza. Czasami i przedłużenie nic nie daje.
 
Last edited:
@Arcz01 jezeli mechanik z jakims tam doswiadczeniem do byle sruby bierze dynamometr szuka w instrukcji momentu i inaczej nie potrafi to jest dupa nie mechanik o tyle.
wie jak dokręcić odpowiednio kluczem pneumatycznym.
Wskaż w którym miejscu napisałem że mam dynamometr w rekach? Amatorzy nie potrafią zrozumieć że jak koło dokręcisz zamiast 103 na 113 to nie ma znaczenia. Zresztą często w instrukcjach jest podana tolerancja a nie sztywna wartość.
 
Bzdury piszesz. Nie wiesz ani czy dokręciłeś z siłą 103 ani z 113 ani 140 Nm. Nawet nie wiesz z jaką siłą należy dokręcić koła, bo prawdopodobnie tego nie sprawdzasz. Dokręcasz na wyczucie jak Ci pasuje, bo to tak jest szybko i wygodnie.

Nie widzę tu jakiś widełek:
Screen Shot 2022-07-12 at 10.49.01.png
 
Back
Top