Pisał w tym wątku, ale jakoś nie do końca jestem przekonany
'Ten kolor świec może być skutkiem stosowania związku ferrocenu aczkolwiek z tego co się dowiedziałem Archoil nie stosuje prostego ferrocenu z proszku a znacznie nowocześniejsze jego kompleksowe związki i jest to bezpieczne przy odpowiednim dawkowaniu wspólnie z odpowiednim pakietem detergentów, który jest stosowany.'
Czerwony kolor pochodzi ze spalania niewielkiej dawki ferrocenu. W butelkach 1L 6900p było go trochę więcej, teraz w 500ml wer. 2019 są śladowe ilości. W tych ilościach ferrocen jest nieszkodliwy dla środowiska jak i dla silnika czy nawet najnowszych systemów kontroli emisji spalin a nawet pomaga dbać o ich czystość.
Czerwony kolor pochodzi ze spalania niewielkiej dawki ferrocenu. W butelkach 1L 6900p było go trochę więcej, teraz w 500ml wer. 2019 są śladowe ilości. W tych ilościach ferrocen jest nieszkodliwy dla środowiska jak i dla silnika czy nawet najnowszych systemów kontroli emisji spalin a nawet pomaga dbać o ich czystość.
No dobra, a jak to się ma do butelek 100 ml, bo takie dwie kupiłem? Jeszcze nie wlewałem, bo jeżdżę na verva 98 i dopiero po wyjeżdżeniu baku chcę zatankować pb 95 i wlać 6900p. Myślałem, żeby dać 100 ml/50 l. Nie chcę sobie świec załatwić, bo mają jeszcze 55 tys.km do zrobienia. Rozumiem, że ferrocen podnosi liczbę oktanową?
Zależy jakie masz dawkowanie na butelce, jeśli 1:1000 to wersja 2019 i wtedy normalna dawka to 50ml na 50L ale okazjonalne podwojenie tej dawki niczemu nie zaszkodzi
Zależy jakie masz dawkowanie na butelce, jeśli 1:1000 to wersja 2019 i wtedy normalna dawka to 50ml na 50L ale okazjonalne podwojenie tej dawki niczemu nie zaszkodzi
Nastał sezon na depresatory*, a ja nie zdążyłem zrobić zakupów u jednego z naszych partnerów i zmuszony byłem zajrzeć do sklepu motoryzacyjnego. Chciałem kupić Skydda, ale nie było (poza tym słyszałem o podróbkach), więc wziąłem produkt K2 DFA-39. I wychodzi, że to jeden z niegłupich produktów tej marki. Wg MSDS ma w składzie prawie same ksyleny, głównie 1,3-dimetylobenzen - z mojego rozeznania wynika, że ksyleny obniżają temperaturę płynności oleju napędowego, przy tym wykazując dobre właściwości czyszczące i nie obniżając smarności. Barwa przezroczysta, konsystencja zbliżona do oleju napędowego, zapach mocno chemiczny, przypomina benzynę ekstrakcyjną. Dozowanie - 50 mililitrów na 60 litrów. Producent chwali się działaniem potwierdzonym przez Centralne Laboratorium Naftowe.
Wspomniałem o ksylenach pomny pewnego posta, którego przeczytałem kiedyś na forum Octavia Club Polska. Jak dobrze pamiętam, autorem był @cytrynowiec albo @Pedros. Jeden z dwóch panów wykazał, że idealny DIY dodatek do diesla na zimę zawiera ksylen (dla obniżenia temperatury wytrącania się parafiny z zastrzeżeniem właściwości czyszczących i smarnych) i izopropanol (dla związania wody). Izopropanol też stosuję (i zastosowałem przy tym samym tankowaniu) - pomimo iż AR6900-D Max, którego używam w sezonie letnim, ma działanie deemulgujące.
* - przezorny zawsze ubezpieczony: u mnie od października do kwietnia są w baku depresatory i cetane booster, na początku chłodów stosuję też izopropanol, a co roku w listopadzie zmieniam filtr paliwa. Problemów brak. Jak czytam na forach porady co zrobić z nieodpornym na mrozy paliwem i tę całą ekwilibrystykę, to wiem, że ma to sens.
Zasadniczo depresatory do ON to polimery, których w msds nie widać a rozpuszczane są tylko w rozpuszczalnikach, które muszą być w msds bo sam polimer jest tak wysokiej lepkości, że z beki nie wyjdzie w temp pokojowej nawet.
Docelowo tak, ale newralgiczny jest ten okres przejściowy teraz, chociaż nie zanosi się raczej na jakieś duże mrozy, to jednak z antyzelem zawsze spokojniej.
Nie wiem, mój ostatni diesel to była 18 letnia dziesięciozaworówka więc może to inaczej wyglądało, ale nie miałem problemów a nigdy depresatorów nie lałem. Większym problemem jest raczej trefne paliwo niż sam mróz. Nawet letnie musi jakieś minimum w minusie wytrzymać.
Ale jak ktoś chce i lubi to czemu nie. W pierwszym dieslu jak jeszcze nieobeznany byłem i panikowałem to lałem Skydda i coś od Archoila albo LM jak trafiło i nic się nie działo.
Nie ma jeszcze arktycznego na Lotosie ani Statoilu, a nawet jak przywiozą, to wleją to do przejściowego Dynamic/milesPlus, więc paliwo nie będzie stricte arktyczne, co będzie widać po jego kolorze.
Nie ma żadnej kolizji między AR6900-D Max a depresatorem. Śmiało można lać jedno i drugie. Ja zamiast Archoila leję Amsoil Cetane Booster. IPA w proporcji 50 ml na 80 litrów paliwa - tako rzecze instrukcja dodatku K2, który stanowi czysta IPA; ja sobie wlewam do buteleczki po nim (dali mi kiedyś na przeglądzie) IPA z dużej butelki, już wcześniej odmierzając ile będzie mi potrzebne do tankowania.
Nie ma jeszcze arktycznego na Lotosie ani Statoilu, a nawet jak przywiozą, to wleją to do przejściowego Dynamic/milesPlus, więc paliwo nie będzie stricte arktyczne, co będzie widać po jego kolorze.
Nie ma żadnej kolizji między AR6900-D Max a depresatorem. Śmiało można lać jedno i drugie. Ja zamiast Archoila leję Amsoil Cetane Booster. IPA w proporcji 50 ml na 80 litrów paliwa - tako rzecze instrukcja dodatku K2, który stanowi czysta IPA; ja sobie wlewam do buteleczki po nim (dali mi kiedyś na przeglądzie) IPA z dużej butelki, już wcześniej odmierzając ile będzie mi potrzebne do tankowania.
Witam, stosuję od jakiegoś czasu Oilem Hybrogen, a w najbliższym czasie mam zamiar zamontować LPG. Czy dalej go będę mógł dolewać do benzyny? Czy może nie ma to sensu przy jeździe na LPG?
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.
