denton88
Użytkownik
- Samochód
- japoński
Kwestia temperatur pracy i luzów montażowych. Większość współczesnych konstrukcji posiada podobne tolerancje wymiarów, które nie wymagają takiego oleju. Od kilku lat trendy w motoryzacji wyznaczają jeszcze dokładniejsze pasowania (skrojone pod większe obciążenia) wymagające mniej lepkiego oleju, ale to wszystko ma rację bytu tylko jeśli silnik jest w stanie utrzymać konkretne temperatury aby trzymać w ryzach rozszerzalność temperaturową materiałów (zwłaszcza, że dziś królują lekkie stopy metali). Wszystko dla osiągnięcia jak najlepszej wydajności energetycznej.
Jak ktoś bierze się za tunning silników na ostro, czyli duże moce, wielkie turbiny to zaczyna się zabawa jak to wszystko poskładać, aby nie spuchło i się nie zatarło bądź eksplodowało. Wtedy wchodzą w grę elementy z innych materiałów, zaczynając od modyfikacji głowic po układ tłokowo-korbowy (elementy kute a nie alu, panewki z innych materiałów i dużo większe luzy mające skompensować rozszerzalność i wymagające "grubszego" oleju), dodatkowe chłodzenie oleju itd. I to jest scena dla oleju 10w60, aby wytrzymać odbiór takiej temperatury i utrzymać smarowanie. Czyli zmiana oleju na "gruby" jest wymuszona przez cel jaki chcemy osiągnąć i muszą za tym iść zmiany konstrukcyjne w układzie smarowanym jeśli wcześniej silnik nie był fabrycznie dostosowany do takiego oleju.
A teraz rynek z za wielkiej wody. Tam do dziś bardzo popularne są silniki starej konstrukcji o dużej pojemności, małej wydajności, często w układzie OHV i jeśli ciężko pracują (duże półciężarówki) albo generują dużo mocy, również często potrzebują takiego oleju.
Ten potwór na pewno nie jest smarowany przez 5w30...
:
Ale zrobiłem teraz offtop
zaraz mnie admin oskóruje
Jak ktoś bierze się za tunning silników na ostro, czyli duże moce, wielkie turbiny to zaczyna się zabawa jak to wszystko poskładać, aby nie spuchło i się nie zatarło bądź eksplodowało. Wtedy wchodzą w grę elementy z innych materiałów, zaczynając od modyfikacji głowic po układ tłokowo-korbowy (elementy kute a nie alu, panewki z innych materiałów i dużo większe luzy mające skompensować rozszerzalność i wymagające "grubszego" oleju), dodatkowe chłodzenie oleju itd. I to jest scena dla oleju 10w60, aby wytrzymać odbiór takiej temperatury i utrzymać smarowanie. Czyli zmiana oleju na "gruby" jest wymuszona przez cel jaki chcemy osiągnąć i muszą za tym iść zmiany konstrukcyjne w układzie smarowanym jeśli wcześniej silnik nie był fabrycznie dostosowany do takiego oleju.
A teraz rynek z za wielkiej wody. Tam do dziś bardzo popularne są silniki starej konstrukcji o dużej pojemności, małej wydajności, często w układzie OHV i jeśli ciężko pracują (duże półciężarówki) albo generują dużo mocy, również często potrzebują takiego oleju.
Ten potwór na pewno nie jest smarowany przez 5w30...
:Ale zrobiłem teraz offtop
zaraz mnie admin oskóruje
