• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Bezpieczeństwo w ruchu drogowym

@Kuba mało kiedy widzę, że ktoś jedzie zgodnie z przepisami jeśli chodzi o prędkość. Wczoraj jechałem S7 i tam jadąc 120 wszyscy cię wyprzedzają, dosłownie wszyscy i to z dość widoczną różnicą. W mieście 50 to chyba tylko jakieś małe miejscowości gdzie ta prędkość jest przestrzegana.
 
Chyba wy, ja umiem zmieniać biegi i wyprzedzam mocą. A jak wy wyprzedzacie momentem, to wyprzedzajcie walcem drogowym.
Ty i dwóch poklepywaczy nie macie kompletnie pojęcia o fizyce
Braki momentu obrotowego nadrabiasz zmianą biegów
 
@Kuba Wszystkich trzeba wyeliminować👍Osoby młode ,,szybcy i wściekli,, ,osoby starsze,część kobiet bo jeżdza kiepsko,rowerzystów bo stwarzają zagrożenie na drodze,osoby które korzystają z telefonów też trzeba wyeliminować. A ogólnie to zlikwidujmy samochody ,motory itp bo ,,życie ludzkie jest najwyższą wartością,,. Więc nie warto ryzykować.
 
To że osoba starsza jeździ wolno to niech jeździ. Tak samo osoby które jeżdżą nie pewnie. Niech sobie jeżdżą, jak będziesz jechał za nimi to korona z głowy Ci nie spadnie. Nie masz obowiązku w mieście jechać 50km/h możesz wolniej.
Jak kiedyś pisałem że moja żona po ekspresówki jeździ 90 nie szybciej to część osób na forum nie potrafiła tego pojąć.
To nie emeryci doprowadzają do wypadków tylko piraci drogowi mający gdzieś przepisy ruchu drogowego.
 
Ty i dwóch poklepywaczy nie macie kompletnie pojęcia o fizyce
emoji846.png
Poklepywaczem to może być twój chłopak.

Przyspieszanie to zmiana energii kinetycznej, w tym celu trzeba wykonać pracę. Pracę wykonasz szybciej, gdy masz większą moc. Jeszcze prościej potrzebujesz?
 
Przecież moc zależy od momentu na obrotach. Więc wyprzedza się mocą albo momentem na danych obrotach co wychodzi na to samo. Więc o co wy się kłócicie?

Poza tym chcecie bana za osobiste wycieczki?
 
Ty i dwóch poklepywaczy nie macie kompletnie pojęcia o fizyce
Braki momentu obrotowego nadrabiasz zmianą biegów
przecież większe obroty i mniejszy moment zrobią to samo co mniejsze obroty i większy moment
edit: @jerseyAdmin mnie ubiegł ;)
 
A ja dzisiaj jechałem dwupasmówką 50km/h!
Taki jeden ze śmigłem na masce mrugał mi światłami, a ja nie miałem jak go puścić, bo prawym pasem jechało więcej samochodów i szybciej. :D
 
A myślałem że świetlni poganiacze odeszli do lamusa. Swoją drogą chyba coś drgnęło w kwestii poganiania przynajmniej na drogach szybkiego ruchu.
 
A ilu zginęło rowerzystów? Tam moc jest problemem podstawowym.

30. Wiekszosc wypadkow to najechania na rowerzystow czy niefrasobliwe ze tak powiem osob dosc leciwych na rowerach. Nie chce mi sie teraz robic statyki ale tak wychodzi jak sie poczyta.
 
To ma jakąś nazwę w psychologii, chodzi o to, że kierowca włączający się do ruchu spodziewa się zobaczyć samochód, a rowerzysty nie widzi. Dlatego giną szybcy rowerzyści, zwłaszcza na zjazdach.
 
Cos w tym jest.
Z perspektywy częstego poruszania się po wioskach i miasteczkach,spora część rowerzystów to osoby które naprawdę nie powinny poruszać się po drogach publicznych ponieważ nigdy nie opanowały podstaw techniki jazdy (np. hamowania, sygnalizacji zmiany kierunku jazdy itp) tym pojazdem ani przepisów.
 
To samochód zajeżdża drogę rowerowi.
Rowerzysta uderza w bok samochodu.
Jakie podstawy techniki jazdy rowerem mają ci niby pomóc, gdy jedziesz główną drogą, widzisz, że samochód po prawej stronie zatrzymał się, kierowca patrzy w lewo, po czym wyjeżdża 2 m przed twoim kołem??
W ten sposób zginęło najwięcej rowerzystów i tego uczą w każdym klubie kolarskim, zresztą i motocyklistów wielu tak żywot zakończyło.
 
Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka. Rowerzyści którzy nie potrafią hamować ani ruszyć tylko wskakują rower odpychając się najpierw jak na hulajnodze i z niego zeskakują zamiast zahamować. Rowerzyści wjeżdżający na drogę jak na swoje podwórku to norma.
Rowery bez żadnego oświetlenie po nieoświetlony drogach.
Nie każdy rowerzysta to wysportowany 30-40latek na drogim rowerze pędzący przez wojewódzkie miasto do dobrze płatnej pracy.
Przepraszam, zapomniałem o członkach każdego klubu kolarskiego...
 
Last edited:
Z perspektywy częstego poruszania się po wioskach i miasteczkach,spora część rowerzystów to osoby które naprawdę nie powinny poruszać się po drogach publicznych ponieważ nigdy nie opanowały podstaw techniki jazdy (np. hamowania, sygnalizacji zmiany kierunku jazdy itp) tym pojazdem ani przepisów.
Spora część z nich nie potrafi utrzymać pozycji vertykalnej bo ich żyrokompas jest zaburzony %
 
W ogole w te wakacje slabo wypadaja statystyki motocyklistów do tej pory. 55 smiertelnych ofiar przy 128 smiertelnych w autach. A w motocyklach moc raczej problemem nie jest.
Za chwilę poszedłem na spacer z córką i byliśmy świadkami kolizji. Emeryt na motocyklu postanowił wyprzedzić lewą stroną kobietę, którą skrecała w lewo na skrzyżowaniu. Odbił się jak ping pong od Fiesty
 
Taka sytuacja: jadę samochodem zjazdem w kształcie litery U, który wbija się w drogę z pasem rozbiegowym. Zjazd jest praktycznie w lesie, nie widać drogi, w którą się włącza do momentu, gdy się już jedzie wzdłuż niej. Więc jadę po tym łuku, dobijam do drogi, jestem na pasie rozbiegowym, lewe lusterko - cała droga wolna. Przyspieszam, kierunkowskaz i chcę się włączyć. Odzywa się sygnał dźwiękowy ostrzegający, że coś jest w martwym polu, plus świeci kontrolka w lusterku. W lusterkach cały czas pusta droga, próbuję coś zobaczyć przez szybę, też nic. Jadę tak parę sekund zgłupiały, pas się powoli kończy. Okazało się, że przez cały czas był tam pojedynczy motocykl, dosłownie niewidzialny. Tak właśnie giną motocykliści. Prawdopodobnie chciał mnie puścić i jechaliśmy w takim pacie, aż się zorientował i mnie wyprzedził. Dziękowałem wtedy w duchu za "technologię", bo inaczej na pewno bym mu wyjechał i bardzo prawdopodobne, że staranował.
 
Back
Top