N tym torze przewaga Ferrari była zdecydowana. Wg. mnie byli o ok 0,5 sek szybsi od RBR a RBR jakieś 0,5 sek od Mercedesa co i tak jest dla nich pozytywem. Sainz zawalił bo biorac pod uwagę potencjał auta mógł spokojnie być na P3/P4 a może nawet P2 (zakładając odpadniecie Max-a). Po McLarenie a zwłaszcza Norrisie spodziewałem się ciut lepszego tempa wyścigowego. Ale dla nich to i tak bardzo dobry rezultat po bardzo słabym początku sezonu. Sezon jest bardzo długi wiec strata punktowa Maxa na razie nie ma większego znaczenia i jak RBR wróci na swoje tory to będzie to jak najbardziej do odrobienia w kilka wyścigów natomiast jeśli takie odpadnięcia z powodów technicznych będą się powtarzały to może to stanowić istotny problem (zakładając, że Ferrari będzie w miarę niezawodne).
Spodziewałem się po RBR lepszego tempa wyścigowego i dzieki 2 autom w top 3 takiej strategii zespołowej, która umożliwi Max-owi walkę o zwycięstwo. Ale strata na tym torze była zbyt duża i Max nie miał szans z Leclerciem w równiej walce. Cichy bohater to dla mnie Albon, który bardzo dobrze spisuje się w tym roku. W Hassie ewidentnie nie wykorzystali potencjału bolidu. Alpine to w tej chwili chyba 4 siła w stawce, choć progress McLarena jest bardzo duży. Zobaczymy na innych torach i po dokonanych poprawkach.