Ja znam dwie opinie o tych tarczach.
1. Ostre hamowanie i bicie, po założeniu ponoć było OK sprawdzane, reklamacja i nie uznana, zły montaż.
2. " Jeśli idzie o tempo zużywania się to nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo tym autem jeżdżę mało. Z jakiegoś powodu przednie tarcze zdeformowały się po wewnętrznej stronie, więc musiałem wymienić tarcze i klocki z przodu - trudno powiedzieć, czy to jest częste zjawisko, po raz drugi nie wystąpiło na razie. Tak czy inaczej - badzo dziwne, zewnętrzna strona wyglądała OK, a od wewnątrz porobiły się zagłębienia, które pokryły się rdzą i ze względu na krzywiznę klocki nie były w stanie tej powierzchniowej rdzy usunąć. Pierwszy raz się z czymś takim zetknąłem, na pewno nie jest to coś, co standardowo rozumie się pod pojęciem pokrzywionych tarcz.
Z tyłu jest wciąż jest ten sam komplet, co na początku. Powłoka wygląda OK - ale znowu, samochód nie jest intensywnie używany, więc trudno powiedzieć jakby to wyglądało, gdyby jeździć np. 25 kkm rocznie. Pył z klocków też nie jest wielkim problemem. "
Tu muszę dopytać, o bicie na kierownicy i czy wymiana na gwarancji.
Problem rozwiązało przejście na tarcze i klocki TRW
Może tylko w kompletach Zimmermann nic nie piszczy, skoro komplet TRW załatwił sprawę. Mnie martwią inne sprawy bardziej.
A nie pękają Wam te tarcze w miejscu nawierceń?
No i to jest zastanawiające, bo pełne i perforowane w tych samych rozmiarach mają te same kg napisane, w sklepie powiedzieli że perforacja nie ma na różnicę wagi wpływu. Przecie dziurkowane powinny być lżejsze.
Dziurki to tak szybciej stygnie, mniej się grzeje, mocniej hamuje, ale i skrobie klocki z jakichś opiłków wczepionych, odświeża powierzchnię klocka. W sklepie twierdzą, że "Co do zużycia klocków na tarczach wierconych to będzie szybsze ale nie zauważalnie, skoro podnosimy skuteczność czyli zwiększamy tarcie to musimy się liczyć ze spadkiem trwałości. Z drugiej jednak strony zmniejszamy nieco temperatury panujące w układzie a to też ma znaczący wpływ na zużycie elementów. Reasumując ani ja ani nasi klienci nie odczuliśmy zmian w tej kwestii."
Wśród moich znajomych czy u mnie nigdy się tak nie zdarzyło, jednak widziałem zdjęcia tarcz w Internecie, które pękły właśnie w taki sposób. Z wiadomych przyczyn nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić jak ktoś te hamulce traktował. Przy normalnej jeździe prawdopodobieństwo takiego uszkodzenia jest znikome. Często takie tarcze są dosłownie upalane na torze i wytrzymują tam skrajne temperatury więc na drodze tym bardziej się sprawdzą
No wszystko OK, ale nie chciał bym kupować tarcz sport i czaić się przy hamowaniu. Miałem w pamięci te tarcze od 2017r i w tym sklepie jakoś cenowo nie poszły wyżej bardzo, ale są drogawe, a klocki to już 100pln więcej od reszty. Co do różnych historii, może w rozmiarze tarcz jest jakiś klucz. duże fi bardziej coś, a małe już nie.
@MarcinM-Lbn @MP_MOTORS możecie określić ile te tarcze mają, w kontekście ruszenia przez rudą tych powłok ?
Co do bruzd, słyszałem o bruzdach zaraz za otworami.
Zastanawiam się, czy na moje warunki i może 8kkm/rok, warto w to iść. Bo tak o ile ciężkich warunków dla tych kompletów nie będzie, to nie chciał bym się zastanawiać czy coś nie tak będzie z czasem. Oczywiście ładnie to wygląda, ale może rozsądnie i bez zastanawiania o przyszłość, będzie iść w tarcze lite, same wentylowane, bo ten producent ponoć notorycznie nie uznaje reklamacji.
Sama wymiana tarcz, klocków i płynu da spore efekty na + natomiast dalej to już efekt wizualny kontra problemy ewentualne. Nie szukam czegoś na tor, myślałem o widoku + coś tam poprawić bardziej niż standard.