• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dlaczego Castrol ma taką złą opinię?

Speedmaniac41

Użytkownik
Samochód
Alfa Romeo Giulietta QV 1.75TBi TCT
Wiele razy przewijało się w dyskusjach, że Castrol wcale nie jest taki zły jak o nim mówią, że można polecać produkty tego producenta itp.
Więc pytam, skąd ta zła opinia?

Jako drugie pytanie, które mi się nasuwa, jaka jest "hierarchia jakości" ich produktów? To znaczy, Czy patrząc na to ogólnikowo Edge jest lepszy od Magnateca i gdzie byłby GTX? Kiedyś Magnatec nie był opisany jako Start/stop, teraz być może jest kierowany w stronę ludzi jeżdżących głównie po mieście jak rozumiem z opisu.

Osobiście nie mam z tą marką żadnych złych doświadczeń, ani wyrobionej opinii. W mojej ocenie to dobry producent, a patrząc na zamieszczone tutaj analizy nie widzę nich nic niepokojącego.
 
Castrol był chyba pierwszym olejem używanym w trybie LongLife przez ASO. Tylko że wtedy LL wyglądał tak, że lejesz olej i jeździsz 30000 kilometrów do następnej wymiany, bo o komputerach obliczających degradację nikt nie słyszał. No i Castrole nie dawały rady, nic dziwnego zresztą i poszła fama, że Castrol syf bo nie dojedzie do końca interwału i tylko idiota takiego zaleje. Olejów które takie coś wytrzymają nawet dziś jest na lekarstwo.

Potem zalecenia LL się zmieniły, pojawiło się obliczanie degradacji i sygnalizowanie konieczności wymiany, pojawiły się w instrukcjach wyjątki skracające interwały i tak dalej.

No, ale smród za Castrolem pozostał.

Co do hierarchii to chyba nie ma prostej odpowiedzi. Patrząc na opisy to poszczególne serie są raczej dedykowane konkretnym sposobom użytkowania. Edge jest najbardziej ogólny. Magnatec i Magnatec SS to oleje raczej do ruchu miejskiego, GTX z kolei jest dedykowany do silników mocno obciążanych (jazda górska, ciąganie przyczep). Edge ma też podserię Supercar dedykowaną do mocnych silników. Akurat na oleje Castrola nie patrzyłbym pod kątem która seria lepsza, tylko jak używam samochód.
 
Czy olej do jazdy miejskiej może się zachowywać gorzej od "normalnego" gdy zaleję taki olej do diesla, którym robię tylko trasy? Jest to pytanie teoretyczne, więc proszę o dyskusję, która nie skończy się na "jednorazowo nic się nie stanie"
 
Za złą opinie o Castrolu odpowiedzialny jest też Magnatec że ponoć zasyfia silnik. I to tak się ciągnie do dziś...
 
Z tym start/stop to tylko reklama. Magnatec nadaje się tak samo do miasta jak i na trasy. Często pod serią Magnatec jest tylko wąska grupa pojazdów z silnikami pod które magnatec jest produktowany:

Patrz pod Fordowskie silniki z normą A5 występują jako Magnatecki, nawet były takie zielone serii Professional dla Ford.
0w30 c2 i 5w30 c2 (z normami pod grupę PSA też nie dostaniesz z serii Edge, tylko jako Magnatec).
 
Sporo złych opinii zrobiły również podróbki. Castrol swego czasu był jednym z najchętniej podrabianych olejów. Niestety, ale za pewność trzeba zapłacić, stąd olej jest średnio opłacalny cenowo, pomimo, że jest bardzo dobry.
 
Wszystkie oleje to tylko reklama. Jakby Castrol sprzedawał wszystkie oleje jako Castrol Oil i tylko wyróżniał aprobatami to byłoby to samo :) Tak na prawdę nie wiemy co dokładnie siedzi w olejach i nie bardzo mamy jak sprawdzić więc trzeba, niestety, wierzyć producentom.

Ceny też się poprawiają, teraz pewny Castrol jest cenowo często zbliżony np. do Motula, który też ma nalepkę często podrabianego.
 
Tak z ciekawości, jest na forum ktoś kto trafił podrabiany olej?
 
Kupiłem kiedyś Totala 10w40 w IC i w sklepie za cene niższa niż Lotosa, silnik po zmianie chodził jak traktor, do tego zimne starty to tragedia . Ale czy to była podróbka ? Nie mam pojęcia . Z silnika olej wylecial bardzo szybko ;)
 
Mi chodzi o pewne przypadki, coś mi się wydaje że temat podróbek jest mocno naciągnięty.
 
Oj nie jest, pamiętam jak jakieś 3/4 lata temu było głośno pod Wrocławiem, miasto chyba Oława, zamknięto nielegalną rozlewnię podrabianych olejów. Na zdjęciach widziałem zamazane złote bańki z czerwonymi kapslami:)


 
Kupiłem kiedyś Totala 10w40 w IC i w sklepie za cene niższa niż Lotosa, silnik po zmianie chodził jak traktor, do tego zimne starty to tragedia . Ale czy to była podróbka ? Nie mam pojęcia . Z silnika olej wylecial bardzo szybko ;)
Ale, że w IC była podróba? Wydaje mi się, że IC to pewniak jeżeli chodzi o oliwy.
 
Chodzi o sklep prywatny . W IC wszystko było w porządku
 
A Castrol to w ogóle blenduje i rozlewa oleje, czy tylko opracowuje formulacje i zleca resztę firmom zewnętrznym?
Jezeli to drugie to jest duze pole do nadużyć jak w calym outsourcingu gdzie liczy sie cięcie kosztów.

Pozdrawiam,
 
Castrol to obecnie tylko marka, należy do BP. I korzysta ze blendowni które kiedyś były Castrola.
 
BP nalezy do najwiekszych przedsiebiorstw naftowych na swiecie, sami rowniez przeprowadzaja badania i rozwoj.
 
Ok ale czy te blendownie sa własnością BP czy np lokalnych rafinerii albo w ogole "blendersów"

Pozdrawiam,
 
Wg mnie to blendownie BP ale ktoś mi kiedyś zwrócił uwagę że się mylę

20201125_202337.jpg
 
Kiedyś ładnych pare lat temu mechanik pokazał mi dwa silniki z podniesiona pokrywa zaworów które jeździły na castrolu magnatec. I wszędzie był taki szlam galareta. I pamietam jak psioczył na Castrola ze taki syf zostawia .
Druga sprawa jak pisał jerseyAdmin wyszły bokiem Castrolowi interwały LL . Ja w Skodzie 14 TSI z 2010 miałem serwis 30 tys / lata mimo ze jeździłem na castrol edge profesional 5w30 to zlewalem czarna smole.
Castrol chyba jest najczęściej kupowanym i najbardziej rozpoznawalnym olejem wiec z automatu jest najczęściej podrabianym .
Dla mnie edge to najwyzsza seria z dodatkami PAO
GTX to dedykowane oleje chociażby teraz do Renault
Magnatec to dla mnie najniższa seria dla wszystkich którzy wierza w magnetyczne molekuły
 
GTX to historyczna nazwa, białe kanistry kojarzę z Pewexu w latach 80 :)
Odgrzali dobrze rozpoznawalną linie, coś jak Fiat z Pandą Ii albo Tipo Ii

Pozdrawiam,
 
Back
Top