• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Srodki smarne stosowane w Motorsporcie, F1 itp.

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
Jako wierny widz F1 zauważyłem, że bolidy od razu startują z pełną parą i nikt nie martwi się czy olej jest dogrzany. Często na treningach widać, jak zaraz po odpaleniu ustawiają się na końcu pit-lane i robią symulacje startu. Jeszcze jest kwestia chłodzenia po jeździe, tym też się nikt nie przejmuje i od razu gaszą bolid, a suszarek jedynie używają do hamulców bo potrafią się same zapalić.
SIlnik jest rozgrzewany wczesniej
 
Jako wierny widz F1 zauważyłem, że bolidy od razu startują z pełną parą i nikt nie martwi się czy olej jest dogrzany. Często na treningach widać, jak zaraz po odpaleniu ustawiają się na końcu pit-lane i robią symulacje startu. Jeszcze jest kwestia chłodzenia po jeździe, tym też się nikt nie przejmuje i od razu gaszą bolid, a suszarek jedynie używają do hamulców bo potrafią się same zapalić.

Silnik F1 już przed odpalaniem jest rozgrzewany do odpowiedniej temperatury. Próba jego odpalenia na zimno skończyła by się zgonem dla silnika. Tutaj masz pięknie opisana całą procedurę http://www.f1talks.pl/2012/01/04/procedura-odpalenia-silnika-f1/
 
W F1 prawdopodobnie stosuje się oleje o lepkości 0W10. Tak było kilka lat temu a teraz nikt nie chce tego potwierdzić ale być może bedę miał info na ten temat. Oleje te z pewnością nie są seryjne. Nie neguje, że Ferrari używa Shella na GTL ale na pewno nie jest to cywilny olej a wcale bym się nie zdziwił jak by to była ściema. Mało kto wie co tam jest lane. Rozmawiałem z różnymi ludźmi i generalnie to nawet ludzie z danej firmy niewiele wiedza co fabryka dostarcza bo zwykle jest to wydzielone ze zwykłej "aktywności" firmy i wtajemniczona jest waska grupa osób. Jako ciekawostkę dodam, że olej do silnika jest każdorazowo "wtłaczany" po uprzednim podgrzaniu do odpowiedniej temperatury a następnie odsysany jak bolid wraca do boxu.
Większe podobieństwa do cywilnego użytkowania jest w przypadku aut WRC i innych rajdówek, choć auta WRC (nie WRC 2 czy 3) mają silniki z zupełnie innych stopów o zupełnie innej odporności. Mam trochę info od Millersa bo jednak na ich olejach trochę aut w cyklu WRC lata. I sa to produkty z serii CFS jakie można kupić w sklepie. Również Eurol jest obecny w Rajdach m.in w Dakarze jako partner technologiczy Toyota Gazoo Racing czyli jednego z czołowych zespołów. Z tego co wiem to stosowanym olejem w tegorocznym Dakarze był Eurol Synergy 0W40 a w innym zespole Eurol Maxence 10W60. Tez takie sklepowe oleje. Castrol ma dobre oleje do rajdówek ale nie są one nie tylko ogólnodostępne ale są przeznaczone dla wyselekcjonowanej grupy top Klientów. Produkt prawdopodobnie pochodzi z rafinerii OMV z Wiednia (ale są sprzeczne info na ten temat) i tak naprawdę to jest taki "przyszywany" Castrol.
Co ciekawe kierowcy niekoniecznie wiedzą na czym jeżdżą. Miałem na ten temat okazję rozmawiać z Mistrzami Polski, Europy czy nawet Świata i zwykle nikt nie był zbyt dobrze zorientowany w temacie. :) Ale oni (zwłaszcza Ci Świata) mają od tego sztab ludzi.
 
Jako wierny widz F1 zauważyłem, że bolidy od razu startują z pełną parą i nikt nie martwi się czy olej jest dogrzany. Często na treningach widać, jak zaraz po odpaleniu ustawiają się na końcu pit-lane i robią symulacje startu. Jeszcze jest kwestia chłodzenia po jeździe, tym też się nikt nie przejmuje i od razu gaszą bolid, a suszarek jedynie używają do hamulców bo potrafią się same zapalić.
Takie można odnieść wrażenie. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Płyny mają odpowiednia temperaturę a po zjeździe do boksów podzespoły bolidu, które tego wymagają są odpowiednio "schładzane", choć niekoniecznie jest to widoczne.
 
@feecle molekuły są uporządkowane.
unnamed.jpg
 
Olej to płyn (w normalnej temperaturze) a nie ciało stałe :D

W PAO masz 100% tych samych molekuł więc po rozciągnięciu na grubość molekuły otrzymasz równą powierzchnię. W GTL jest podobnie. W HC zostają zanieczyszczenia z przetworzenia ropy które nie mają wpływu na samą jakość bazy ale po rozciągnięciu takiej bazy na grubość molekuły alkanu zanieczyszczenia stworzą górki i doliny :) Teoretycznie można zrobić 100% czysty HC, ale to nieopłacalne.

Różnice jakościowe pojawiają się w zasadzie dopiero w ekstremalnych zastosowaniach, na co dzień to jak zastanawianie się co lepsze: kefir czy maślanka.
 
Stąd moje pytanie bo "równomierna struktura molekularna" od razu kojarzy mi się ze strukturyzatorami molekularnymi wody od Zięby :D
W sumie dobry biznes: strukturyzator molekularny dla oleju - robi PAO z HC :D
 
Oleje mogą być jakoś zblizone do cywilnych :D
Rzekomo bolid Ferrari jeździł na zwyklej 95 ale sporo mocy mniej bylo :D
 
FIA zależy żeby olej nie wpływał na zapłon mieszanki dlatego nie może mieć dodatków które w połączeniu z paliwem np. podniosą liczbę oktanową. Wytyczne określają jedynie minimalną lepkość w 100C, HTHS i temperaturę zapłonu. Baza jest właściwie dowolna i jak zespół bardzo chce to może używać nawet III grupy.
 
Co do paliwa i liczby oktanowej to określona jest minimalna wartość. W silnikach bolidu F1 które kręcą się do 15.000 RPM, a wcześniej nawet 20.000 RPM proces sprężania mieszanki następuje tak szybko, że spalanie stukowe jest na szarym końcu listy problemów i jest wręcz pomijalne.
 
Prawda odnosnie tej liczby oktanowej np. w Niemczech Super (95) ma srednio +/-97 czyli RON (Research Octane Number), natomiast Super Plus dochodzi nawet na niektorych stacjach do 100 RON. Podejrzewam, ze w Polsce jest podobnie. Ale istotniejszy jest MON (Motor Octane Number).
 
Last edited by a moderator:
Regulacje FIA stanowią, że połowa sumy RON i MON musi być równa lub większa 87.
 
Tak samo oznacza się paliwo w USA (RON+MON)/2, a 87 to odpowiednik naszej 95 :)
 
Kiedyś Shell zrobił event, że bolid F1 Ferrari był zatankowany na zwykłej stacji cywilnym paliwem ale chodziło o VPower Racing 99+. Oleje na bank są zupełnie inne od cywilnych co raczej nie powinno dziwić. FIA stosuje rozmaite zapisy określające pewne parametry płynów eksploatacyjnych tak aby ograniczyć wojnę technologiczną ale i tak w ramach dostępnych możliwości taki wyścig technologiczny trwa. Swego czasu mówiło się o tym, że przewaga Mercedesa nad zespołami klienckimi odnośnie zespołu napędowego wynika w znacznej mierze z tego, że już na etapie projektu następuje odpowiednie dobranie i optymalizacja parametrów płynów eksploatacyjnych +paliwa tak aby jak najlepiej współpracowały z zespołem napędowym. Trzeba pamietać, że w F1 nawet marne 2-3 procent robi ogromną różnicę. Partnerem Mercedesa w F1 jest Petronas. Nie sądzę więc aby Ferrari bulące kilkaset milionów euro rocznie na projekt F1 nie stosowało podobnego podejscia a to raczej wyklucza większe prawdopodobieństwo do cywilnych produktów.
 
Bardzo ciekawi mnie czy ktoś coś wie na ten temat? Lepkość, klasy itp. Kiedyś pytałem tutaj to uzyskałem bardzo ogólnikową odpowiedź :" na cywilnych - chyba"
 
Back
Top