Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notatka: This feature may not be available in some browsers.
Ten tekst świadczy tylko o tym, że nadal nie wiesz, o czym toczy się dyskusja na forum.Oleje Specola przecież nie podrożały. Nie przesadzasz w ogóle z tą krucjatą tutaj którą prowadzisz od jakiegoś czasu z tymi normami producenckimi? Producenci też projektują swoje silniki pod zasilenie benzyną a nie gazem, a sam na gazie jeździsz.
Takie praktyki stosował nawet Orlen. Swego czasu znałem osobiście i zupełnie prywatnie jednego z dyrektorów oddziału spółki Orlen, który zajmował się linią Platinum. Jeden olej w dwóch różnych bańkach, z różnymi cenami. Oczywiście różnica w cenie spowodowana dopłatą za aprobatę.Znam też sytuacja, że z jednej partii produkcyjnej rozlewane są oleje dla producenta z aprobatą oraz do innego, który aprobaty nie posiada.
Lotosa konsekwentnie staram się również pomijać, tak samo, jak Amsoila SS.Specol bez aprobat fuj, ale Lotos
No, ale wiesz, tutaj sytuacja jednak wygląda troszkę inaczej, bo Ci producenci są zarejestrowani, kontrolowani, przebadani.Meguin, Fuchs czy Millers już mniam. Ok, można się kłócić że inny kaliber firm, zwłaszcza Fuchsa czy Lotosa, ale jednak.
Myślisz, że mnie krew nie zalewa? Tym bardziej, że pisałem wyraźniej że kibicuję Specolowi i mam nadzieję, że odgryzą solidny kawałek tortowego rynku zagranicznym producentom z podobnej półki cenowej. Walenie grochem o ścianę. Ale prawda jest taka, jak pisałem już w głównym temacie - ludzie kochają nie markę, ale cenę. Wielu dzisiejszych "obrońców" by się odwróciło, gdyby cena była trochę wyższa. Inna sprawa, że 10zł na 5L więcej na pewno by nie zrujnowało kieszeni, a fajnie byłoby zobaczyć na opakowaniu potwierdzenie oficjalnej aprobaty.Tyle razy juz się o tych aprobatach tutaj klepało, że powtarzanie za każdym razem jak dyskusja się na nowo zacznie jest, hmm, dziwne.
To są wymysły napisane celowo, aby sprowokować kolejną awanturę.To że teraz jak ktoś to nazwał zrobiona została krucjata na ten olej
Ja wystarczy, że tylko o tym wspomnę i pewna grupa osób, która nie opanowała czytania ze zrozumieniem na poziomie podstawowym tylko na to czeka, aby wywołać kolejną, prymitywną pyskówkę. Powtarzam chyba po raz setny - nikt nikomu niczego nie zakazuje. Jedynie się uświadamia o pewnych drobiazgach, bo uważam, że to niezbędne minimum, jakiego wypada oczekiwać od takiego forum.wystarczy napisać że olej ma skład ok lecz nie ma oficjalnych aprobat
Tę rozmowę przeprowadziliśmy dokładnie w 2011r i nie pamiętam szczegółów dotyczących konkretnych olejów, ale świta mi w głowie, że chodziło o ACEA C3 i którąś z aprobat VAG 505.01 czy 504/507. Od 8 lat nie mam kontaktu ze znajomym, bo wyprowadził się na drugi koniec kraju, więc i znajomość upadła, ale wiem też, że odszedł z branży. W każdym razie było to info "z pierwszej ręki", że w oleju nie zmienili nic, a jednak finalnie sprzedawany, jako dwa różne produkty.Opłacało im się? Ten sam olej taniej? Za aprobaty dla formulacji i tak musieli zapłacić. Chyba, że tego tańszego "bez" schodziło dużo więcej.