• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Oilsyn ReleaseTech Power Cleaner 250ml LL

Ło matko. Żydzenie level master.
Nie widzę sensu stosowania płukanki w sprawnym, "czystym" silniku. Ja u siebie zastosowałem płukankę gdyż uszczelniacze zaworowe puszczały olej do komory spalania, i było sporo nagaru na wewnętrznej stronie pokrywy zaworów. Co prawda sam silnik nie był brudny , miał tylko delikatny nalot, lecz patrząc w jakim stanie była wspomniana pokrywa, reszta silnika też nie była w doskonałej kondycji. Ale w tym przypadku jak najbardziej było zasadne użycie płukanki. I co ważne, póki co przyniosła zamierzony efekt- brak dymienia po porannym rozruchu i ubytków na bagnecie 😉.
Post automatically merged:

Nagar jest obecny na denkach tlokow itp.
Masz rację ze słowem nagar.To w takim razie jak nazwiesz "fachowo " zanieczyszczenia zbierające się w skrzyni korbowej? Osad?
 
Last edited:
@Oskr5 ja stosuję płukankę zawsze. Dzięki temu 35 letni silnik jest czysty jak z fabryki, ma fabryczne parametry, a drogowy test uszczelniaczy pokazuje ich 100% szczelność.
 
@Oskr5 dobre plukanki mozemy traktowac jako taki booster np. wskaznika wlasciwosci dyspergujacych. Ale zgodze sie, ze nie zawsze jest sens "plukac" lub stosowac dodatkowa chemie.

W silniku powstaja rozne rodzaje osadow (depozytow) np. weglowe, lakier czy szlam.
 
Nie wiadomo co ile ktoś wcześniej zmieniał olej. No i olej olejowi nierówny. Jeden płucze lepiej, inny gorzej. No i można zrobić te 15 tys. jeżdżąc 10 kilometrowe kawałki, gdzie olej nie nabierze temperatury roboczej, a można robić 300km dziennie.
 
@Oskr5 ja stosuję płukankę zawsze. Dzięki temu 35 letni silnik jest czysty jak z fabryki, ma fabryczne parametry, a drogowy test uszczelniaczy pokazuje ich 100% szczelność.
Jeśli silnik jest czysty jak z fabryki, to żadne płukanki nie są mu potrzebne, tylko regularna wymiana oleju. Wystarczy w zupełności żeby utrzymać ten stan. Rób jak chcesz, producenci chemii samochodowej też czegoś muszą żyć 😉
 
@Luk22, mam pytanie z jakim silnikiem jest twoje auto? Benzyna czy diesel? Bo odpowiedź na to pytanie rozwieje część Twoich wątpliwości dot. Koloru oleju.
To jest benzyna 1.2
Dyskusja sie bardzo ożywiła i bardzo dobrze:) tak sie zastanowiłem co dalej robić bo w zasadzie nie wiem jak zapuszczony jest silnik od wewnatrz. Jak pamietam kupiłem golfa 7 tsi z małym przebigiem i olej po każdej wymianie dość długo utrzymywał się czysty. No a w citroenie przebiej jest na starcie 2 x wyzszy i olej ciemny po przejechaniu 500 km. w przypadku citroena pierwsza wymiana oleju była po 21 kkm.
 
Odnośnie wspomnianych depozytów ,osadów które osadzają się w silniku, to też dużo zależy od konstrukcji silnika. Na przykład w silnikach wysokoobrotowych ( typu Honda) z krótkimi przełożeniami w skrzyni , gdzie podczas prędkości przelotowej typu 120 km/h, silnik ma już 3500 obr/min , praktycznie nie osadzają się żadne osady (oczywiście przy w miarę regularnej wymianie oleju). Przy takich wysokich obrotach , większość ubocznych produktów ( cząstek stałych, nagaru) spalania jest wyrzucana przez wydech. Z drugiej strony na przykład w BMW, można regularnie wymieniać olej, a silnik i tak będzie lekko "brudny" w środku. Jest to spowodowane konstrukcją systemu odpowietrzenia skrzyni korbowej , potocznie zwanego odmą. W tych silnikach, wszystkie opary oleju krążą po skrzyni korbowej, zamiast jak w większości motorów, trafiać do rury dolotowej. Tak jakby układ zamknięty, który dodatkowo tworzy i wysokie podciśnienie, co też nie sprzyja usuwaniu zanieczyszczeń. Przez to silnik potrafi się szybko "zasyfić".
 
@Oskr5 jak się dowiedziałem na forum - na silniku są depozyty, nie wiem jeszcze jednak na ile %.
Post automatically merged:

gdzie podczas prędkości przelotowej typu 120 km/h, silnik ma już 3500 obr/min , praktycznie nie osadzają się żadne osady
W Hondach o bardzo niskich obrotach, jak Legend, też nic się nie osadza. Głównie dzięki temu, że zawór PCV i odma działa nawet po opuszczeniu fabryki, w skrzyni korbowej jest lekkie podciśnienie i skrzynia przewietrzana jest czystym powietrzam sprzed przepustnicy. No i oczywiście szczelny cylinder i prowadnice są koniecznością, by silnik był czysty
 
Last edited:
Ostatnio kupiliśmy Hondę prosto z Niemiec, gdzie serwisy olejowe były robione co 20 000 km. Co prawda silnik jeździł głównie trasy, na co wskazuje stan samochodu i przebieg , to jednak przy takich interwałach w innych silnikach myślę że byłyby widoczne już osady zanieczyszczeń. Przebieg 158 000 km.Tutaj wstawiam fotkę którą zrobiłem przy okazji kontroli luzów zaworowych, jak to wygląda na dzień dzisiejszy. W poprzedniej Hondzie też silnik wyglądał jak nowy w środku. Miałem Nissana Primerę też w benzynie kiedyś która miała podobne interwały olejowe, a silnik był już koloru brązowego w środku. Przebieg 180 000, potwierdzony. Tylko w Nissanie była dosyć długa skrzynia.
IMG_20230510_092117_261.jpg
 
Co się dziwisz, to najsolidniejszy silnik w historii motoryzacji. Mam taki sam :cool: Wkrótce będę miał taki sam widok - ale przebieg 304 000 i interwały ok. 20 - 22 000.
 
Bardziej chodzi o potwierdzenie tego, że w każdym silniku kwestia czystości jest zależna od różnych czynników 😉. Pochwalić się mogę tym ,że dobrze gram na akordeonie, a nie czystym silnikiem w samochodzie 😁. Ale nie schodźmy już z tematu motoryzacji, na inne sztuki piękne 😅. Faktycznie R18 to jeden z lepszych motorów ostatniego 10-lecia. Chociaż VQ30DE który był pod maską w mojej Maximie uważam, pod żadnym względem mu nie ustępuje .
Post automatically merged:

A w temacie wspomnianego Citroena wniosek nasuwa się jeden moim zdaniem. Zrób przy następnej wymianie oleju płukankę, i zapomnij o temacie kontynuując normalną eksploatację i interwały olejowe. Co do płukanki jak najbardziej chyba wszyscy się zgodzimy że Oilsyn, będzie jednym z najlepszych wyborów.
 
Last edited:
@Luk22, problemem tego silnika jest rozrząd, a właściwie pasek rozrządu umieszczony w kąpieli olejowej. To powoduje, ze do oleju dostają się starte drobinki paska i zanieczyszczają olej jak i magistrale olejowe, a zwłaszcza smok. Powoduje to w dłuzszej perspektywie sytuację w ktorej dochodzi do znacznego spadku cisnienia oleju i tym samym zatatcia silnika. Nawet akcja wymiany pasków i ich dostawcy nie przyniosła efektów. Jedyna rada to często wymieniac olej, nawet co 7'- 8 kkm oraz co 3-4 wymianę zdejmować miskę olejową i czyscic miskę oraz smok. Moja rada na początek. Przejedż 2-3 kkm, zlej olej , zdejmij miskę i oczyść smok oraz miskę. Następnie wymień olej oraz filtr. Nie przwkraczaj interwału wymiany ponad 10kkm to nie powinienes miec większych problemów. Sprawdzaj tez stan paska.
 
Jestem sceptycznie nastawiony do chemii i większość produktów nie działa lub nie jestem w stanie nic zweryfikować. Jednak już wiem, że rezygnuję z płukanek postojowych, zalałem Oilsyn LL i już po kilku tys km widzę przez wlew oleju wnętrze głowicy czyste do metalu. Mimo, że silnik nigdy nie był jakiś zapuszczony to płukanki postojowe nigdy nie osiągnęły takich rezultatów. Ciekawe jak poprawi się rejon cylindrów, sprężanie, korekty itd. Tak czy inaczej polecam tą płukankę na cały interwał.
 
@wlyszkow minął rok od wymiany oleju z dodaniem Oilsyna LL, ale przez ten czas zrobiłem nieco ponad 7k km dopiero. Zakładam, że nic nie stoi na przeszkodzie przeciągnąć interwał o jakieś 2 miesiące i dobić do 8-8,5k?
 
Jestem sceptycznie nastawiony do chemii i większość produktów nie działa lub nie jestem w stanie nic zweryfikować. Jednak już wiem, że rezygnuję z płukanek postojowych, zalałem Oilsyn LL i już po kilku tys km widzę przez wlew oleju wnętrze głowicy czyste do metalu.

U mnie przez cały interwał butelka na jakieś 4litry oleju nie zdjęła dosłownie grama nagaru czy brudu widocznego przez wlew oleju.

Co można z naszych dwóch opinii wywnioskować?
 
Back
Top