• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Formuła 1

jak płaciłem kartą to PINu jeszcze nigdy nie żądało, kod CVV to tak
 
Last edited:
Dane z karty + kod z sms to normalne ale po co jeszcze pin przy opłacie 15zł. Niby na stronie PKO jest taka opcja z kodem i pinem ale chyba odpuszczę sobie oglądanie tego GP. Upewnię się w banku.
 
Jak język angielski nie jest Ci obcy, to szybko można znaleźć stream.
 
No fartem te 7 tytułów zdobył
Nie umniejszając talentowi i umiejętnościom Hamiltona to zdobył je mając bezkonkurencyjny bolid. Niestety w F1 "większą połową sukcesu" jest maszyna, a nie kierowca co doskonale widać w tym sezonie gdzie Mercedes ma problemy i widać to w wynikach Hamiltona. Oczywiście wraz z kolejnymi GP bolid będzie poprawiany i Lewis zacznie odrabiać straty ale tylko podkreśla to rolę maszyny w tym sporcie.
 
Większą fole w tym sezonie po zmianach konstrukcyjnych odgrywa kierowca co bardzo dobrze widać po wynikach ostatnich GP.
 
Nie umniejszając talentowi i umiejętnościom Hamiltona to zdobył je mając bezkonkurencyjny bolid. Niestety w F1 "większą połową sukcesu" jest maszyna, a nie kierowca
To dlaczego Botas nie zdobył 5 tytułów przez 5 lat w najbardziej konkurencyjnym bolidzie?
Przypomnę od początku, Hamilton jako debiutant dołączył do F1 i w pierwszym sezonie objechał uznawanego wówczas za najlepszego w stawce Alonso, który miał duże doświadczenie i jeździli takim samym bolidem. W drugim roku startów - mistrz. Później dołączył do AMG i pokonał w pierwszym roku objeżdżonego w sprzęcie Rosberga. Rosberg wygrał z nim sezon tylko raz i tak się wypruł, że musiał na zawsze odpuścić.
Pamiętajmy, że Hamilton przez 15 lat startów tylko 2 razy przegrał z zespołowym partnerem, choć zawsze miał solidnych kierowców w drugim bolidzie.
 
Nie umniejszając talentowi i umiejętnościom Hamiltona to zdobył je mając bezkonkurencyjny bolid. Niestety w F1 "większą połową sukcesu" jest maszyna, a nie kierowca co doskonale widać w tym sezonie gdzie Mercedes ma problemy i widać to w wynikach Hamiltona. Oczywiście wraz z kolejnymi GP bolid będzie poprawiany i Lewis zacznie odrabiać straty ale tylko podkreśla to rolę maszyny w tym sporcie.
Nieprawda. Uzywanie słowa bezponkurencyjny jest w tym wypadku daleko idącym nadużyciem. Nie zawsze Hamilton zdobywając tytuł miał bezkonkurencyjny bolid. Przynajmniej 3 razy rywale mieli bardzo konkurencyjne ( dwa razy nie gorsze) w stosunku do Hamiltona bolidy. Ja wiem , że ostatnio bardzo modne jest podwazanie umiejętnosci i dokonań Lewisa ale postarajmy się zachować odrobinę obiektywizmu. Podważając umiejętności Hamiltona przy okazji podważa się klasę jego rywali z Maxem i Fernando na czele. Spacerki po tytuł nie zdarzają się często żaden Mistrz świata F1 nie jest przypadkowy. Owszem nie zawsze wygrywa zawodnik najlepszy czy wybitny ale trzeba reprezentować naprawdę wysoki poziom. Co do bolidu to proszę powiedzieć ilu kierowców w ostatnich 40 latach zdobyło tytuł nie mając do dyspozycji najlepszego bolidu lub bolidu minimalnie tylko słabszego od najlepszego (ocena który bolid był najlepszy może być różna - chodzi o to, ze bolid ma dawać realne wysokie szanse na wywalczenie tytułu)? Podpowiem, że można uznać, że były takie sytuacje jednak i one są w sumie dyskusyjne. Ciekawy jestem jednak zdania innych krytykujących za wywalczenie pzrez Lewisa 7 tytułów w "bezkonkurencyjnym bolidzie".
Post automatically merged:

Większą fole w tym sezonie po zmianach konstrukcyjnych odgrywa kierowca co bardzo dobrze widać po wynikach ostatnich GP.
Skąd taki wniosek? Spotkałem się z odwrotnymi opiniami. Kierowcy generalnie narzekają, że bolidy są za ciężkie (nawet padają porównania do autobusu) i nie dają takiej frajdy z jazdy jak kiedyś. Moim zdaniem jest tak, że poszczególni kierowcy mają okreslone preferencje i zawsze jednym coś bardziej podejdzie a innym mniej. I nie trzaba zmieniać regulaminu - wystarczy zmienić zespół albo rozpocząć nowy sezon. Naprawdę ciężko powiedzieć, że nowe konstrukcje w jakiś istotny sposób bardziej "preferują kierowców" .
 
Last edited:
To dlaczego taki slabiak jak Bottas odjeżdża Hamiltona ? 😄 w każdym zespole jest kierowca który walczy o najwyższe cele i jego paż
 
Panie teraz to panie verva pływa w baku Alfy i widać kto ma lepsze paliwo.
Post automatically merged:

A w silniku olej serii pro panie.
A tak na poważnie to kierowcy dopiero uczą sie nowych bolidów i widać jak idzie co poniektórym nauuuuka.
 
To dlaczego taki slabiak jak Bottas odjeżdża Hamiltona ? 😄 w każdym zespole jest kierowca który walczy o najwyższe cele i jego paż
Dlaczego twierdzisz, że Bottas, to słabiak? No tak, w 2014r zakończył sezon z Williamsem przed zespołowym kolegą Felippe Massą, ba nawet przed Vettelem w Redbulu i Alonso w Ferrari. W 2015r dalej w Williamsie objeżdża Massę, w 2016r powtarza ten wyczyn. Obecnie w Alfie pierwszy weekend i poz 6 w kwal, drugi weekend i poz 8 w kwal., a kolega zespołowy obstawia tyły.
 
Mówię o porównaniu jego i Luizka a raczej twoim porównaniu dlaczego Bottas nie wygrał 5 majstrów ;)
 
To dlaczego Botas nie zdobył 5 tytułów przez 5 lat w najbardziej konkurencyjnym bolidzie?
Pewnie z takiego samego powodu z jakiego w ostatnim GP Russell był 5 a Hamilton 10... To że 2 bolidy są z jednej stajni nie znaczy że są identyczne. Powód nr 2: Hamilton jest lepszym kierowcą niż Botas.
Ja wiem , że ostatnio bardzo modne jest podwazanie umiejętnosci i dokonań Lewisa ale postarajmy się zachować odrobinę obiektywizmu.
Gdzie ja coś takiego napisałem? Jest wręcz przeciwnie bo bardzo szanuję Lewisa i to co osiągnął. Zresztą napisałem:
Nie umniejszając talentowi i umiejętnościom Hamiltona...
Nie wiem czemu odebraliscie moją wypowiedź jakbym uważał Lewisa za jakiegoś cieniasa który sukces osiągnął tylko i wyłącznie dzięki bolidowi? Lewis jest świetnym kierowcą, miał w poprzednich sezonach świetny bolid i dzięki temu osiągnął to co osiągnął. Max też jest świetnym kierowcą ale dopiero w poprzednim sezonie otrzymał samochód z którym mógł konkurować z Hamiltonem. Dziś Hamilton jest dalej świetnym kierowcą ale (przynajmniej na razie) nie ma czym się ścigać z czołówką, co potwierdza moje wcześniejsze słowa że sam kierowca to za mało żeby osiągnąć sukces.
 
To dlaczego taki slabiak jak Bottas odjeżdża Hamiltona ? 😄 w każdym zespole jest kierowca który walczy o najwyższe cele i jego paż
Z tym objeżdżaniem to bym się może na razie wstrzymał. Postawiona teza jest całkowicie błędna. Tylko w częsci zespołów jest taki podział funkcjonujący od początku sezonu. W większości zespołów zespół nie faworyzuje żadnego z kierowców aż do momentu kiedy są uzasadnione powody aby postawić na jednego z nich. W Mercedesie Lewis i Nico byli na równych prawach i choć zespół czasami musiał interweniować to generalnie obaj mieli mozliwośc walki o tytuł. Co wiecej sądzę, że gdyby Valteri był dostatecznie dobry to również taką szansę by otrzymał. W McLarenie generalnie przez wiele lat panowała zasada równych szans i tak było wielokrotnie w topowych zespołach walczących o tytuły. Najczęściej jednak tak się skalda, że w topowym zespole jest jeden topowy kierowca i drugi nieco mniej topowy. Tak jest teraz w RBR, tak było w Mercedesie czy Ferrari. Ale nie jest to złota zasada. Obecnie w Mercedesie jest 2 top kierowców i w obecnej sytuacji zespół raczej nie będzie zbytnio ograniczać Georg-a. W Ferrari nikt nie skreśla na tym etapie Sainza a w Alpine i McLarenie też nikt nikomu nie giermkuje.
Jeszcze co do Valteriego to uwazam go za bardzo solidnego i szybkiego kierowcę. Nie mógł jednak zdobyć tytułu bo Hamilton to jednak inny wyższy poziom. Tak to jest, że topowy zespół zwykle kontraktuje kierowcę z absolutnego topu. Czasami można mieć szczęście znalezienia się w topowym zespole trochę przez przypadek jak to było z Buttonem i Brown GP bo po prostu nikt się nie spodziewał, że Brown GP będzie topowe. Button wykorzystał swoja szansę a w kolejnych latach udowodnił, że na ten tytuł w pełni zasłużył. Najwiekszym farciarzem jest moim zdaniem Sebastian bo od początku był częścią projektu, który okazał się przez kilka lat bezkonkurencyjny a zespół stawiał na niego bardzo mocno. Partnera miał wysokiej klasy ale nie topowego. Trzeba jednak oddać Sebowi, że on w topowym aucie potrafi być piekielnie szybki. Chodzi o to, że jeśli bolid mu w 100% pasuje i Seb go czuje to potrafi wycisnąć maximum. W słabszym bolidzie już nie jest tak konkurencyjny i wielu kierowców jest w stanie z takiego bolidu wycisnąć więcej.
Hamilton podobnie jak Alonso czy Verstappen nie potrzebują mieć najlepszego bolidu aby wygrywać. Oni potrzebują tylko aby bolid był konkurencyjny w stosunku do tego najlepszego. Przy różnicach rzędu 0,2-0,3 sek decydujący jest czynnik ludzki a nie maszyna. Czasami możesz mieć minimalnie gorszy bolid ale lepsza strategię a kolejne kwestia to bardzo niedoceniony temat jakim jest praca nad bolidem i jego ustawieniami w trakcie weekendu. Czasami lepiej dobierając ustawienia kierowca jest w stanie zniwelować stratę szybkości bolidu do rywala. W ten weekend Hamilton zaryzykował z ustawieniami na qual i nie wyszło. Ale tak naprawdę oni mają (moim zdaniem) prawie sekundę straty do RBR/Ferrari więc nic im nie dadzą bezpieczne rozwiązania i mogą a nawet muszą ryzykować.
Ciekawy jestem jak długo Ferrari będzie w grze. Obawiam się, że im dalej w sezon tym przewaga Byków będzie większa. Na razie jest równo ale na przestrzeni ostatnich lat RBR lepiej rozwijał bolid w trakcie sezonu.
Na razie miedzy Maxem a Leclerciem jest "peace and love" ale jeśli dalej będa tak blisko siebie to to się zacznie szybko zmieniać.
 
Last edited:
@tomek evo Święta prawda. Te kwalifikacje w ubiegłą sobotę wyglądały mi na zasadzie: nic nie ugramy, to zróbmy rewolucję w jednym bolidzie, a nuż się uda i inni pojadą np na 2-3 pitstopy, a my na 1. Myślę, że to była decyzja wspólna teamu i Ham i w sumie gdyby mu nie zamknęli pitlane w wyścigu, to realnie miał szansę na 8 pozycję, a zakładając niebezpieczny tor i kolizje w czołówce, nawet mógłby się zbliżyć do podium. Podjęli ryzyko.
Mercedes będzie dążył do poprawy za wszelką cenę i mają na to jeszcze trochę czasu.
 
Mamy kolejny weekend z F1. Nie dość że w Australi chodzą do góry nogami to jeszcze muszą wcześnie wstawać 😉
20220408_083917.jpg
 
No dokładnie chodzą na głowie😁
 
Zaczynamy
Ver
Lec
Ham
Per
Rus
 
Zaczynamy
Zaczynamy na pierwszym miejscu? 😉

Dopisz szóstego zawodnika. Postawił bym na SAI. Chyba to 9-te miejsce w Q3 to z powodu nie ukończenia kółka pomiarowego
 
Last edited:
Back
Top