Ja lałem już różne rzeczy do swojego klekota, ale zawsze kończyło się na AR6900, tak samo tym razem, zacząłem stosować Mannola, a skończyłem z litrową butelką AR-a w bagażniku.
Pomimo, że jakichś kolosalnych różnic w pracy silnika nie zauważam, może dlatego, że tak poprzedni właściciel, jak i ja teraz, karmił Forda paliwami premium, raz w roku stosując Unik+, albo Liqui Moly Diesel Spulung 2666 i układ paliwowy jest po prostu w takim stanie, że stosowanie AR-a nie powoduje takiego efektu, jak u kogoś, kto niczego wcześnie nie stosował, nie wiem. Osobiście leję AR-a głównie dla...spokoju ducha, serio, nie wiem czy coś daje, ale jedyne na czym mi zależy, to tak naprawdę poprawienie smarności paliwa i przedłużenie życia tak wtryskiwaczom, jak i pompie CR. Na spalanie nie zwracam kompletnie uwagi, jedynie na chwilowe, żeby wychwycić, kiedy Mondeo wchodzi w statyczne wypalanie DPF.
Generalnie, kupiłem, stosowałem olej 2T, stosowałem Kleen-Flo, Mannola, przed zimą stosowałem Unik+, dowiedziałem się o AR, zacząłem stosować AR, w międzyczasie jak zaczął się kończyć, zalałem ze 2-3 baki znowu Mannolem i teraz znowu wróciłem do 6900 i znowu po zimowym serwisie wpadnie - tym razem 6400, zamiast Unika, czy LM-a
. Nie wiem czy coś to daje, po prostu lepiej się z tym czuję.