Pedros
Użytkownik
- Samochód
- VW PASSAT CFGB
Nieprecyzyjnie napisałem, mea culpa - nie warto rozcząsac - miałem na myśli inny olej z 229.5 w podobnych obszarach cenowych. Inne normy owszem ale trzeba bardzo uważać bo wyższe normy nie zawsze można zamiennie stosować z poprzednimi - starszymi. Przykład LL01 i LL04FE lub LL12FE.W niczym się nie mylę. Pedros pyta, czy jest dobry konkurent dla normy 229.5 sugerując się pajączkiem Lubrizola,
więc odpowiadam, że jest. Ilość popiołów nie ma znaczenia w tym przypadku, a norma 229.52, czy nawet 504/507 zapewnia taką samą, a nawet wyższą ochronę dla silnika, wyższy poziom czystości, dodatkowo wspomagając układy oczyszczania spalin.
Czepnąłeś się dla samego czepnięcia, nie przystoi moderatorowi.
Ważny jest jeszcze HTHS.
W jednym aucie mam silnik który ma w papierach LL98 i właśnie mając na uwadze całe spektrum zawsze leję albo beznormowy wypas (Race pro S, Motul 300V) albo 229.5. O dziwo na tym lotosie silnik pracuje również wyśmienicie.
Uwielbiam ten olej
Post automatically merged:
W tanich olejach problem polega na tym, że niewiadomo którą edycją norm podpierają się na etykiecie -np.@Kaczorek79, mylisz się.
229.51 i 229/5 to dwa różne oleje.
Te z "1" na końcu to "midSapsy".
A te dwie normy mają identyczne wymagania w testach zużyciowych.
Różnią się oczywiście "popiołowością", ale to jest oczywiste.
Post automatically merged:
505 to tez norma nie w kij dmuchał ...
View attachment 8031
Pytanie tylko, czy spełnienie ich wymagań to problem dla producentów olejów.
Last edited: