• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Akumulatory- własne doświadczenia pozytywne/negatywne

a amega efb ma odlewane plytki jak ultra i premium? czy cięto ciagnione

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
 
napewnio masz na mysli EFB bo nie widze nigdzie info tak jak w ultra i premium
Edit

ok mam widze dzieki
Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
 
jeszcze jedbo pytanie. Jestescie pewni ze do zwyjlego auta moza EFB. na stronie amegi stoi napisane ze to do start stop. ladowanie zwyklym alternatorem da rade?

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
 
Można. Ja mam w zwykłym aucie aku EFB.
Zresztą EFB się niewiele różni od zwykłego aku i ładuje się go tak samo jak zwykły.
 
Jeśli zakupimy zbyt duży akumulator, to mogą powstawać znaczące deficyty energetyczne. Innymi słowy, prądnica nie będzie w stanie przywracać baterii pełnego stanu naładowania.

Pojemniejsze akumulatory cechują się także wyższym prądem startowym. Z jednej strony pozytywnie wpływa to na rozruch silnika w niskich temperaturach dzięki dostarczeniu większej ilości energii. Z drugiej jednak, jeśli wartość ta będzie nieproporcjonalnie wyższa, to i w tym przypadku alternator będzie miał problem, żeby uzupełnić ubytek energii.


Bzdury. Większy akumulator to same zalety. Pobierając z niego określoną ilość energii podczas rozruchu np 2Ah mniej rozladujemy procentowo ten większy niż ten mniejszy. Ten większy będzie mniej rozładowany, czyli będzie miał większe napięcie i gęstość elektrolitu, mniejsze szanse na zasiarczenie.

Poza tym większy akumulator ma mniejszą rezystancję, co wiąże się z zwiększona zdolnością przyjmowania ładunku elektrycznego czyli podczas jazdy przyjmie więcej prądu niż ten mały.
 
Można. Ja mam w zwykłym aucie aku EFB.
Zresztą EFB się niewiele różni od zwykłego aku i ładuje się go tak samo jak zwykły.
Podobno EFB ładuje się o 30% szybciej.
 
Żródło Auto Świat
Przy doborze pojemności nowego źródła prądu najlepiej kierować się zaleceniami producenta. Zbyt mała bateria będzie przeładowywana, co może doprowadzić do jej uszkodzenia. Z kolei akumulator o zbyt dużej pojemności będzie stale niedoładowany, co spowoduje szybkie zasiarczenie płyt, a w konsekwencji skrócenie jego żywotności.Trzeba też zwracać uwagę na prąd rozruchowy (chodzi o to, ile energii może bateria oddać w danym czasie). Jest to szczególnie ważne w przypadku diesli oraz silników o dużej pojemności. Mają one większe rozruszniki wymagające większego prądu. Jednak porównując akumulatory, zwróćmy uwagę na różne normy (400A według SAE to nie to samo co według DIN). Za duży prąd rozruchowy akumulatora doraźnie nie stanowi najmniejszego problemu, jednak akumulatory z mniejszym prądem rozruchowym lepiej znoszą głębokie rozładowanie, a więc w pewnych sytuacjach są trwalsze.
 
1,8 Bena wy tu 77 Ah ?
.to jakieś foliarstwo uprawiacie ,chłopaki . 15 lat miałem sklep i sprzedawałem , dobierałem Aku do aut.
W moim Espace 4 1,9 dCi był orginalny Aku Renault 70Ah i miał 12 lat , altek 150A chłodzony cieczą.
Im większy Aku wsadźcie , tym na krótkich odcinkach będzie ciągle nie doładowany, a to prosta droga do zasiarczenia .
Do 1,8 Bena starczy ci 50-55Ah nie więcej .
Zamiast pakować duży Aku to zainwestuj w oczyszczenie styków kabli masy, nawet dodatkową plecionkę masy i regenerację , czy wyczyszczenie i nasmarowanie rozrusznika .


Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Podobno EFB ładuje się o 30% szybciej.
Chodzi dokładnie o zdolność przyjęcia dużego ładunku energii w krótkim czasie, jak ma to miejsce w trakcie odzysku energii w czasie hamowania. Prostownikiem o ustalonym prądzie ładuje się tak samo szybko, ale oczywiście jest odporny na duży amperaż.
 
1,8 Bena wy tu 77 Ah ?
.to jakieś foliarstwo uprawiacie ,chłopaki . 15 lat miałem sklep i sprzedawałem , dobierałem Aku do aut.
W moim Espace 4 1,9 dCi był orginalny Aku Renault 70Ah i miał 12 lat , altek 150A chłodzony cieczą.
Im większy Aku wsadźcie , tym na krótkich odcinkach będzie ciągle nie doładowany, a to prosta droga do zasiarczenia .
Do 1,8 Bena starczy ci 50-55Ah nie więcej .
Zamiast pakować duży Aku to zainwestuj w oczyszczenie styków kabli masy, nawet dodatkową plecionkę masy i regenerację , czy wyczyszczenie i nasmarowanie rozrusznika .


Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Tak, dokładnie 77. Wszystko co wypisałeś oczywiście porobione, a taki mały zapas względem 62ah nie zaszkodzi jak widać do tej pory. Od roku gęstość elektrolitu ciągle się wacha w okolicy 1.29/1.30. :) mniejszy dużo łatwiej wykończyć.
 
Tak, dokładnie 77. Wszystko co wypisałeś oczywiście porobione, a taki mały zapas względem 62ah nie zaszkodzi jak widać do tej pory. Od roku gęstość elektrolitu ciągle się wacha w okolicy 1.29/1.30. :) mniejszy dużo łatwiej wykończyć.
Wszystko zależy od długości tras i częstotliwości rozruchów oraz miejsca gdzie mieszkasz , polski biegun , czy Szczecin gdzie - jest rzadko .
Nie ma sensu Aku na zapas i płacić za niego więcej , oraz widzenia większego balastu , który minimalnie podniesie spalanie średnie .
Aku wapniowe ma zdolność szybszego przyjęcia ładunku na krótkich trasach .
Koszt zakupu ciut większego , jego ładowanie ciut więcej to koszt paliwa, czy prądu z gniazdka, i koszt zwiększenia masy pojazdu , od,ez kilka lat eksploatacji to nazbiera się na nowy Aku o standardowych parametrach .
Praw fizyki i matematyki nie zmienimy, a cały zabieg to placebo.

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Przełożyłem akumulator z W123 (nie jeździ całą zimę) do kompakta (jeździ codzinnie). Czy zrobiłem źle?
 
powiem szczerze ze OE mialem 61Ah/530 teraz mam 74Ah/790A i kurde albo auto mi sie postarzalo (mam od nowosci) ale wydaje mi sie ze lepiej dzialal ten OE. teraz dlatego pytam bo niby te Amegi to dobre aku . OE mialem varte. niby kupilem varte i jakos nie powala. (chociaz nic sie nie dzieje dziala, ale wydaje mi sie ze dluzej zawahać sie musi) . Jak pisalem nie wiem czy to efekt placebo czy OE sa jakies lepsze. czy moze auto sie zestarzalo.
zasanawiam sie dlatego nad EFB i albo 65Ah albo 78Ah. tutaj tez kolega jeden wspominal ze roznica masy szczegolnie na przodzie jednak jest
Post automatically merged:

Bzdury. Większy akumulator to same zalety. Pobierając z niego określoną ilość energii podczas rozruchu np 2Ah mniej rozladujemy procentowo ten większy niż ten mniejszy. Ten większy będzie mniej rozładowany, czyli będzie miał większe napięcie i gęstość elektrolitu, mniejsze szanse na zasiarczenie.

Poza tym większy akumulator ma mniejszą rezystancję, co wiąże się z zwiększona zdolnością przyjmowania ładunku elektrycznego czyli podczas jazdy przyjmie więcej prądu niż ten mały.
tylko nie wiem jak jest % jesli chodzi o tracenie energii w warunkach zimowych. jak oba straca 40% energii (mierzyl to mrakumylator) to przy 78Ah tj.31Ah. ,przy tu juz tylko 24Ah. mniej potem do doladowania. wydaje mi sie ze to tez trzeba wziac pod uwage jesli straty po nocy na mrozie sa rzedu kilkudziesieciu procent
 
To co pisał @Robert1 . Akumulator, podobnie jak reszta części w ogóle, powinien być dobrany do reszty. Kupowanie większego nie ma sensu, chyba że ktoś lubi marnować pieniądze.
 
@jerseyAdmin nie kupowałem większego tylko po prostu byłem świadomy, że w aucie, które przez zimę nie będzie jeździć w ogóle jest nowy akumulator, a w aucie jeżdżonym codziennie jest starszy. Dlatego wymieniłem akumulatorami miejscami (50 Ah i 75 Ah). Czy dobrze zrobiłem czy lepiej było trzymać akumulator w garażu? (Nieocieplany)
 
naczytałem sie wiele od wczoraj na necie i wykoncypowalem takie cos. jak ktos jest elektryk to niech sprawdzi poprawnosc mojego rozumowania

mamy dwa akumulatory dla uproszczenia 50 i 100

silnik ktory pobiera jakaś tam energie przy odpalaniu


energii ubedzie na obu aku tyle samo tylko bedzie roznica w procentowa

czyli po odpaleniu w akumulatorze 50ah będzie mniej energii niz w akumulatorze 100ah

na pierwszy, rzut oka zaje~~scie

ale teraz musimy to naładować. jeden kolega tutaj wykombinowal ze wiekszy aku bedzie mial wiekszy prad ladowania
wg mnie nie i juz tlumacze dlaczego

napiecie alternator podaje stałe rozni sie prąd w zaleznosci od roznicy napiecia na akumulatorze w stosunku do napiecia na alternatorze.

i teraz ta magia. ktory akumulator po jedyn odpaleniu bedzie mial nizsze napiecie?
wg mnie ten ktory stracil procentowo wiecej energii do swojej pojemnosci.

czyli wg mojego rozumowania 50Ah bedzie mial dajmy na to 12V a 100Ah ah 12.5 V

wiadomi ze koncowka ładowania jest na malym pradzie bo aku duzego po prostu nie przyjmie

wiec w moim rozumowaniu ten 100Ah bedzie czesciej w koncowym etapie ladowania niz ten ten 50 Ah
czyli defacto mniejszy bedzie czesciej ladowany wiekszym pradem .
Z moja teorią sklada sie czemu producent dobiera aku do wielkosci poboru auta. No bo jesli auto jednym odpaleniem zabierze procentowo za mało z pojemnosci aku to bedzie sie wolno ladowac i zawsze bedzie niedoladowane. ale to ladowanie "wolno" nie wynika z za malej sprawnosci alternatora, czy bilansu ujemnego tylko z tego ze przy ladowaniu stalym napieciem natezenie spada wraz z wysyceniem akumulatora

To moje rozumowanie ewentualnie prosze je zbić jakimis argumentami


Narazie na potrzeby tego rozumowania pomijam utrate energi/sprawnosci na mrozie



Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
 
Last edited:
Back
Top