Ale producenta czego, opon czy samochodu?
Ja też ładuję 0,5 bar więcej niż jest na samochodzie i wtedy można jechać.
Przy ciśnieniu z instrukcji samochodu jest flak i wyraźnie większy opór na kierownicy.
Aktualnie opony mają bardzo słabe boki i uginają się przy byle przeszkodzie, hamowaniu.
jak będziesz chcial to zglebie temat ale w aucie fwd dielsel [czyli przod ciężki]
toyo r1r mialem nabite p2.1, t1.8 [na zimno] i wtedy najlepiej auto trzymalo testowalem co 0.1 bara
hankook ventus v12evo2 mam nabite p2.6 t2.3 [na zimno] - tez testowabe c o 0.1 bara
producent zaleca p2.1 t2.2 do2.5 [albo do 2.6]
wszystko zależy od typu opony i twardosci bokow. ogolnie teraz opony sa mega miekkie wiec raczej trzeba bic nieco wiecej szczegolnie w leciwych autach gdy jeszcze zalecenia byly do mniej komfortoych opon
Ja patrzę na to inaczej gdyż pompując opony wg danych producenta w Lagunie 3 i Peugeot 508 opony do 2,6 w obu miałem Michelin hp primacy po ok 20 tys zjadłem środek opon z przodu . Wkurzony kupiłem nowe i trzymałem ciśnienie max 2,3 . Negatywów nie zaobserwowałem a opona przetrwała ok 70 tys
Przecież wskazania na słupku nie mogą być idealne, bo to są takie średnie najlepsze do wszystkich warunków. Oczywiste jest, że jak się pojedzie na tor to wartości podane przez producenta będą zdecydowanie za wysokie. Przy mojej jeździe pompuję zawsze więcej, bo raczej nie mam żadnego auta, które ma za dużo mocy, a wyższe ciśnienie daje zauważalnie mniejsze opory toczenia. Wszystkie moje auta to RWD i na tył zawsze pakuje więcej. Do compacta ostatnio na tył załadowałem 3.5 bara, bo przy 1.6 i oponie 205 jeździ się po prostu lepiej na takim ciśnieniu, chociaż jakbym miał w jakoś dłuższą trasę jechać to bym trochę spuścił.
W Corsie E są podane 2 różne ciśnienia opon. [w instrukcji obsługi samochodu]Jedne dla podróżowania komfortowego [niższe ciśnienie] i drugie wyższe o 0,5 bara dla podróżowania ekonomicznego. Ja jeżdżę na ekonomicznym z powodu tego że wielosezonowe opony są miększe od letnich.
Miałem okazję trochę pojeździć na Frigo HP2 i opona jest całkiem przyzwoita, jednak też ma trochę tendencję do ucieczki na zakrętach na mokrej nawierzchni, kiedy produkty premium jadą jak po szynach. Niższa cena musi z czegoś wynikać, nie ma nic za darmo.
Ja patrzę na to inaczej gdyż pompując opony wg danych producenta w Lagunie 3 i Peugeot 508 opony do 2,6 w obu miałem Michelin hp primacy po ok 20 tys zjadłem środek opon z przodu . Wkurzony kupiłem nowe i trzymałem ciśnienie max 2,3 . Negatywów nie zaobserwowałem a opona przetrwała ok 70 tys
najlepsza rada. obserwowac opony czesciej niz raz na rok. zimówki u mnie i wielosezon w aucie zony tez pompuje na tzw oko (znaczy z manometrem,ale obserwujac zużycie opon). niestety sa opony tak miekkie ze nie da sie ich uratowac nawet 0,5 bara wiekszym cisnieniem.
te co zjades po 20k km bylo zmniejszyc na 2.1 i bys je wyrównał,a dodatkowo by kleiły lepiej
Frigo 2 to dopiero bardzo dobra opona. Wcześniejsze modele były fajne, ale do Punto, czy Cinquecento, którym ktoś nie przekracza 90km\h. Chociaż miałem raz Sava Eskimo S3 [czyli chyba Frigo] i cholera, złego słowa nie mogłem powiedzieć. Chociaż może faktycznie, jak teraz sięgam pamięcią, to na mokrym trzeba było uważać. Śnieg rewelka.
co do pompowania opon - +\- 0.2 w obie strony od zaleceń producenta, w zależności od temperatury.
Powiem Ci tak - 30 tysięcy rocznie pokonuję. Ciśnienie w oponach takie, jak podaje fabryka [2.1-2.2 bodajże] i opony mam zużyte równomiernie, wszystkie. Prowadzenie rewelka, bez zastrzeżeń. Przecież kiedy napompujesz zimną oponę na 2.1 to latem, w trasie, zrobi się z tego 2.3-2.4. Producent to z pewnością przewidział. Uważam, że zbyt mocne pompowanie opon ma negatywne skutki, szczególnie, kiedy masz czujniki ciśnienia. Może być czasami problem z... załączeniem się ABS.
Przód 2.6 przy ciężkim aucie jest jak najbardziej zrozumiały. Jeszcze masz Diesla, to już w ogóle.
Nie przesadzałbym z biciem opon ponad 0.5 od zaleceń producenta. Tutaj zgodzę się z @luckyboy
ale czytales caly post?
2.1 mialem w tym samym aucie na r1r a 2.6 na v12evo2. auto leciutkie 1100kg.
jak pisalem wszystko zalezy od opony. i ja sprawdzam cisnienie max co 1miesiac. wiec nie mam tak jak piszesz sezonowych wzrostow/spadkow
po kupieniu hankook'a ok 2 tyodnie dobieralem cisnienia. i z fwd które u mnie jest nadsterowne dzieki bistein b8 i dobrej gumie zrobilem auto neutralne.
daje jakos rade i mam w miare takie jakie chce na starcie. ogolnie jesienia jest wiecej zabawy jak temp spada. wiosna tylko czasem upuscic trzeba ewentualnie
do ostrej jazdy po ulicach starczy, na tor to na miejscu sie dostosowuje do warunkow albo przed wyjazdem
edit ale zes mnie zachecil do sprawdzenia bo na oko nieco wiatru brakuje a pompowalem przy +11. a teraz przy plus 7 mam 2.5 zamiast 2.6. akceptowalnie jak dla mnie
Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
A z jakiej części Polski jesteś .?
coś zorganizujemy z tym myciem ..... blondynkae , brunetkę czy ruda podesłać
Post automatically merged:
Ekologia wchodzi do takich banalnych spraw jak ciśnienie w kołach . Im wyższe ciśnienie w kole tym mniejsze opory i automatycznie mniejsza emisja spalin
A dla koncernu samochodowego to bezcenne kilka gramów mniej na samochodzie to grube pieniadze w portfelu zostają w koncernie
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.