• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Toyota aygo - kupno.

Niestety w tej okolicy cenowej większość aut tak wygląda.
 
@Firewall ostatnimi czasy ceny trochę się pozmieniały i prawdę powiedziawszy, za 6k to można szukać roweru na takiej mid-entry level półce osprzętowej 😉. Samochód no niestety, niedawno szukałem samochodu dla Teścia na przysłowiowe dojazdy do pracy tych 15km, miało być do 8k, przeglądając ogłoszenia limit poszedł do 10k, a jak zaczęliśmy jeździć oglądać wraki, skończyło się na Agili za 15k 😉.
 
Zgadza się, skoda jest za 7tys, więc cudów się nie spodziewam, ale może się będzie kupy trzymać.
Wiem, że w tych fabiach mankamenty to łożyska przednich kół i tuleje na wahaczach. Jeśli tylko to będzie to ok.
 
Wiem, że w tych fabiach mankamenty to łożyska przednich kół i tuleje na wahaczach
Miałem taką Fabię z 2001, czy 2002 bodajże roku, przez dobrych 8 lat, na początku tata jeździł nią do raichu i użytkował tam na miejscu, później ze dwa lata jeździłem nią ja i ostatnie 3 lata jeździła nią głównie moja żona. Przez te 8 lat żadnego z powyższych mankamentów nie doświadczyłem szczerze mówiąc. Ten samochód to naprawdę staraz dobra szkoła, ma swoje mankamenty, ale ich awaryjność jest praktycznie zerowa. Miałem 1.4 MPI 75 KM w której występował piston slapping a z czasem zaczęła łykać trochę oleju, ogólnie dużo przeszła, bo i pobocze autostrady zaliczyła, ostatecznie trafiła na złom, ale poza tym samochód bardzo fajny. A nie, czekaj, miałem z nim problemy...co roku walczyłem z linkami ręcznego (z tyłu bębny), których chyba nigdy nie udało mi się należycie wyregulować, no i miałem zawsze w bagażniku rezerwową cewkę, chyba ze dwa razy zdarzyło mi się rano podmieniać cewki.
Te 1.2 to nie są najgorsze silniki, trochę słabe, ale jeżdżą, w zasadzie poza wyciągającym się łańcuchem rozrządu i lubiącymi zaprzestawać współpracy cewkami, tam też nic się nie działo.

Szczerze Ci powiem, że gdybym miał teraz szukać czegoś właśnie do roli takiego codziennego osiołka, to poszedł bym właśnie w Fabię I albo II generacji, bo to naprawdę wdzięczne samochodziki, śmiesznie tanie w utrzymaniu, a części zapasowych można w zasadzie szukać na poboczach dróg, bo jest tego zatrzęsienie.

Ten samochód miał jedną ogromną zaletę, nigdy nie zawiódł, zima -20, tydzień pod chmurką, z walniętą cewką, nawet się nie zająknęła na trzech cylindrach, przy rozruchu tam chyba nigdy pełnego obrotu wału nie było zanim silnik odpalił.
 
Last edited:
Szwagier kupowal parę miesięcy temu Fabię 1, jako takie wozidlo do pracy i z powrotem i szczerze to ciężko znaleźć egzemplarz w miarę sensowny. Bardzo zmęczone życiem są te auta, ale z drugiej strony jak kolega napisał taki 1.4 8V jest pancerny i idiotoodporny, więc nawet jak będzie coś niedomagać to on i tak odpali i pojedzie. No i tam niestety blachy już słabiutkie, więc na tym bym się bardziej skupił. Mechanicznie takie auto idzie doprowadzić do ładu na niewielkie pieniądze.
 
Niestety, fabia okazała się kolejnym gruzem - na wszystkich elementach coś.
Po odpaleniu w środku cały drżał, w polo u syna nie ma tego.
Wracając wczoraj od toyoty aygo, przypadkowo wjechałem do komisu, i stoi piękny opel corsa 2006r 1.2 16V 75km przebieg 141tys w automacie, bez rdzy, żadnych rys, wg mnie igielka. Ale troszkę trzeba dołożyć, nie dużo. To jest ten ostatni model przed tą corsą łezką.
Dla żony automat by była super sprawa.
Mam prośbę - użytkuje, użytkował ktoś ten automat w oplu? Jak się sprawuje?
 
corsa 1.2 mialo 80 KM na automatycznej skrzyni w mieście 6.8-7l, poza miastem 4.4-4.6l, mieszane 5.3-5.5l. A na manualu: o 0.5 litra do 1 litra więcej. a skrzynia nazywa easytronic
 
Jeśli to faktycznie Easytronic, to nie jest to automat, tylko skrzynia zautomatyzowana, czyli zwykły manual uzbrojony w siłowniki do zmiany biegów i sprzęgła. Kontrowersyjna sprawa, zwłaszcza w tym wieku.
 
Jak wszedłem w ten komis, I opis tej corsy, to ma napisane skrzynia manualna. Ale wajcha od zmiany biegów jest automat.
Czyli lipa?
 
Czyli właśnie skrzynia zautomatyzowana - jak napisałem w #89.
 
Ci sprzedający w komisach, są niesamowici, wczoraj przy Fabii gość nie miał atutów pozytywnych, to chociaż powiedział "ale jaki ładny płyń chłodzący ma "🤣🤣🤣
Szukam dalej, ale nie będę walił kilometrów od gruza do gruza, szukam bliżej siebie, tak do 9tys.🥰
 
No co mial powiedzieć? 😉
Ale faktem jest, ze jaknktosnnienuzywa płynu chlodniczego, to ten vagowski zbiorniczek robi sie mocno rudy.
 
20240429_102128.jpg
20240429_102250.jpg
Na 90% biorę, smart forfour pulse 2006r poj1.1 75km 220tkm za 5.700
Auto stoi 300 metrów od mojego domu.
Przejechałem się, wszystko chodzi ,silnik jak na 3 gary spoko, ogólnie ok.
 
slyszalem ze w smartcie silniki są jednorazowe i nie da je remontować?
 
A w jakim samochodzie w takim wieku się da w sensie ekonomicznym, gdy koszt remontu to wielokrotność wartości samochodu?
 
Właściciel mówił, I również doczytałem sobie, że to mitsubishi Colt.
Stan zewnetrzy, zawieszenie, środek, wg mnie super.
Żonka do 16 w pracy, ale ze zdjęć jest na tak. Te 10% decyzji zostawiam żonce 😁
 
No i fajne autko. Najważniejsze, że sprawne. Trzeba szukać, dużo czasu poświęcić i coś się znajdzie, a nie słuchać gadania handlarzy i różnych napinaczy "że bez 15k nie podchodź". Albo teksty w stylu "auto za 10k? Przecież to wrak". Niestety rynek jest trudny, ciężko jest znaleźć coś za normalne pieniądze. Nawet za 40k można kupić kupę złomu jak ktoś się nie zna i sobie w komisie da wcisnąć "igłę".

Teraz tylko montować lpg i można Europę objeżdżać :p
 
Back
Top