• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Olej samochodowy vs. motocyklowy

Na pewno nie tym, że OBA spełniają TĄ SAMĄ normę API SN
A jeżeli nie spełniają tej samej normy ACEA? Czyli Twoim zdaniem, jeżeli olej spełnia normę np. SN, to nie ma już znaczenia, czy będzie to ACEA A3, czy A5? ;)
 
Różni się tym że musi pracować w cięższych warunkach lepiej odprowadzać ciepło. Musi posiadać dodatki ep tak jak w olejach przekładniowych i nie może posiadać modyfikatorów tarcia ze względu na sprzęgło.
Źródło?
 
A jeżeli nie spełniają tej samej normy ACEA?

Nie wiem jakie to ma znaczenie. Nie spotkałem sie z zalisanem w instrukcji typu "proszę" zalać olej spełniający normę API SX no chyba, że spełnia też normę ACEA AX to wtedy nie.
Post automatically merged:

Masz pierwsze z brzegu i nie truj już.

Pytałem o materiał mówiący czym się różni norma API dla motocykla a czym norma API dla auta.

Twierdzicie, że to są "inne" normy. Nie wiem na jakiej podstawie.
 
Wiele motocykli polata na API SG, pamiętaj o tym.
Jak dobrze by poszukać to można znaleźć olej STOU spełniający API SG

@Triumphator może utwórz wątek czym się różnią oleje motocyklowe od samochodowych i przerzuc ze dwie strony. Zrobione/T.
 
Last edited by a moderator:
Jest chyba Yamalube z normą SG cały czas dostępny. Są też jakieś Valvoline chyba. Oleje spełniające normę JASO i równocześnie spełniające normy typowo samochodowe widziałem ostatnio dwa. Cyclona i Qualitium. Cały czas pytam czym się różni norma API dla motocykla od tej dla auta. Jeśli mam przykładowo olej


To dlaczego wg was nie mogę go zalać do np. Suzuki i Astry? Normy Suzuki (SG i JASO MA spełnia, bo SN porywa SG a MA 2 pokrywa MA) i norme do Astry (SN i faktycznie muszę przyznać, że chyba ACEA A5 nie mogę zalać tyle, że w tym przypadku to nie jest problemem, bo olej jej nie spełnia, 10W40 producent dopuszcza).

Jedynym wytłumaczeniem jest to, że producent ściemnia, ale biorącnpod uwagę, że API to API i nie ma żadnego podziału na auta i motocykle to ściemy nie ma.


Poza tym niektórzy lali olej samochodowy bez normy JASO i motocykle jeździły, ale to już oddzielmy temat. W ogóle Ducati nie wszedzie przecież tego wymaga.
 
Niczym się nie różni, API to API, oleje 4T muszą w dodatku spełniać normę JASO, która określa wartość tarcia statycznego, i chyba w sumie tyle.
Jak wcześniej wspominałem, część olei "heavy duty" spełnia również specyfikację MA.
MA tak do końca się nie pokrywają, bo w przypadku, kiedy producent wymaga normy MA, zalanie MA2 może prowadzić do "ciągnięcia" sprzęgła, a zalanie MA, w przypadku wymaganego MA2, do jego uślizgów, tak czysto teoretycznie.
 
JASO MA 4T motocyklowego to ze świecą szukać. Wszystkie popularne oleje jakie znam to MA2. Z tym ciągnięciem i ślizganiem to wg mnie dorabianie teorii na siłę.
 
Zgadzam się, stąd zaznaczyłem, że to tylko teoretyczne spekulacje :).
Aczkolwiek, może coś w tym być, bo faktycznie zdarza się, że w tych starszych motocyklach, na zimno sprzęgło potrafi lekko ciągnąć. Tylko tutaj nie mogę też wskazać jasno na olej, bo osobiście nie wiem jak sytuacja się przedstawiała na tych książkowych smarowidłach :). Klasyki, do tych lat 90', w ogóle nie miały w manualach normy MA, tylko samo API, najczęściej SE-SF, HD chyba nawet do tej pory nie ma MA w wymaganiach ;).
 
Znajomy lał do Suzuki GSX 750 olej samochodowy 10w40 i po drugim zatarciu zaczął stosować to samo sae tylko motocyklowy, od tego czasu moto stało się nie zniszczalne . Samochodowy strasznie sie pienił na oczku więc chyba jednak jest różnica w tych olejach ;)
 
Tak samo są ludzie którzy leli samochodowy i nic się nie stało.
 
Myślę, że zasadniczą może być kwestia, czy silnik w którym pracuje olej, jest prostą, niewysiloną V2 kręcącą się do 6-7 tys. obrotów w jakiejś armaturze, czy wyżyłowaną szlifierką, która od tych 6-7 tys obrotów dopiero zaczyna robić coś, poza stękaniem z braku momentu, kończąc przygodę przy 12-16 tys.

Jak w pierwszym przypadku samochodowy olej pewnie da spokojnie radę, tak w tym drugim, myślę że mógł by trochę spuchnąć.
 
Tak samo są ludzie którzy leli samochodowy i nic się nie stało.
Od razu nic się nie stanie - wiadomo. Niemniej jednak sprzęgło będzie dostawać w doopę - sprzęgło w moto ma cieżko, średnica płyty CD lub mniej a przenosi grubo ponad 100 KM. Ponadto olej do samochodu jest przeznaczony tylko do silnika, a nie dodatkowo do skrzyni biegów i sprzęgła, więc to już o czymś świadczy. Nigdy nie zrozumiem ludzi podcierających się szkłem - lanie oleju samochodowego do moto (chyba, że to moto z osobnymi obiegami oleju) to albo "udowadnianie" czegoś komuś (poprawianie konstruktorów?) albo zwyczajne dziadowanie...
 
Ponadto olej do samochodu jest przeznaczony tylko do silnika, a nie dodatkowo do skrzyni biegów i sprzęgła, więc to już o czymś świadczy.

O czym skoro oleje mają spełniać te same normy API?

Poza tym oleje motocyklowe nie sa droższe niż te do aut więc nie ma co dywagować nad ceną.
 
przenosi grubo ponad 100 KM
Nie moc, a moment obrotowy ma w tym przypadku znaczenie.
albo "udowadnianie" czegoś komuś (poprawianie konstruktorów?) albo zwyczajne dziadowanie...
Dziadowanie? Do 100zł można dostać przecież już bardzo dobry olej w ilości litrów 4.
O czym skoro oleje mają spełniać te same normy API?
Ale producent motocykla wymaga zalania oleju z normą MA. Już Ci wcześniej pisałem, na przykładzie olei samochodowych, że są oleje spełniające te same normy API, ale nie spełniają tych samych norm ACEA, a tych nie możesz sobie dowolnie mieszać, bo zrobisz silnikowi kuku. To samo tutaj, masz oleje z tym samym API, ale są takie, które spełniają również normę JASO, a są takie, które jej nie spełniają.
Coś się tak uczepił tego API?
 
Coś się tak uczepił tego API?

Bo nawet tutaj ktoś pisze o API motocyklowym i API samochodowym i jakoby olej samochodowy nie mógł spełniać równocześnie roli oleju motocyklowego. Nawet podałem przykłady, że coś takiego istnieje, ale słysze dalej jakieś mantry na które nikt oficjalnych specyfikacji nie przedstawił.

W starszcych motocyklach nie wiem czy MA było wymagane.

Nie wiem też jak wyglada kwestia norm w niektorych Dukatach czy motocyklach z wałem kardana. Jeden znajomy do bmw gs lał samochodowy latami i nic sie nie stało. Aczkolwiek anegdoty dla mnie samego nie są wiarygodne. Nie upieram się, że lanie oleju bez normy MA tam gdzie jest wymagana go dobry wybór.
 
W starszcych motocyklach nie wiem czy MA było wymagane.
To widać, że odpisujesz nawet nie czytając postów, bo na temat, który cały czas poruszasz, już ze dwa razy tutaj dawałem odpowiedź, a Ty nadal zadajesz te same pytania.
Nie wiem też jak wyglada kwestia norm w niektorych Dukatach
Normy są zunifikowane i Ducati, nawet w moto z suchym sprzęgłem, wymaga oleju z normą MA.
czy motocyklach z wałem kardana
Wał kardana nie ma nic do rzeczy, bo ma własny system smarowania, do którego zwykle leje się to samo, co do silnika.
olej samochodowy nie mógł spełniać równocześnie roli oleju motocyklowego.
Dlaczego miał by nie móc? Pisałem przecież, o m.in. Shell Rotella i olejach heavy duty.
ale słysze dalej jakieś mantry
Przecież Ci napisałem, że API, to API i nie ma rozdzielności na oleje motocyklowe, bo gdyby tak było, powstała by w tym celu osobna norma. API tyczy się, w tym przypadku, konkretnie silników o zapłonie iskrowym, nikt nie wnika, czy zamontowano go w samochodzie, motocyklu, czy kosiarce ;)
Jeden znajomy do bmw gs lał samochodowy latami i nic sie nie stało.
A co miało się stać? Oleje motocyklowe, jak ktoś tutaj już odpisał, posiadają dodatki EP, jak oleje przekładniowe i mają ograniczoną ilość modyfikatorów tarcia, ze względu na sprzęgło, a ludzie mimo wszystko dodają do nich AR9100, MoS2, czy inne modyfikatory tarcia i tym motocyklom też się nic nie dzieje. Pytanie tylko, czy nie dzieje się chwilowo, czy długofalowo. Wątpię, aby ktoś testował, jakie są różnice w zużyciu skrzyni biegów i sprzęgła, po przebiegu np. 50.000km motocykla jeżdżącego na oleju moto, do motocykla jeżdżącego na oleju samochodowym, bo...to nie ma sensu, skoro ogólnodostępne są oleje wyspecjalizowane w danej dziedzinie, cenowo nie odbiegające znacznie, o ile w ogóle, od olei samochodowych.
 
są oleje spełniające te same normy API, ale nie spełniają tych samych norm ACEA, a tych nie możesz sobie dowolnie mieszać, bo zrobisz silnikowi kuku.
Jak zmieszam C3\C2 z SG to co ma się niby stać...? Nic. Tak samo, jak dodamy olej 4T do samochodowego.

W starszcych motocyklach nie wiem czy MA było wymagane.
Starsze konstrukcje miały wymagania takie, żeby olej był w silniku i był przynajmniej SG, lepkość w okolicach 10W40, chyba, że nie ma dostępnego oleju, to sobie wlej cokolwiek do następnej wymiany. Piszę tutaj o takich starszych konstrukcjach, żeby nie było, że wrzucam wszystko do jednego wora.

bmw gs lał samochodowy latami i nic sie nie stało.
Bardzo stare i proste konstrukcje typu Suzuki GN, czy Honda CG i wszystkie pochodne [ w tym taki Romek, jak ja mam] mają w głębokim poważaniu, czy tam lejesz coś z normą MA. Z tego, co udało mi się ustalić, to ludzie się tym nie przejmują i kręcą solidne przebieg na zwykłym oleju samochodowym. Jak te bączki śmigają w Afryce na Boda-Boda, czy po Indiach to myślicie, że tam się ktokolwiek normami przejmuje? Tam problemem czasem jest, skąd w ogóle olej załatwić...

Główna różnica jest taka, że w samochodzie mamy osobny olej w silniku, osobny w skrzyni. Tutaj olej musi obsłużyć wszystko. Druga kwestia, że taki olej motocyklowy szybciej traci lepkość, bo i też formulacja nastawiona jest na krótsze interwały [zazwyczaj 6-12 tyięcy kilometrów] oraz stawiane są przed nim takie wyzwania, jak chłodzenie silnika, bez chłodnicy olej\woda. Dodatkowo chyba od pewnego rocznika pojawia się jeszcze czynnik ekologiczny i dbanie o układ katalizatorów. Wiadomo, niektóre konstrukcje lubią sobie łyknąć troszkę oleju.

Myślę, że to w większości kwestia indywidualna. Jak ktoś motocyklem robi za sezon te 3-4-5 tysiecy kilometrów i jest spokojnym kierowcą + jest to jakiś motocykl o charakterystyce bardziej turystycznej, niż sportowej, to olej samochodowy nie powinien wyrządzić mu krzywdy. Może prędzej wykończy sprzęgło. Może, trudno ustalić.

Jak ktoś ściąga taką Africa Twin 750 z zachodu z przekręconym 3x licznikiem to ma pewność, że tam zawsze był lany olej do 4T? Okolice 60KM i chyba 61Nm z pojemności 750 to troszkę co innego, niż sport, który ma z pojemności 1000 140KM na przykład. Albo Choppery.

To są moje domysły w większości, ale na tyle, na ile udało mi się zaczerpnąć wiedzy, to nie każdy motocyklista trzyma się sztywno norm MA i motocykle żyją i mają się dobrze.
 
Wał kardana nie ma nic do rzeczy, bo ma własny system smarowania, do którego zwykle leje się to samo, co do silnika.


Przecież tam sie leje olej przekładniowy.
Post automatically merged:

Dlaczego miał by nie móc? Pisałem przecież, o m.in. Shell Rotella i olejach heavy duty.

Przecież Ci napisałem, że API, to API i nie ma rozdzielności na oleje motocyklowe, bo gdyby tak było, powstała by w tym celu osobna norma.

Nie mówię o tobie, ale są tacy co sugerują, że jest i że oleje te są różne. Dla mnie nie są. Po prostu oleje do motocykli to oleje silnikowe które spełniają obecnie wymagania normy MA2. Nikt chyba nigdzie nie pisze, że nie można zalać do auta oleju ze względu na to, że spełnia tą normę.
 
Last edited by a moderator:
Back
Top