• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Płukanki - Temat ogólny

  • Thread starter Deleted member 7
  • Start date
A rozrząd pewnie na łańcuchach i miska poleci w dół.
 
Chodziło o to,że lepiej użyć płukankę opartą na nafcie z dodatkami niż samą naftę.
 
lepiej użyć płukankę opartą na nafcie z dodatkami niż samą naftę.
O ile w przypadku opartych o naftę czy tam jej pochodne LM czy Valvoline jestem w stanie uwierzyć w dodatki (nawet są w MSDS)
to w przypadku K2 nie ma szans.

Zresztą była już o to mini afera w tym wątku. Moim zdaniem płukanka K2 nie jest warta swojej ceny i już lepiej kupić zwykłą naftę (bo jest tańsza)
 
Czemu w K2 nie ma szans? Czy aby nie za dużą wagę przykładasz do msds?
 
Ja tam bym czystej nafty nie nalał. Już wystarczy, że poczytałem jakie problemy po tym miał kolega forumowy Zielony34
 
co wy macie z tą naftą? same brednie i domysły... kiedyś płukałem samą naftą 1.8t (stary olej zlany, wlane 3.5 litra nafty silnik odpalony na 1 min poczym nafta zlana i wlany świeży olej i filtr) i tak dwie pierwsze wymiany pod rząd) po czym w sześć lat wykręciłem ponad 300k i jakoś nic złego sie silnikowi nie stało. Przestańcie powtarzać te herezję
 
@Seagull Dasz gwarancje każdemu kto tu pyta że jak puści silnik na samej nafcie to nic się nie stanie? Bo lejąc płukankę zgodnie z instrukcją jest pewność że silnik to przeżyje bez żadnych szkód.
Od większych producentów można jednak wymagać że przed wypuszczeniem produktu robią badania i testy i nie jest to sama nafta nalana do puszki z pięknym opisem.
 
@Seagull Dasz gwarancje każdemu kto tu pyta że jak puści silnik na samej nafcie to nic się nie stanie? Bo lejąc płukankę zgodnie z instrukcją jest pewność że silnik to przeżyje bez żadnych szkód.
Od większych producentów można jednak wymagać że przed wypuszczeniem produktu robią badania i testy i nie jest to sama nafta nalana do puszki z pięknym opisem.
a co niby mialo by się stać? przecież nafta ma właściwości samarne i myjace co prawda marne ale ma. Uklad common rail wtryski pompa cr chodzi na dieslu i jakoś sie nie zaciera? to co ma sie stać po kilku minutach w układzie korbowo tłokowym? panew obrzucić?
przestańcie proszę powtarzać te herezję
wracając do płukania mojego 1.8t na trzeci raz poszła plukanka na bazie nafty z detergentami gdzie jeździłem na niej caly dzień i znów silnik nie wybuchł ani sie nie zatarł. Silnik latal na interwale 6k zcipowany upalany a na koniec zagazowany z przelotem 350k poszedł do nowego właściciela sprawny suchy na oryginalnym osprzęcie.
 
Last edited:
No np. Mogłoby dochodzić do tarcia metalu o metal. Nafta nie ma ani odpowiedniej lepkości ani dodatków przeciwzużyciowych. Dodatkowo po takiej akcji w zakamarkach silnika zostaje Ci czysta nafta która na dzień dobry miesza się ze świeżym olejem degradując go.
 
Od większych producentów można jednak wymagać że przed wypuszczeniem produktu robią badania i testy i nie jest to sama nafta nalana do puszki z pięknym opisem.
Dlatego zdecydowanie wolę kupić płukankę valvo za 17pln niż K2 za 7pln.
Raz na te 10 000km można odżałować 10pln.

Do K2 flush nikt mnie nie przekona.
Zwlaszcza że w podobnej cenie jest mannol na oparty o malolepki olej.
Który na panewki nie zaszkodzi.
Choć czy dobrze umyje - nie wiem.
 
No np. Mogłoby dochodzić do tarcia metalu o metal. Nafta nie ma ani odpowiedniej lepkości ani dodatków przeciwzużyciowych. Dodatkowo po takiej akcji w zakamarkach silnika zostaje Ci czysta nafta która na dzień dobry miesza się ze świeżym olejem degradując go.
bajki patykiem po wodzie pisane

co innego lać płukankę za 10zł czy 15zł ale lanie pkukanki za 90zł do silnika zalewanego olejem za 60zł to już absurd.
 
Last edited:
Mimo wszystko herezją jest też puszczanie silnika na nafcie / ropie. Zupełnie niepotrzebna przeginka, bo i po co popadać w takie skrajności i puszczać silnik na takich środkach.
 
Młody człowiek był ciekawy zycia to eksperymentował to też teraz patrzę i czytam te opinie ludzi co nigdy nic podobnego nie zrobili a udają że coś tam wiedzą... A niepotrzebną przeginką to bym nazwał lanie tych cudnych siuwaksów bo i po co? lepiej b.d. olej zalać i częściej zmieniać ni wyrzucać pieniądze na te cuda co i tak silnika nie wyczyszczą, a jakby nawet to przecież to nie talerze z tego sie nie je więc kogo obchodzi ze silnik w środku jest czysty czy nie.
 
Last edited by a moderator:
Więc po co lać bardzo dobry olej jeśli i tak będzie częściej zmieniany?
 
po co w ogóle zmieniać olej? znajomy 8 lat w Hondzie Civic nie zmieniał i silnik nie staną dęba auto zezłomował bo nie opłacało sie robić w nim już przeglądu
 
Back
Top