Limonka
Użytkownik
- Samochód
- Fiat Cinquecento
Witam
W trakcie eksploatacji, żeby zobaczyć co się dzieje w silniku i jednocześnie jak sprawdza się tajemnicza oliwa z rewitalizantem wykonałem analizę oleju syntetycznego (chociaż teraz już mam wątpliwości co do tego) ukraińsko- holendersko- niemieckiego producenta Xado Luxury Drive.
Przebieg na tym oleju jest póki co dosyć symboliczny- to tylko 1493 km, ale mimo wszystko uznałem, że warto zacząć ten etap.
Samochód to Fiat Cinquecento z silnikiem 704 cm3 na polskim gaźniku. Eksploatacja głównie (i niestety) w warunkach miejskich, ale ostatnio zdarzyło się całkiem sporo nie takich krótkich tras (głównie drogami krajowymi i wojewódzkimi, po 35-40 km, 60 km w jedną stronę). Jazda raczej spokojna (chociaż nie jestem zawalidrogą, również wyprzedzam inne pojazdy !).
Olej zalany przy przebiegu 97 480 km. Jest to już drugie zalanie tego tajemniczego oleju. Póki co jedna dolewka (100- 110 ml) wykonana po pobraniu próbki (105- 115 ml) oleju przepracowanego do badania.
Dodam tylko, że silnik ma rozrząd realizowany na łańcuchu, zaś sama wymiana oleju miała miejsce w lipcu, a we wrześniu wymieniany był zbiornik płynu chłodniczego, wąż dolny chłodnicy oraz sam układ chłodniczy był płukany (płynem K2 Kuler G11 Niebieski) i zalany docelowo płynem Xado Green 11.
Płynu chłodniczego nie ubywało i nie ubywa. Co od oleju: generalnie poziom jest maksymalny, po dłuższych trasach nieco spada, ale wciąż jest bliski maksymalnemu.
Gwoli uzupełnienia: gaźnik po regeneracji (zamontowany w grudniu ubiegłego roku), pompka paliwowa oryginalna nowa wymieniona w lipcu 2019 roku. Filtr oleju: MANN W77 (produkcji niemieckiej).
Olej po pobraniu był jednolicie czarny (jak czarna dziura):
Chociaż po przetarciu bagnetu chusteczką był bardziej koloru brudnego miodu. Niestety stracił cytrynowy zapach. Sama analiza przedstawia się w sposób następujący:
Co powiecie koledzy specjaliści ? Czy mam już powody do zmartwień (co już właśnie zacząłem intensywnie czynić)...
W trakcie eksploatacji, żeby zobaczyć co się dzieje w silniku i jednocześnie jak sprawdza się tajemnicza oliwa z rewitalizantem wykonałem analizę oleju syntetycznego (chociaż teraz już mam wątpliwości co do tego) ukraińsko- holendersko- niemieckiego producenta Xado Luxury Drive.
Przebieg na tym oleju jest póki co dosyć symboliczny- to tylko 1493 km, ale mimo wszystko uznałem, że warto zacząć ten etap.
Samochód to Fiat Cinquecento z silnikiem 704 cm3 na polskim gaźniku. Eksploatacja głównie (i niestety) w warunkach miejskich, ale ostatnio zdarzyło się całkiem sporo nie takich krótkich tras (głównie drogami krajowymi i wojewódzkimi, po 35-40 km, 60 km w jedną stronę). Jazda raczej spokojna (chociaż nie jestem zawalidrogą, również wyprzedzam inne pojazdy !).
Olej zalany przy przebiegu 97 480 km. Jest to już drugie zalanie tego tajemniczego oleju. Póki co jedna dolewka (100- 110 ml) wykonana po pobraniu próbki (105- 115 ml) oleju przepracowanego do badania.
Dodam tylko, że silnik ma rozrząd realizowany na łańcuchu, zaś sama wymiana oleju miała miejsce w lipcu, a we wrześniu wymieniany był zbiornik płynu chłodniczego, wąż dolny chłodnicy oraz sam układ chłodniczy był płukany (płynem K2 Kuler G11 Niebieski) i zalany docelowo płynem Xado Green 11.
Płynu chłodniczego nie ubywało i nie ubywa. Co od oleju: generalnie poziom jest maksymalny, po dłuższych trasach nieco spada, ale wciąż jest bliski maksymalnemu.
Gwoli uzupełnienia: gaźnik po regeneracji (zamontowany w grudniu ubiegłego roku), pompka paliwowa oryginalna nowa wymieniona w lipcu 2019 roku. Filtr oleju: MANN W77 (produkcji niemieckiej).
Olej po pobraniu był jednolicie czarny (jak czarna dziura):
Chociaż po przetarciu bagnetu chusteczką był bardziej koloru brudnego miodu. Niestety stracił cytrynowy zapach. Sama analiza przedstawia się w sposób następujący:
Co powiecie koledzy specjaliści ? Czy mam już powody do zmartwień (co już właśnie zacząłem intensywnie czynić)...
Last edited: