• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Smarowanie linek w motocykowych

Tom.

Użytkownik
Samochód
Octavia III FL 1.4 CZDA <> VW golf 7 1.2 <> MotoGuzzi V9 Bobber Nero Mat
Chodzi mi o smarowanie linki sprzęgła w motocyklu - jaki preparat polecicie żeby wydłużyć jej życie ?
 
Ja używam suchego smaru PTFE.
 
Ja do linki sprzęgła używam smar silikonowy penetrujący.
 
Edytowałem tytuł. Praktycznie smarowanie linek samochodowych w pancerzu skazane jest na niepowodzenie i kończy się wymianą czy to hamulca ręcznego czy biegów.
 
Edytowałem tytuł. Praktycznie smarowanie linek samochodowych w pancerzu skazane jest na niepowodzenie i kończy się wymianą czy to hamulca ręcznego czy biegów.
dlaczego ?
................Na forum mojego motocykla dostalem opiernicz jak o to spytałem że tego sie nie robi , zaś motocyklista z 30 letnim doswiadczeniem powiedzial ze bez tego ani rusz - smaruje olejem silnikowym i linki żyją cały czas
 
Dlaczego edytowałem czy dlaczego kończy się wymianą?
Z mojego doświadczenia wiem, że nikt nie smaruje linek profilaktycznie tylko dopiero gdy pojawiają się problemy. A te zwykle zaczynają się gdy pancerz traci "szczelność". Wtedy na smarowanie jest po prostu za późno.
 
edytuj jak chcesz - spoko ;)
......O smarowanie linek pytam nie dla tego ze zaczynają się problemy - tylko chce "zadbać " bo moto mam fajne i od nowości ( 4 lata ) , no i z dostępnością kiepsko ( sprawdzałem )
Post automatically merged:

koleś pokazał mi linkę nową którą założył u siebie z fabrycznym teflonem w środku która wg niego " zaczynała ciężko pracować " , i po 2 latach wracał do oryginalnej którą zalewał olejem silnikowym - a wymienił tylko dlatego że obudowa gumowa pancerza spękała :)
...wole potwierdzić i dopytać jak to jest
 
Last edited:
30 lat temu smarowałem olejem silnikowym. Nie było takich środków jak dziś. Używałem ostatnio smaru suchego CX80 do smarowania rolek plandeki w naczepie. Raczej nie użyłbym tego do linek motocyklowych. Wątpię żeby dotarł do połowy pancerza. Pomysł ze smarem penetrującym bardziej do mnie przemawia. Ale nie mam motocykla od tych trzydziestu lat. Więc takie moje próżne pisanie.
 
Więc takie moje próżne pisanie.
no chyba po to forum jest żeby dyskutować , a nie gwiazdorzyć ;) .....ale olej spełniał swoją rolę ?
 
Wtedy to były inne czasy, smarowało się po to żeby chodziło lżej, jak najdłużej. Zwykle raz przed założeniem nowej linki. Piszę tu o przełomie lat 80/90-tych ubiegłego stulecia. O motocyklach Jawa i MZ ETZ. Prehistoria.
 
słuchaj soszo. ....ja mam 53 wiosny i znam te czasy i dlatego życie mnie nauczyło (lata 80-90 )żeby zapobiegać i dbać 😁
teraz młodzi maja inne podejscie - ale są wyjątki
to nie sztuka kupić nową .....ale miec radochę że coś działa długo i bezawaryjnie kosztem małej ingerencji
 
Można spróbować ATF. Znane są przypadki, że olej ze skrzyni potrafi poprzez nieszczelną wtyczkę przepełznąć wnętrzem(!) przewodu i zalać komputer.
 
30 lat temu smarowałem olejem silnikowym. Nie było takich środków jak dziś. Używałem ostatnio smaru suchego CX80 do smarowania rolek plandeki w naczepie. Raczej nie użyłbym tego do linek motocyklowych. Wątpię żeby dotarł do połowy pancerza. Pomysł ze smarem penetrującym bardziej do mnie przemawia. Ale nie mam motocykla od tych trzydziestu lat. Więc takie moje próżne pisanie.
Ja tam dalej strzykawka z hipolem i smarowanko raz w roku.
 
We wszystkich instrukcjach motocykli które mam lub miałem są informacje o smarowaniu linek, a niektóre mają nawet fabryczne smarowniczki.
Na szybko:
-wypinam linkę z klamki
- przebijam pancerz przez woreczek foliowy i obklejam ściśle taśmą, wtedy do woreczka wlewam olej przekładniowy, zawiązuję supeł i mam taką gruchę wypełnioną olejem z końcówką linki w środku
- naciskam gruchę poruszając lekko linką, aż z drugiej strony wyleje się czysty olej
- cieszę się aksamitną pracą linki przez 2-4 lata

Jeśli zakładam nową linkę nierdzewną do teflonowego pancerza, to używam tego:
 

Attachments

  • SmartSelect_20231111-195246_Chrome.jpg
    SmartSelect_20231111-195246_Chrome.jpg
    192 KB · Odwiedzin: 46
We wszystkich instrukcjach motocykli które mam lub miałem są informacje o smarowaniu linek, a niektóre mają nawet fabryczne smarowniczki.
Na szybko:
-wypinam linkę z klamki
- przebijam pancerz przez woreczek foliowy i obklejam ściśle taśmą, wtedy do woreczka wlewam olej przekładniowy, zawiązuję supeł i mam taką gruchę wypełnioną olejem z końcówką linki w środku
- naciskam gruchę poruszając lekko linką, aż z drugiej strony wyleje się czysty olej
- cieszę się aksamitną pracą linki przez 2-4 lata

Jeśli zakładam nową linkę nierdzewną do teflonowego pancerza, to używam tego:
znam ten sposób - super !
 
Nie, to jest taki trochę kisiel. Jeśli linka jest nierdzewna, wystarcza na długie lata. Nie wpuszcza wilgoci ani brudu do pancerza. Ale warunek- pancerz musi mieć teflonową rurkę w środku i linka musi być nierdzewna, a nie cynkowana. Jeśli pancerz jest w środku metalowy( zabytek), to lepiej działa olej.
Najstarszy motocykl złożyłem na tym smarze 9 lat temu i sprzęgło jak marzenie śmiga do dziś bez dotykania.
 
smarowanie linki sprzęgła w motocyklu - jaki preparat polecicie ?
Co do linki sprzęgła, to się nie wypowiem, bo w skuterze mam sterowane hydraulicznie ;)
Dawno, dawno temu, gdy prędkościomierz był pędzony linką (w aucie) oraz nie aż tak dawno w skuterze, smarowałem takie linki najzwyklejszym olejem, który był pod ręką. Fakt, że grawitacja musiała dostać trochę czasu, zanim olej dotarł na drugi koniec pancerza, ale ważne, że docierał.
Jednak trzeba po takiej operacji zachować czujność, bowiem w skuterze po smarowaniu linki licznika zbyt słabo przykręciłem nakrętkę pancerza przy przekładni ślimakowej przy przedniej osi, pancerz się odkręcił i finalnie linka "wybrała wolność"... :eek:
 
Back
Top