406 dostał kabinową Kamokę, podobno z węglem. Kupiłem z ciekawości za 25zł i więcej tego błędu nie popełnię, na zdjęciu dla porównania Purflux po 12kkm. Z ciekawości zobaczyłem jak wygląda wspoma - płyn znów czarny i zapach co najmniej odrażający. Tym razem chyba udało mi się wypompować wszystko, robiłem to sam i dość ryzykownie na chwilę odpalając silnik, by pompa podała płyn do zbiorniczka. Łącznie wyszło coś koło litra, raczej więcej niż mniej, wcześniej było to około 400-500ml. Zalałem znów Specolem ATF III, fajera chodzi znowu zdecydowanie lżej. Generalnie jeszcze zanim robiłem te operacje, delikatnie magiel się przycinał przy szybszym kręceniu i małych prędkościach, a pompa bardzo sporadycznie delikatnie piszczała. Zastanawiam się czy nie dolać tam jakiegos cerateca. Co o tym myślicie? Robiliście coś takiego?