A co powiecie panowie na temat stosowania oleju do ciężarówek w osobówkach np mobil delvac 5w40 ? Skoro w ciężarowce spełnia swoją role dobrze to w osobówce powinien jeszcze lepiej ? Czy się mylę? Testował już ktoś ?
Dużo takich poleceń jest na niemieckim oilclub, argumentują to tym, że w tych olejach jest dużo bogatszy pakiet dodatków, jednak interwał wymiany trzeba zachować już z osobówki
Z tym trzeba uważać. Tutaj główną wytyczną są normy API, bo ACEA E i osobówkowe nie są kompatybilne (teoretycznie). I znów - starsze silniki łykną tylko CJ-4 więc nowe oleje do ciężarówek odpadają. Nowsze silniki łykną CK-4, tylko trzeba uważać z dobieraniem norm. Pytanie na ile będą się te oleje gryzły z europejskimi systemami oczyszczania spalin bo co z tego, że olej będzie ciut lepiej chronił silnik jeżeli zabije ekologię? Teoretycznie oleje CK-4 są przystosowane do silników z DPFami, ale niekoniecznie już lekkobieżne lowSAPS w rodzaju C2 bo amerykanie mają na to osobną normę FA-4.
Osobiście bym takie oleje zalewał do starszych diesli i benzyn bez GPF jeżeli normy API by się zgadzały. Do najnowszych benzyn z GPF i nowoczesnych diesli bym nie ryzykował zwłaszcza że norma FA nie jest zgodna z CK/CJ.
Inna sprawa to czy warto lać takie oleje przy zachowaniu zdrowego interwału wymiany i korzystaniu z dobrej jakości produktów?
@lukaszpiast z tego co ja wiem zalecane to nie jest ponieważ oleje ACEA E7 itd. Te oleje posiadają duża ilość alkaicznych dodatków detergentowych. Co prowadzi do dużej ilości popiołu. Dlatego z reguły takie oleje maja średnio wyższą liczbę TBN.
No właśnie i to jest pytanie. Kiedyś ktoś mi powiedział że każdy olej do samochodów osobowych będzie dobry , oby na czas był wymieniony Myślę ze interwał wymiany te 10tyś. przy normalnej jeździe jest wystarczający .. Ja osobiście używam Schell HELIX ULTRA 5w40 w swoim hyundaiu santa fe 2.2CRDI nic nie ubywa zero niepokojących dźwięków i niedługo berdzie wymiana przy 8 tyś. Myślę ze ten olej dobrze się spisuje jak narazie wszystko na plus..
Dokładnie. Dobrej jakości olej z normą A, B, albo C zależnie od potrzeb będzie wystarczający w 100%. Na niemieckim forum są tacy sami fani i entuzjaści jak tutaj, nie ma co liczyć na pomoc inżynierów silnikowców czy speców z laboratoriów koncernów olejowych. I tam, podobnie jak tutaj, jest tendencja do eksperymentowania, najlepiej na cudzym silniku Więc warto takie eksperymentalne porady traktować z przymrużeniem oka.
Fajnie by było zobaczyć analizę tego oleju Mobil DELVAC 5W40 świeżego i przepracowanego z osobówki , może dużo by to wyjaśniło i rozwiało sporo wątpliwości
Niedawno wrzucałem oleje do ciężarówek w CK-4/CJ-4, mają popioły max 1% natomiast ich skład jest inny, przeważnie oparty detergentowo na wapniu i magnezie (ca 50/50) a nie na wapniu jak w przypadku większości osobówek.Wynika to raz z ekologi (zawartość popiołów) dwa z paliwa ( bez dużej ilości wapnia, muszą sobie poradzić z sadzą i magnez jest na to odpowiedzią - ale także nie wpływa znacząco na popioły), natomiast ZDDP, jest mniej więcej na podobnych poziomach. Wszystko zależy od normy jaką zaleca producent samochodu i skupiłbym się na dieslach z DPF, bo one w osobówkach mają max 0,8 popiołów, więc różnica jest.
W przypadku benzyniaków problemu nie ma...choć nowoczesne oleje SN (full saps) mają popioły 1,05-1.10. Imho do starszych diesli takie oleje uważam za dobrą alternatywę, ale do nowszych każdy musi sobie rozważyć sensowność, choć znam takich co leją i sobie chwalą.
[mention]lukaszpiast[/mention], jakiś czas temu w tygodniku "Motor" ukazał się artykuł, w którym do silników TDI zalecali właśnie Mobil 5w40 Delvac (lub 10w40, nie pamiętam). Argumentowali to tym, że olej ten jest zalecany do ciężarówek MANa, który posiada pompowtryskiwacze (tak jak niektóre samochody osobowe z silnikiem TDI) i że taki olej zmniejsza zużycie oleju oraz silnika. Odradzali natomiast ten olej ludziom, którzy dynamiczniej jeżdżą swoim dieslem i oczywiście do aut z DPFem... Pewien użytkownik wypowiadał się, że zrobił na tym oleju setki tysięcy kilometrów i wszystko jest ok. Także tyle wiem...
Ciekawą alternatywną dla osobówek są oleje firmy MITASU. Mają dosyć mocnego 5w40 typowo dla diesli. Przeglądałem analizę świeżego oleju i wyszło że ma dużą zawartością magnezu jako środka czyszczącego. Nigdy go nie stosowałem, a dostępny jest na czarnepaliwo.pl.
To nie jest odosobniony przypadek. Niektóre serwisy Toyoty to banda de...i albo raczej dusigroszy bo zalewanie silników olejem o lepkości 10W40 jest u nich nagminne nawet w nowych pojazdach na gwarancji. Mam Klienta, któremu na pierwszym przeglądzie do Yarisa zalali 10W40 bo jak serwis wytłumaczył : Toyota dopuszcza taki olej. Problem jest taki, ze producent faktycznie tak określił wymagania odnośnie stosowania środków smarnych, że teoretycznie 10W40 jest dopuszczone. I serwisy to wykorzystują lejąc olej 10W40 z beczki za 10,00 zł/litr oczywiście Klienta kasując odpowiednio więcej. Znam wiarygodną historię kiedy cała flota pojazdów Toyoty latała na 10W40 (i jeszcze wymieniali tak późno jak się da) i po ok. 100-130 tys. zaczęły się problemy z silnikami i to dość poważne i dotyczyły one znacznego procenta całej floty tylko w tamtym wypadku to był pomysł firmy obsługującej flotę w ramach umowy na wynajem długoterminowy wiec jechali z kosztami po bandzie.
Tylko jak długo? 3-4 wymiany i do remontu. Z drugiej strony przeciętny Kowalski te 100000 zrobi w 8-10 lat więc ewentualny remont to nie zmartwienie ASO, raczej kolejnego właściciela
Ale jak ktoś jeździ tak jak ja że te 30000 w rok zrobi to taki olej i interwał najlepszym pomysłem nie jest.
Zresztą to nie tylko Toyota. W Kii do diesla który wymaga 5W-30 C2 zalewają 5W-40 A3B4. I wg nich wszystko jest ok bo ich instrukcja taki przewiduje. Co prawda tylko polska, bo francuskie i angielskie serwisówki nic o tym nie wspominają.
Może w wypadku Toyoty jest tak samo? Importer ustalił sobie z Toyotą że tak można i ew reklamację bierze na siebie i zarabiają?
To stara sprawa z zalewaniem 10/40.
Z tego co się mówi... to serwis podpisał umowę na serwisowanie aut firmowych/flotowych i trzeba było dać najlepszą cenę i do tego przygotować kopertę dla zlecającego. No to zaoszczędzili.
Silniki padały przy przebiegach od 100 do 130 k km
Olej jak najbardziej z logo Toyota i był w dokumentacji jako dopuszczony.. ale samochody miały tanie LPG więc cały misterny plan (tu tekst Siary)
Yarisa wziąłem z floty w ubiegłym tygodniu. Jest na liczniku 44.5 tys km i nakazali zmieniać olej co 15tys. Czyli za chwilę.
Ta zawieszka jest stara z sierpnia 2018, olej zmieniony przy 15tys. Nie wiem co było wlane przy 30tys bo nie mam tego nigdzie wpisanego.
Dodano po 1 minucie 3 sekundach:
Zakładam, że to samo, czyli 10w40.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.
