• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Co pijemy jak możemy

@bezpartyjny Pinta i Łańcut to 100% pewniaki.
Również co do lagerów/pilsów.
Spróbuj "Pierwszej pomocy" z PInty:
albo Lager 14 z Łańcuta:

Są jeszcze inne, dobre browary kraftowe, ale szkoda mi wątroby, żeby wszystko próbować ;)
Np wspomniany Browar Dukla wcale dobrym nie jest!
Mają dobrego nafciarza (chyba kooperacja z brokreacją), a reszta to przegazowane siury.
Szkoda kasy, chociaż do Dukli mam kilkanaście km, wiec to dla mnie piwa jak oleje z Orlenu/Lotosu ;)
 
Odnośnie piwa, miałem swego czasu bardzo dobry kontakt z piwowarem z Grupy Żywiec, trochę mi tajników produkcji przekazał - obecnie krótkie leżakowanie i chemia i tyle jeżeli chodzi o koncernówki.
Stare Tyskie Książęce (lata 90), Łomża 0,33 (tzw granaty) z początku lat 2000 to były piwa - no może jeszcze Królewskie, kupowane w przyfabrycznym sklepie na Grzybowskiej (tzw blaszak) - to były czasy :)
Post automatically merged:

Jak wypiłem to piwo w UK, to nie wierzyłem, że to ten sam browar...
Podobnie miałem z Guinnessem.
 
A pija ktoś z was piwa z browaru Jabłonowo lub Browarów Łódzkich?
 
W latach 80' najgorsze piwo jakie piłem to Łódzkie - chyba robili od razu skwaśniałe.

Jak nie było innego to dobre było i skwaśniałe :) W tamtych czasach piwo niepasteryzowane miało dwa tygodnie przydatności do spożycia i skwaśniało jeszcze przed upływem terminu . Dziś niepasteryzowane ma kilka miesięcy ważności.
 
Łódzkie samo w sobie jest kwaskowate, chyba ujęcie wody browar ma takie.
 
Raciborskie, Akedemickie Łódzkie. Po Raciborzu pils prawie się zbełtalem 😂😂 nie mój smak .
Ogólnie wolę wódkę(Ogiński, Sobieski, Amundsen) i bimber który dla niepoznaki jest przelany w butelke od soku z granatu bo by mnie dziewczyna zaje ... 😂

Ale z piwa wielbie Browar Koreb z Łasku, najlepsze browary jakie udało mi się skonsumować :)
 
- no może jeszcze Królewskie, kupowane w przyfabrycznym sklepie na Grzybowskiej (tzw blaszak) - to były czasy :)
Post automatically merged:
Król z tamtych czasów to było piwko,czasami trafiał się w zielonej butelce ,z prostej przyczyny brakowało brązowych:)kupowałem w starym Sezamie na Marszałkowskiej na stoisku zawsze był napis świeże piwo:D
 
Last edited:
A właśnie, pił ktoś piwo kwaśne, tzw sour?
To już trzeba lubić;) one faktycznie potrafią być kwaśne. Moja partnerka bardzo lubi, gdzie mnie już często wykręca. Spróbować warto i przekonać się na własnych kubkach smakowych (polecam zacząć od Fortuny z pigwą - to co prawda nie jest prawdziwy sour, ale czuć już kwas i można zobaczyć czy podchodzi taki smak czy niekoniecznie).
 
Na codzień Lech Pils 1587493257297.png a od święta Grodziska APA 1587493146196.pnglub White IPA .1587493173014.png

Pozdrawiam
Michał
 
@Rampa2 to jak już w Miłosławiu jesteśmy, to zamień pozycję nr 1 na tamtejszego pilznera - jedno z moich najulubienszych piw tego typu i w top 3 od Browaru Fortuna obok White IPA I klasycznej czarnej.
 
Dokładnie tak było,sprzedawali w zielonych ,ale nie chcieli przyjmować zielonych butelek😀cały PRL
 
Zapraszam na piwo :D :D
Gdyby ktoś miał okazję spróbować to piwo - polecam, bardzo dobre, dosyć delikatne, nie jest mocno chmielowe, mimo iż ma 6%.
Zdrówko! 🍻
 

Attachments

  • IMG_20200424_191118.jpg
    IMG_20200424_191118.jpg
    3,9 MB · Odwiedzin: 233
Piłem ponad 2 lata temu - chciałem sprawdzić o co chodzi opozycji z tym Trybunałem.
 
Ja właśnie kończę pierwszego Budweiser`a.
 
Back
Top