• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Auto Detailing

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
Pryskasz od dołu do linii klamek - wyżej nie ma sensu, bo tam smoły i asfaltu nie znajdziesz
Właśnie 3/4 auta jest w tym asfalcie. Przod, boki i dach, ta 1/4 wolna od tych kropek to tył....
 
To najlepiej psiknąć na szmatkę/pad niż na samochód skoro można uszkodzić to czy tamto.
 
@sprajt2 Jak już umyjesz auto, to bierzesz tak 1/3 czy 1.4 glinki odcinasz z całości i ugniatasz jak plastelinę.
W drugą rękę atomizer do którego nalewasz wodę, najlepiej destylowaną, i dodajesz kilka kropel szamponu do mycia aut. mieszasz, psikasz na karoserię czy tam dach i raz przy razie jeździsz glinką aż przestaniesz czuć "opór"

Szampon w atomizerze da glince poślizg

@Mr.Wolf skoro robił polerowanie i nie porysował lakieru to jak miękką glinką ma go porysować?
 
@sprajt2 jeśli auto nigdy nie widziało gruntownego czyszczenia to jest to możliwe. Skoro jest wyżej to działaj.

@soszo za dużo zabawy. Tych kropek są setki, tysiące na całej karoserii. Można natomiast zastosować ten pomysł, jeśli za pierwszym razem wszystko nie zeszło. Wtedy punktowo sobie poprawiasz, bo dużo tego nie będzie.

@Kizashi uwierz mi, że pięknie glinka rysuje. Nie są to oczywiście grube sznyty. To mikrorysy, które przygaszają blask lakieru. Jeśli jest zajechany lakier to wtedy rzeczywiście nie będzie tego widać.
 
Jak ktoś nie umie z niej korzystać to pewnie, że rysuje, przecież jest po to, żeby zebrać wtrącenia z lakieru i jeśli używasz agresywnej to zgadzam się.
W tym wypadku nie ma czego się obawiać
 
Skoro nie wierzysz mnie to warto zapytać stare wygi z branży. Glinkowanie zawsze rysuje, zrobione umiejętnie bardzo nieznacznie, ale jednak. Osobiście wyznaję zasadę glinkujesz - polerujesz. Każdy doświadczony z branży powie to samo.
 
Chyba musze popatrzec na yt o co chodzi w tym glinkowaniu...
 
Ja ostatnio co odwaliłem we czwartek ech 🤦‍♂️😅, pojechałem na myjnię i nie wiem co mnie naszło by na ciepłe felgi przed myciem nanieść K2 Roton Pro. Deironizer zaczął szybko wysychać i mimo iż szybko zacząłem myć i płukać to na felgach porobiły się jasne zacieki, odbarwienia trudne do usunięcia. Mam czarne felgi połysk, więc jak to wyglądało możecie się domyślać. Przypomniałem sobie, że mam w domu pastę polerską K2 Lamp Doctor, więc wio z powrotem do domu, ściereczeka z mikrofibry i jazda. Pasta jest delikatna, ale elegancko usunęła ten osad i felgi znowu nabrały połysku🤌, ale kosztowało mnie to chyba z dwie godziny pucowania 7 ramiennych felg 🥲.
 

Attachments

  • ufo.jpg
    ufo.jpg
    2,9 MB · Odwiedzin: 32
Bez spiny, ja na hyundai wytarłem jakieś dziwne ślady atrakcyjną benzyną. Zamówiłem/kupiłem tar end coś tam z adbl ale jeszcze nie używałem.
 
U mnie atrakcyjna benzyna nie ruszyła tego, nawet gdyby była nieatrakcyjna to też pewnie by nie ruszyła 😏.
 
@Mr.Wolf siedzę w detailingu od 2011 roku i kiedyś rozmawiałem o tym zarówno z Nowickim jak i Piotrkiem z Detailingservice z Wieliczki. Nie ma w PL większych autorytetów w branży, wiec nie muszę nikogo pytać.
Nie twierdzę, że się nie da porysować, ale lakiery z grupy vag są z założenia twarde, nie jak mój w Maździe, a dodatkowo delikatna glinka + poślizg nie zrobi krzywdy lakierowi.
koniec ode mnie w temacie glinkowania i niech każdy robi jak uważa
 
Ja również potwierdzam, że glinkowanie delikatnie rysuje auto jeśli masz idealny lakier. Przed zimą polerowałem I30, więc staram się go jak najdłużej utrzymać ładnego, po zimie robiłem czyszczenie lakieru.
Również polecam użyć Tar&Glue (ja mam aktualnie Deturner), ale ja robię to inną trochę metodą. Po porządnym umyciu auta nakładam T&G na miękką gąbkę i delikatnie rozprowadzam po elemencie, kropki znikają w bardzo krótkim odstępie czasu, lakier ponownie idealnie gładki. Uważać trzeba na czarne elementy nielakierowane, ten preparat potrafi je odbarwić. Po zabiegu trzeba znowu umyć auto od nowa w celu usunięcia tego preparatu do zera.
Zabrakło czasu na zabezpieczenie lakieru, więc na szybko położyłem pianę ceramiczną z SG. Efekt mega zadowalający, w tak szybkim tempie jeszcze nigdy nie zabezpieczyłem auta, teraz będą testy ile to się na nim utrzyma.
 
@szakul nie używałem piany od SG, natomiast jej odpowiedniki od Auto Glym oraz CarPro spokojnie okolice miesiąca siedzą. Kwestia też czym się myje, jak często, czy pojazd garażowany, czy produkt rzeczywiście zdechł czy może jest przytkany. Dochodzą kwestie indywidualne - z bliżej nieokreślonych powodów na niektórych lakierach produkty siedzą krócej. Temat rzeka.

Kolega @Kizashi dobrze pisze T&G, to tylko jeden z etapów. Dogłębne przygotowanie lakieru to kupa roboty. Dochodzi usunięcie osadów metalicznych, glinka o której dyskutowaliśmy, coś na usunięcie water spotów, które zawsze się pojawią z biegiem czasu. Na koniec przelecieć choćby cleanerem lekkościernym lub pastą finishową na maszynie (tutaj zależy od stanu lakieru, oczekiwań i grubości powłoki lakierniczej). Jeśli auto było już ogarniane i dbane to te delikatne kombinacje wystarczą. Jeśli z dbaniem było różnie to trzeba przyatakować mocniej.
 
Jo, pytanie: jak usunąć ślady z asfaltu.
Odpowiedź: bez pełnego mycia nie podchodź, a zależnie od wersji to jak glinka to jeszcze polerowanie się przyda.

Jedziesz w cień, studzisz samochód. Na zimny lakier pryskasz t&g i czekasz chwilę i spłukujesz. Z plastikami nie powinno reagować chyba że masz jakieś chiński tuning. Zaprawki mogą spłynąć jak są w miarę nowe i kiepskiej jakości ale to zawsze można położyć nowe.
 
Takie pytanko do was. Ile tak mniej wiecej utrzymuje się powłoka szybkiego wosku syntetycznego na lakierze? Co jaki czas trzeba już nową nakładać? 🙂nakładałem szybki wosk syntetyczny ,,moje auto,,
 
Zalezy co nakładasz i na jak przygotowany lakier i potem jak to myjesz. Szampon kwasowy i zasadowy inaczej się obchodzi z takimi lekkimi powłokami. W poście #1485 pokazywałem, że kilka miesięcy minęło a Sonax BSD dalej odpychał wodę. Chyba można powiedzieć, że trwałość takich szybkich wosków to od miesiąca do pewnie max pół roku w optymalnych warunkach, tylko właśnie zależy na jak przygotowaną karoserię go kładziesz i jak potem traktujesz. No i ile jeździsz.

Kilka dni temu porządnie umyłem samochód i znowu go wysmarowałem tym Sonaxem. Zobaczymy ile teraz wytrzyma. Muszę zapisać przebieg i datę.
 
Ręcznie umyłem auto, mega dokładnie szamponem tenzi. Potem wysuszyłem lakier i cały lakier przejechałem IPA żeby go odtłuścić a potem ten szybki wosk nałożyłem. Myjka bezdotykowa mocno niszczy taka lekka powłokę?
 
i jeszcze czy padal deszcz i czy było mokro.... Hmm ten nowszy Sonax podobno jest slabszy od starszej. Tylko jak czytalem to ona nie chroni przed UV?
Post automatically merged:

Nie zniszczy jak uzyjesz samą wodę i szampon w myjce samoobslugowej
 
Back
Top