Awaria silnika

[Mr.Wolf]

Oddałem auto na warsztat na kilka robótek i sprawdzenie luzów zaworowych. Zdjęli górną pokrywę i w głowicy znaleziono olej z brokatem . Sprawa jest jeszcze gorąca, więc nie wiadomo skąd sypie złomem. Jakby nie było czy zdecyduję się na remont obecnego czy też wymianę na używany o niewiadomym stanie, będzie drogo.

Mała edytka: zmierzyli kompresję. Równo po 14 barów na każdym garnku (książkowo dla tego silnika), więc pewnie panewki, ewentualnie pompa oleju.

 

[MC Subi]

A wałki rozrządu całe? Magnes ten "brokat" przyciąga?

 

[Mr.Wolf]

@MC Subi na filmiku z warsztatu widać bardzo drobny brokat/ścier. Mieni się pod światło na kolorowo. Nie sprawdzali magnesem. W piątek będą zwalać miskę i spojrzą na panewki. Obstawiam, że tu jest przyczyna. Swoja drogą syf tam pod deklem jest niezły. Złoto-brązowy lakier i nieco szlamu. Olej był wg książki w Niemczech wymieniany co 15 tysięcy km. U mnie zazwyczaj co 10-12, ale i zdarzyło się 18 tysięcy z dodatkiem AR9100. Olej zmieniałem jakieś 3 tysiące km temu i w sumie nie zwróciłem szczególnej uwagi, ale nie widziałem tam brokatu.

 

[Mr.Wolf]

@Hubert1 taki jak w podpisie. Wcześniej przelatałem kupę kilometrów na 5W20 Specola. Analiza swego czasu wyszła świetna. Kilka interwałów było też na 5W30. Pobór oleju przyzwoity. Więcej niż 1,5-2 litry nie dolewam na interwał. Są lekkie wycieki spod górnego dekla - uszczelka zrobiła się plastikowa. Był to jeden z powodów dlaczego na warsztacie zdjęli pokrywę - pomierzenie luzów zaworowych i montaż uszczelki. Wyszło jak wyszło. Gdyby nie to, jeździłbym dalej na nieświadomce.

 

[Hubert1]

Czyżby to był efekt wody po kisielu?

 

[sprajt2]

Kto wie, kto wie... Nie można tego wykluczyć.

 

[Mr.Wolf]

Ciężko powiedzieć. Producent dopuścił tę lepkość na równi z 5W30 w pełnym zakresie temperatur bez żadnych obostrzeń. Być może te silniki tak mają. Z tego co wiem były projektowane na właśnie 300 tysięcy km. U mnie przekroczyło 306. W piątek mają zwalać miskę i sprawdzić panewki. Będziemy coś więcej wiedzieć. Wynik kompresji daje nadzieję na uratowanie silnika, ale to będziemy mogli powiedzieć po zdjęciu czapki i pomierzeniu wszystkiego oraz ocenie uszkodzeń. Wszystko będzie kwestią kosztów. Używany silnik kosztuje 3-3,5 tysiąca, robocizna z przekładką pewnie ze dwa tysie następne, rozrządy, płyny, paski itd. też swoje będą kosztować. Jest szansa, że być może nie będzie trzeba wykonywać remontu totalnego, który pewnie kosztowałby kwotę pięciocyfrową. Wtedy koszty wyjdą porównywalne i jest sens remontować, bo różnica w kosztach nie będzie znaczna, a zawsze to zrobiony motor, a tak wrzucę używkę i nie wiadomo ile to polata. W przypadku gorszego wariantu, czyli kwoty 10 tyś+ będę szukał używki.

 

[lipuś]

No akurat panewki nie lubią się z niskimi lepkościami

 

[Mr.Wolf]

Wiem, że to może być zwykły błąd dobieraczek olejowych, ale duża ich ilość rekomenduje do mojego auta 10W40. W książce od auta nie ma takiego oleju. Jest 5W20/30 bez ograniczeń temperatur i warunków użytkowania, 10W30 powyżej -18 stopni. Na tym koniec. Teraz można zgadywać co poszło nie tak. Czy to olej, czy może wytrzymałość materiałów, a może byłem za mało delikatny na autostradach. Myślę, że problem nie tkwił w oleju. Analiza pokazała to dobitnie. Jakby olej był niewłaściwy to by już wtedy sypnął metalem.

 

[MC Subi]

300 000 to mało? Zobacz co się stało. Może po prostu naturalne zużycie.

 

[Michalos12]

A może wałek sypie metalem

 

[Mr.Wolf]

@MC Subi też jestem zdania, że po prostu swoje przelatał i tyle. Lekko ze mną nie miał. Dbałem, by zmienne fazy rozrządu odpalały się codziennie .

@Michalos12 wałki w dobrym stanie. Nie są zajechane.

 

[tomek1986]

Moze licznik za mało podaje ilosc kilometrow? na przykład realnie 30500 km niz na liczniku.

 

[Mr.Wolf]

Udało się przyspieszyć zwalenie miski i dwie pierwsze panewki już zeszły. Tak jak można było się spodziewać.

 

[SmartCheetah]

Wcześniej jeździłeś na Specolu 5W20, a teraz na czym robisz interwał?

 

[Mr.Wolf]

Orlen z podpisu. Pomiędzy nimi był Elf 5W30 A5.

Na ten moment tyle mogli zrobić. Moje auto robią z doskoku. Dołożyłem dwa zdjęcia z kawałkami panewek. Wyjścia są dwa. Albo następne będą dużo bardziej styrane, bo syf na sitku i te kawałki nie odpowiadają uszkodzeniom zdjętych do tej pory panewek, albo coś już kiedyś było grzebane, to jest drugi komplet i kawałki pozostały po pierwszym komplecie. Wszystko wyjdzie po demontażu reszty.

 

[Kuba]

Szkoda że i wal tak oberwał

 

[Mr.Wolf]

Zostały podjęte pewne decyzje związane z moim autem. Nie ma sensu przeznaczać środków płacąc za roboczogodziny w celu rozbiórki silnika i ustalać zakres uszkodzeń. Wał jest porysowany, panewki trafione. Sama głowica to 2-4k zł w zależności co do zrobienia. Przy przebiegu 300k+ km trzeba zakładać, że zużycie jest dość znaczne. A gdzie tu jeszcze rozbiórka dołu, pomierzenie, ewentualna robota. Kwota wyjdzie kosmiczna. Zlokalizowałem kompletny silnik z KIA Cerato z anglika 81k km nalotu. Zamawiam i robimy przekładkę wraz z wymianą krytycznych uszczelniaczy itp. To będzie najrozsądniejsza droga.

 

[se7en]

Dokładnie, też zrobiłbym tak.

 

[MC Subi]

Wał jest porysowany, panewki trafione

Czy najgorsze są te najdalsze od pompy oleju?