• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Auto Detailing

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
@dragster Ja mam RRC Car Wash Shampoo, bardzo gęsty, mega wydajny 25 ml na 10 litrów wody, pieni się super, poślizg na gąbce, zapach winogron.
 
Jest tyle fajnych szamponów, że szok. Unikam marek typu Nerta, Karcher itp. Z neutralnych posiadam podstawowy ADBL o zapachu wiśni, który powoli kończę i 6 litrów Fresso o mega zapachu. Kupiłem baniak na black friday za niemal poł ceny. Coś tam pewnie mi się jeszcze wala, ale mam tego szpeju tyle, że nie pamiętam😄
 
ADBL SnowBall, Shiny Garage
 
Nie wiem sam czy to pisać. Mam i tego Snowballa, miałem i od Shiny Garage i dwa odValet Pro, FX Protect i jeszcze inne markowe, a teraz mam ten tani od Sonaxa z woskiem i z dodatkiem buble makera i kurde no, w passacie zawsze trzeba było poniżej listew drzwiowych porządnie się przyłożyć, żeby zmyć brud strzelający w nie spod kół, a tym Sonaxem jakoś to tak zeszło za pierwszym razem i to po całej zimie było to pierwsze mycie! Zmyło się jakoś tak lekko jak nigdy. Sam nie wiem czy jakiś wyjątkowy zbieg okoliczności czy ten bubel maker jakoś doprawił właściwości czyszczące. Rękawica do mycia od lat ta sama.

Za to w kwestii warstwy wosku szampon raczej słabizna. Poseidon zostawiał o wiele lepszą warstwę, tutaj jest jakby jej wcale nie było - chyba, że to buble maker upośledził carnaube z szamponu. Za to po nałożeniu BSD kropelki jak złoto.
 
Przed świętami nie udało się umyć auto, za to dziś idealna na po świąteczne mycie. Nadkola, felgi i cały tył miałem z gliny. Wracając wczoraj ze świąt na A4 była mega ulewa prędkość max 70km/h. Dzięki temu największy syf się wymył.
Dziś na bezdotyku proszek + spłukiwanie+ spłukiwanie wodą demineralizowaną. I pierwszy raz mycie bez spłukiwania. Miałem 6l wody+ 30ml ech2o i dedykowaną gąbkę Qjutsu.
Dziwnie się myło jak bym mył auto QD. Gąbka bardzo delikatna. Po umycie osuszanie Fluffy`im. Jak narazie jestem zadowolony. Zobaczymy czy będzie jakieś hydro jak w przypadku kolegi @Mr.Wolf
PS. Mina ludzi jak macham gąbką i zaraz fibrą bezcenna
 
Cały czas zastanawiam się czy dedykowaną gąbką do rinselessa myje się lepiej. Jak ta od Softa się skończy to się może szarpnę na coś od Optimum.

Co do tego hydro co się pojawiło, myślę że coś musiało być w wodzie na myjni. Nie było to jakieś turbo nie wiadomo co, ale bardzo przyzwoicie woda uciekała. Nie sądzę, by ech2o w roztworze 1:200 mogło coś takiego dać.
 
Umyłem auto no i deszcz🤣
 
@Kevin88 tradycji stało się zadość 😁
 
Ja tam się akurat cieszę, bo auto i tak już się ubrudziło, a dzięki opadom coś wpadnie do moich zbiorników na deszczówkę.
 
Ja mam pytanie z bardziej amatorskiej beczki. Co sądzicie o tzw. woskach koloryzujących?
 
Kiszka. Jak kolor spłowiały w wypadku lakieru jednoskładnikowego (akryl) lub przygaszony przez mikrorysy w przypadku bazy + bezbarwny to lepiej wypolerować. Od biedy użyć AiO. Można też dać glaze, żeby podbić kolor i potem dowolny wosk.
 
@Mr.Wolf podpisuję się obiema rękami. Nawet cleaner lekkoscierny będzie lepszy np Dodo Juice Prime lub Meguiars Ultimate Compound, nawet nałożony ręcznie (nie polecam, bo ręka odpadnie)
 
Albo kupić wosk z mikroproszkiem polerującym. Ja mam taki z Prostaff Kotaku, polecam. Odporny na chemię, siedzi kilka miesięcy, lakier ładnie odżył, wypełnia lub niweluje małe niedoskonałości na lakierze. W zestawie z gąbką, ale nie używałem bo ja wszystko miękki pad i DA nakładam.
 
Niby efekt jest, ale jednak kowalstwo i rzeźnictwo skoro tylko użył papieru 600 i lakier zamiast posiedzieć te kilka minut dłużej i wykończyć 1200 a potem 2000 na paście wykańczającej.
 
@ozzy1979 Może nie tyle co poleruję, ale nakładam ten wosk maszynowo DA z miękkim padem, nie chcę mi się już tak machać ręką przy samochodach. Lepszy efekt uzyskuję niż przy ręcznym nakładaniu wosku.
 
Panowie a kładł ktoś Gravona na niewypolerowaną furkę? Bo muszę zająć się trochę C4 po zimie a w garażu wala sie Gravon, ale na polerowanie brak czasu więc pytanie czy jest sens próbować to kłaść po dekontaminacji czy nic z tego nie będzie?
 
Odpuść sobie powłokę, jeśli nie będziesz polerował. Rysy rysami, ale nawet po dobrym oczyszczeniu lakier nie będzie przygotowany pod aplikację powłoki. Polerowanie minimum one stepem i odtłuszczenie da gwarancję dobrze przygotowanej powierzchni.
 
Back
Top