Nie wiem sam czy to pisać. Mam i tego Snowballa, miałem i od Shiny Garage i dwa odValet Pro, FX Protect i jeszcze inne markowe, a teraz mam ten tani od Sonaxa z woskiem i z dodatkiem buble makera i kurde no, w passacie zawsze trzeba było poniżej listew drzwiowych porządnie się przyłożyć, żeby zmyć brud strzelający w nie spod kół, a tym Sonaxem jakoś to tak zeszło za pierwszym razem i to po całej zimie było to pierwsze mycie! Zmyło się jakoś tak lekko jak nigdy. Sam nie wiem czy jakiś wyjątkowy zbieg okoliczności czy ten bubel maker jakoś doprawił właściwości czyszczące. Rękawica do mycia od lat ta sama.
Za to w kwestii warstwy wosku szampon raczej słabizna. Poseidon zostawiał o wiele lepszą warstwę, tutaj jest jakby jej wcale nie było - chyba, że to buble maker upośledził carnaube z szamponu. Za to po nałożeniu BSD kropelki jak złoto.