Premium nie premium... Różnica w cenie 5L oleju premium vs nie-premium to ile?
100zł? 200zł?
Jako że jeszcze mam chwilę do wymiany, zerkam sobie tu i tam i mam co raz mocniej wyrobione zdanie w temacie.
Odpuściłem temat MITASU, z racji tego, że mam wątpliwości co do jego japońskości (produkcja Singapur i Korea, zdecydowanie wołałbym jeśli już Europę). Olej podobno popularny w Azji, mało o nim danych, więc... raczej nie.
Parę postów wyżej pojawił się wątek olejów ENEOS, który doprowadził mnie do ciekawych informacji i kolejnych przemyśleń.
Zacznę od tego, że linia Ultra to produkcja w Holandii, ale jest też linia Sustina Made in Japan.
Przemyślenia...
Zacząłem porównywać parametry olejów na przykładzie najpierw Eneos Ultra X 5W30 z aprobatą VW 504/507 kontra Eneos Sustina 5W30, który poza ACEA i AP nie ma aprobat producentów samochodów. Potem też wiele innych i doszedłem w sumie do dosyć chyba logicznego wniosku, że za aprobaty się po prostu płaci i co zapewne wpływa na cenę oleju. Na przykładzie specyfikacji normy VW widać również, że ewidentnie nacisk położono na użytkowanie Long Life i generalnie na parametry mające zmniejszyć zużycie paliwa, co widać ewidentnie w następnej po 504/507 normie, która narzuca oleje 0W20. Chodzi o niższe tarcia, niższe spalanie.
Tyle, że ten kierunek jest w interesie producentów samochodów i oczywiście załatwia kwestię co raz bardziej rygorystycznych norm emisji spalin. Ostatnio najbardziej mnie rozśmieszył wątek mild hybrid, gdzie dodaje się jakiś śmieszny niewielki silniczek elektryczny, bo trzeba ograniczyć emisję. Widać, że np. Niemcy potrafią więcej wyciągnąć z samych spalinówek, ale... no właśnie, np. z olejem 0W20 i pewnie innym modyfikacjami.
Czy to jest jednak w interesie użytkowników?
Być może, ale względnie niewielkiej grupy, która samochód użytkuje... np. w same trasy i w trybie emeryt.
Chociaż koncepcja LL z wymianą pomiędzy 20k a 30k i w tym przypadku jest zabójczym absurdem.
Jeśli więc trzymamy się zasady z wymianą max co 10-15k, warto się przyjrzeć olejom bez aprobat, czyli bez tego całego g...na, które ma dawać LL. Swoją drogą po co miałyby istnieć oleje bez aprobat? Naprawdę tylko dla nietypowych użytkowników samochodów?
Eneos Sustina 5W30 z ACEA C3, API SN - sprawdziłem mnóstwo parametrów vs aprobata VW 504/507 i vs oleje z tą aprobatą.
Spełnia wszystkie wymagania aprobaty, pomimo tego, że jej nie ma. Swoją drogą ten przykład pokazuje, że LL to "spisek olejowy", a dobry olej to dobry olej. Ale i na dobrym oleju nie ma co jeździć 20-30k.
Na chwilę obecną raczej nie będę płacić za aprobatę w oleju. Za pieniądze z aprobaty kupię lepszy olej.
Na ten moment celuję w Sustinę, która nie tylko spełnia wymogi aprobaty, ale jest pod paroma względami szczególnym olejem, widać też w parametrach. Oczywiście wierząc, że parametry są podane rzetelnie. Tu jednak daję wiarę (może i trochę naiwnie) słowom Made In Japan.
Kończąc zadamy jeszcze nieco zaczepne pytanie
Czy 220-250zł za 4L to już Premium?
pozdrawiam