Orlen Rebranding Orlen

[Triumphator]

cień dawnej potęgi z jedną jedyną marką nie znaną prawie nigdzie poza Polską.

Patrząc po rozmachu ze sponsoringiem, zespołem w F1, Dakarze, WMMP, sponsorując WRT odnoszącego sukcesy w światowej klasy seriach, rebrandingiem stacji paliw w Europie i pokaźnej rozbudowie siatki nowych stacji, uważam że jeżeli chodzi o rozpoznawalność marki, nie tyle na świecie, co w samej chociażby Europie, Lotos ostatnimi laty był małym wypierdkiem w stosunku do Orlenu.

orlen ma dziś jakiekolwiek aso?

Obawiam się, że Orlen jest za małym nadal wypierdkiem, żeby wejść w spółpracę z jakimś koncernem, a era, gdzie centrala wybierała sobie, co będą zalewać klientom, jest już pieśnią przeszłości, praktycznie każdy producent ma swoje oleje OEM i kropka.

Poza tym, rafineria jest nadal w naszych rękach i produkcja Orlenu na pewno nie zamyka się tylko na krajowym rynku.

 

[CallMeDezy]

Co do wielkości opakowań, 4+1l to po prostu najbardziej optymalne rozwiązanie. Nie oszukujmy się, ale zdecydowana większość silników ma miski w okolicach 3.5-4 litry.

Z jednej strony tak, z drugiej można oferować i czwórki i piątki jak np. Elf. 406, Almera i 307cc mają miski circa 4.5-5 litrów więc głupio brać zarówno 3x4+3x1 jak i 4x4. Jest to też kwestia ekologiczna, bo i plastiku zdecydowanie więcej idzie.

 

[MC Subi]

plastiku zdecydowanie więcej idzie.

Właśnie! W Japonii widziałem oleje w kartonikach jak u nas soki, które wg literatury recyklinguje się potem w hucie do odtleniania stali aluminium (tak, jak u nas puszki po napojach).

 

[Triumphator]

Japonii widziałem oleje w kartonikach

W EU takie coś oferuje chyba tylko Fuchs w motocyklowych Silkolene, z jednej strony fajne rozwiązanie, z drugiej strony wykonując serwis samodzielnie, tracisz opakowanie na zużyty olej.

 

[Robert1]

Eurol też ma jakieś oleje w kartonach.

 

[MC Subi]

Silkolene znam i używam, ale tam jest taki wyciągany jakby leje z nakrętką, a japońce są zgrzane jak sok. Nic więc nie ma prawa wyciec. W Hondach i tak nie dolewam, ale Audi lubi wyświetlić "dolej litr oleju" i wtedy taki kartonik w bagażniku jest idealny.
To byłaby realna zmiana, a orlen pisze raporty ESG na setki stron, a potem bańki po olejach walają się po rowach.

 

[sprajt2]

W EU takie coś oferuje chyba tylko Fuchs w motocyklowych Silkolene, z jednej strony fajne rozwiązanie, z drugiej strony wykonując serwis samodzielnie, tracisz opakowanie na zużyty olej.

Ale znowu tych pojemnikow na zuzyty olej mam w brud z plynow do spryskiwaczy...

 

[Triumphator]

@sprajt2, też racja, tego też się zawsze wala pełno po garażu.

 

[CallMeDezy]

Bo taniej kupić w plastikowym opakowaniu niż nalać z dystrybutora, który i tak najbliższy jest 30km od domu. Ekologia

 

[jerseyAdmin]

Dorzucę jeszcze od siebie i koniec opakowaniowego OT

To jest eko, a nie tetra kartonik. Podejrzewam ze Castrol musiał to wycofać bo amerykanie mylili z oranżadą.

 

[MC Subi]

Castrol musiał to wycofać bo amerykanie mylili z oranżadą.

To chyba był olej rycynowy, więc była kupa śmiechu z przewagą kupy.

 

[egonzet]

Na "moim" Orlenie pierwsza jaskółka.

 

[paba]

W Auchanie były już te nowe czerwonki, wyglądają fajnie w przeciwieństwie do tych czarnuchów

 

[Robert1]

Widziałem czarnuchy w Action stały nowe i stare butelki , zdecydowanie stare ładniejsze.

 

[Triumphator]

Ja pisałem ostatnio do Premaru, będącego oficjalnym sklepem na alle, o Platinum Rider 10W50, bo nie ma go nigdzie w ofercie, w odpowiedzi dowiedziałem się że:

Także wychodzi na to, że Orlen dosyć mocno rozszerzy asortyment olejów motocyklowych wraz z pojawieniem się nowej szaty graficznej, a ja zacieram już rączki na 15W50 do Triumpha .
Może doczekamy się też w przyszłości Platinum F w specyfikacji A7/B7 API SP?

 

[sprajt2]

W Auchanie były już te nowe czerwonki, wyglądają fajnie w przeciwieństwie do tych czarnuchów

W sumie czerwony kolor pasowal do barw koncernu i reszty produktów. Ten czarny jest.... jakis taki.

 

[egonzet]

Czyli jestem w mniejszości. Mnie się nowe etykiety podobają. Może, kolorystycznie nie jest to dzieło doskonałe ale poza tym jest okay. Dobrze, że umieścili z przodu, adnotacje o normach API i ACEA. Co do jednego się zgadzam, nowe etykiety średnio pasują do starych opakowań.

 

[apede]

@Triumphator fajnie byłoby też gdyby któryś olej dostał RN17, np. XD - sporo jest w kraju silników pod tą normę. Dkoro opłaca im się tłuc C4 pod RN0720...

 

[tomek evo]

Dex1 jest tańszy od Shell AG o 40%. XD od Motula EFE o jakieś 25% . Nie wiem skąd się biorą 10-cio procentowe różnice w cenie

Ty możesz pisać o cenach detalicznych a im chodzi o hurtowe.

 

[tomek evo]

Ja się niestety obawiam, że to będą zmiany na gorsze jeśli chodzi o poziom jakościowy produktów. Głosy jakie ja osobiście słyszałem od kilku ludzi z branży były takie, ze jakościowo to Lotos robił znacznie lepsze produkty niż Orlen ale oczywiscie można z tym polemizowac i trzeba brać na tapetę konkretne produkty. Ale chyba coś w tym jest i obawiam się, ze nacisk zostanie położony na niską cenę produktu a nie wysoką jakość. takich wariatów jak My na tym forum to jest garstka i na każdego z Nas przypada z tysiąc Kowalskich, którzy nie będą wnikać. Dla nas ważne jest czy olej spełnia normę o włos czy ze sporym zapasem. Dla Kowaskiego jak spełni normę to git i nic innego go nie interesuje (poza ceną oczywiście). Wystarczy poczytać na wielu forach czy na Fb wywody ludzi na temat olejów by stwierdzić, że dla zdecydowanej większości liczy się albo rozpoznawalna marka jak Motul czy Castrol (przykłąd) albo cena (Jasło, Qualitum, Mannol). Orlen nie kojarzy się z produktem wysokiej jakości i obawiam się, że strategia opierać się bezie na spełnianiu minimalnych wymogów dla norm/aprobat i niskiej cenie. Słyszałem również, że produkcja oleju w Beleluxie jest porównywalna kosztowo a nawet tańsza niz w PL ze względów logistycznych. I coś w tym jest bo jak taki Eurol robi/robił nawet dla 16 innych producentów a Polskie PMO zleca produkcje Oilebronowi i nadal jest bardzo konkurencyjne cenowo to ten biznes musi sie spinac. Na Liwie mamy "tanie" STC a podobno rafinerie Rumuńskie potrafią na zlecenie w dobrych pieniadzach "markowy" produkt dostarczyc. Niemcy tez sa konkurencyjni bo przecież ich wąłdza pompuje w ich gospodarke i przemsył bez przerwy a polskim przedsiebiorca to sie najczęściej rzuca kłody pod nogi. Boję się, ze tam nie bedzie ambicji tworzenia dobrych jakosciowo i ciekawych produktów tylko twarda analiza wskarze, że cena czyni cuda.