• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pojazdy elektryczne - dyskusja ogólna.


Masz pierwszy lepszy link, bo mi się nie chce szukać naprawdę.

Nie zapominaj, że w zażytym oleju silnikowym są metale ciężkie, a Ty spalanie takiego oleju na ogrzanie warsztatu uznałeś za coś normalnego.
 
Skoro diesel ma odejść w zapomnienie to dlaczego taka firma jak VW nadal zamierza inwestować w tą technologię? Również BMW nie zamierza się wycofywać z diesla jak i ogólnie z silników spalinowych. Stworzyli odrębną gamę modeli elektrycznych ale ich podstawowe modele nadal będą miały konwencjonalny napęd. I to min. pomogło mi podjąć decyzję o zakupie X2 właśnie w dieslu. W moim przekonaniu diesel jeszcze wróci do łask.
Bo większość pakietów akcji jest w rękach Szejków ?

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Prawda jest taka, że wszystkie te filtry dpf/gpf etc mają sens. Sam to widzę jako wieloletni przeciwnik diesla. Stoję za swoim bmw to spaliny jeżeli tak wgl można nazwać są przyjazne dla nosa. Stanie się dieslem na przelocie to powodzenia w wytrzymaniu 10 sekund. W Polsce brak jest kultury technicznej i potrzeba jeszcze xx lat, żeby taką świadomość osiągnąć. Elektryki są interesujące ale w formie hybrydowej jak w/w diesel + hybrid.
 
-15⁰C i zasięg z 220 zrobi się 100 km , nie można naładować bo bateria za zimna , nie można zagrzać w aucie bo bateria za zimna ,
Śniegu nawiało szparami że pod maską zaspa .
Reflektory LED nie grzeją i lampy zamarznięte.
Śnieg na masce się nie stopi po jeździe , bo brak silnika spalinowego który grzeje .
Do ev trzeba jeszcze garaż , najlepiej ciepły .
A jednak jakoś Nory się nie zrażają i jeżdżą tymi zabawkami na baterie .


Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
A jednak jakoś Nory się nie zrażają i jeżdżą tymi zabawkami na baterie .
Bo nory na każdym parkingu mają gniazda do zasilania DEFA, do których zostały zaadaptowane ładowarki. W chłodniejszych regionach, praktycznie przy każdym miejscu parkingowym masz gniazdo. Infrastruktura jest lata świetlne przed tą na starym kontynencie ;)
 
A racja , kumpel w Dremmen ma MB e220 i podłącza na parkingu wewnętrznym w firmie , przychodzi i ma ciepło , dom też ogrzewanie prądem i mówi że większość zdecydowanie grzeje prądem .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Bo większość pakietów akcji jest w rękach Szejków ?

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Skąd masz takie dane, że większość? W VW Qatar Holding ma 14,6%, a w BMW chyba żadna firma spoza Niemiec nie ma udziałów, a jeśli to niewielkie. Firmę kontroluje jedna rodzina.
 
Skąd masz takie dane, że większość?

A skąd jest informacje o tym jakby "zielone ekologiczne lobby" stało za obecnymi przemianami w motoryzacji. To jest ta sama formuła retoryczna. Złe araby, złe ekologii etc. Nikt nie potrafi wskazać tych firm trzymających w szachu wszystkie firmy czerpiące zyski z paliw.
 
Wklejam jako ciekawostkę strukturę właścicielską największych koncernów:

Oczywiście nie mogło w nich zabraknąć słynnego Black Rock, Vanguard, State Street i banków które do nich należą.
 
Oczywiście nie mogło w nich zabraknąć słynnego Black Rock, Vanguard, State Street i banków które do nich należą.

No i co z tego, i tak lewaki ze skłotu jeżdżące na ostrym kole mają ich w garści.
 
To, że fundusze inwestycyjne mają akcje różnych firm z różnych sektorów nie jest niczym niezwykłym. Należy też pamiętać, że prowadzą również prywatne plany emerytalne. Nasze skromniutkie OFE też mają akcje np banków, ubezpieczycieli, firm energetycznych itd.
A my mamy kłopocik z prądem:

 
Kłopocik to się dopiero zacznie jak ludzie tłumami przejdą na prąd. Samochody na prąd ogrzewanie domów na prąd itd. Politycy barany prą na prąd bez zastanowienia się skąd go wziąc. Z węgla nie, z gazu nie, z atomu nie to ku... skąd? Myślą że wiatraczki i fotowoltaika to wyprodukuje? Durne przepisy wprowadza się łatwo trudniej z technicznymi aspektami realizacji tych durnot.
 
Taa fotowoltaika naprodukuje.
Kolega założył i mi podsyła jak to pracuje. W taką pogodę jak teraz to ma po 5-10kWh dzienna produkcję z instalacji 5kWp
 
@Dulin7 durniów ci u nas dostatek wszelaki ;) widziałeś kiedyś polityka/ów z głową na karku, bo ja sobie nie przypominam odkąd żyję ;) W zasadzie to też bez sensu co napisałem, bo mamy nic innego jak system partyjny ( partyjniacki), i jeden człowiek nawet kumaty nie ma szans; albo się dostosuje albo zginie.
 
Z węgla nie, z gazu nie, z atomu nie to ku... skąd? Myślą że wiatraczki i fotowoltaika to wyprodukuje?
Przecież różne kraje mają różne strategie to po co w ogóle stosować ogólniki.
 
Z tego co ja wiem, to właściciele pasiek najbardziej narzekają na ludzi stosujących opryski bez opamiętania. Często zdarza się, że pszczoły są specjalnie podtruwane, wabione na cukier z trutką, bo jednemu czy drugiemu delikwentowi pszczoły w sąsiedztwie przeszkadzają (bo na zew bawią się drogocenne dzieci uczulone na użądlenia)

A to, że diesel w mieście zwłaszcza na krótkie odcinki to kiepski pomysł, to chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć (a jednak nadal pełno tego jeździ). Przepisy penalizujące spalinówki i tak wejdą prędzej czy później. Większe firmy jak np."kurierskie" chętnie przejdą na elektryki jeśli będą dotacje na bardziej "miękkie wejście" w ev.
Do miasta najbardziej optymalna jest hybryda wiadomo nie od dziś. Natomiast obawiałbym się przepisów uderzających w auta z powodu tylko i wyłącznie dlatego, że rocznik jest "mało świeży", bo to mokry sen producentów samochodów. Lobbing nie śpi jak widać.

Dopóki nie zastąpi się baterii litowo-jonowych dużo wytrzymalszym i ekologicznym źródłem energii, ev nie będą niczym przełomowym, a tylko generującym nowe problemy dziwadłem, które przyniesie zyski wielkim korporacjom (to są potencjalne zyski znacznie większe niż ze sprzedaży aut spalinowych i serwisu razem wzięte). Poboczne koszty elektryfikacji i tak poniesie konsument w podatkach i wzroście zadłużenia kraju.

 
to są potencjalne zyski znacznie większe niż ze sprzedaży aut spalinowych i serwisu razem wzięte

Znacznie, to i tak mało powiedziane. Produkcja EV jest tańsza niż samochodu spalinowego, z resztą, w ciągłym gadaniu o byciu eko, recyklingu etc. zobacz tylko, jak na przestrzeni lat spadła jakość materiałów, z których wytwarzane są samochody i porównaj sobie ceny w salonie takiego EV i jego odpowiednika z silnikiem spalinowym ;). Aktualnie EV to żyła złota dla koncernów.

Z tego co ja wiem, to właściciele pasiek najbardziej narzekają na ludzi stosujących opryski bez opamiętania.

No bo na co mają narzekać? Gadanie, że spaliny szkodzą pszczołom...no litości, ktoś widział pasieki w miastach? Kilkoro znajomych ma swoje pasieki, mi też chodzi po głowie zakup 3-4 uli, nikt nie trzyma pasieki w terenie zurbanizowanym, ule wywozi się zazwyczaj gdzieś na ubocze, lasy, pola, łąki, dlatego największym rakiem są rolnicy, którzy nie stosują się, nie tyle nadmierne ilości szkodliwych środków, co niezgodnie z prawem, w porach przed zachodem słońca, kiedy owady są jeszcze bardzo aktywne.

A to, że diesel w mieście zwłaszcza na krótkie odcinki to kiepski pomysł, to chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć (a jednak nadal pełno tego jeździ).

Jeździ pełno z kilku powodów:
- Przyjeżdżają tego lawiny zza granicy (poleasingi, autostradówki etc.), a przeciętnego Polaka nie stać na nowy samochód, wielu nie stać nawet na taki używany, ale bez samochodu w tym kraju nie da się funkcjonować, nie mieszkając w dużym mieście.
- Jeżeli już taki przeciętny obywatel, np. taki ja, uciuła te 30-40 tys na samochód, to szuka w przedziale samochodów 10-letnich. Co wtedy mieliśmy z niezawodnych benzyniaków? No właśnie, to był taki dziwny okres, dziwnych wynalazków, gdzie poza Japonią i 2-3 silnikami ze starego kontynentu, nie bardzo było w czym wybierać wśród modeli w rozsądnych pieniądzach. Bo poza jakimś 1.4T-jet, pchanie się w TSI czy THP? O wolnossących Japońcach nie mówiąc, bo mają zaporowe ceny, a i skośnoocy nie opanowali jeszcze efektu biodegradacji swoich blacharek ;). Wbrew pozorom, w wielu przypadkach zakup klekota okazywał się po prostu, o ironio, bezpieczniejszą opcją.
- No cóż, szukając nadal oszczędności...diesel jest jednak ekonomiczniejszy - tak jest LPG, ale znowu punkt wyżej.
- To co widzisz w mieście, to myślę, że spokojnie w 50% mieszkańcy miejscowości w promieniu do 25km od niego.
- No i w końcu...przeciętny mieszkaniec tego kraju, kupuje 10-letni samochód, na kolejne 10 lat, szukając czegoś możliwie uniwersalnego, czegoś czym pojedzie po mieście, w trasie, z przyczepą, na wakacje, do pracy, załaduje rodzinkę, psa, kota i paletę cementu, stąd nie szuka w małych pojemnościach, a raczej zbliżonych do 1.6-2.0, samochodów klasy C/D, tutaj znowu wszelakie kombinacje 1.0-1.4 po prostu odpadają, większy silnik? Albo TSI, albo wolnossak, ale ten już pali dużo, coraz mniej lubi się z gazem, w tej samej kasie można kupić bardziej ekonomicznego i mocniejszego diesla.
- A ekologia? DPF, EGR, AdBlue? To się zateguje...i dalej będzie jeździć, a że lekko wtryski leją, turbo klęka i zostawia czarnego bąka jak 20-letnie TDI? A kogo to obchodzi? Do TDI nikt się przecież nie czepia i jak to powiedział mi kolega z pracy "nie takim gównem się kiedyś oddychało i człowiek żyje" ;).
 
Back
Top