• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Oleje bazowe a wlasciwosci myjace

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
To mnie przekonuje jako bezpieczna płukanka długodystansowa. Po tym oleju nigdy nie było brudu wewnątrz. Nawet brązowe naloty schodziły jak czapkę trzeba było zdjąć. Dół domniemam również błyszczał 😎
 
Tutaj jest zła interpretacja, olej prędzej charakteryzuje utrzymaniem silnika w czystości lub inaczej kontroli depozytów. Sama mieszanina olejów bazowych ma wplyw na to po części, lecz w dużej mierze to pakiet dodatków np. odpowiednie inhibitory utleniania, stężenie N (ale też nie za wysokie negatywnie wpływa na elastomery), oczywiście bezpopiopowe dyspergatory np. PIBSA itp. Jest wiele technologii do wyboru. Istotne jest również utrzymanie czystości w okolicy pierścieni tłokowych, lecz są odpowiednie testy silnikowe. Olej jest w stanie do pewnego stopnia usunąć stare depotyty, lecz zależy jakiego typu np. szlam niskotemperaturowy. Np. Amsoil Signature Series jest świetny pod kątem kontroli depozytów, stosują bardzo dobry aminowy inhibitor utleniania itd.
 
Bzdury piszesz...
Poproszę o merytoryczne przykłady i dowody na to, że olej jest substancją, mającą za zadanie mycie silnika. Olej ma za zadanie kontrolować depozyty i zapobiegać, nie naprawiać to, co zostało po porzednich zaniedbaniach i środkach smarny.
 
Bardzo wielu ludzi po zalaniu Lotosa obserwuje efekt doczyszczania. Nawet sam Lotos twierdzi , że Syntetic plus jest pod tym względem bardzo dobry. Osoba ktora była odpowiedzialna za jego formulacje i zmiany o tym wspominalą w wywiadach...
 
@Zielony34 Proponuję Ci, zanim zaczniesz wszystkich dookoła pouczać wrzeszczącym tonem, popracuj najpierw nad sobą. Póki co, to sam na żadne twierdzenia nie masz argumentów, a cokolwiek przeczytasz tu na forum, to pierwszy na straży się wtrącasz i najlepiej wychodzi Ci kopiowanie po kilku minutach wypowiedzi @poziom1989 , żeby lekko zmieniając składnię wkleić jego treść.
Odnośnie oleju i jego właściwości czyszczących, poszukaj kiedyś stary tłok, czy jakiś wałek rozrządu, polej na depozyty trochę świeżego oleju silnikowego i potrzyj palcem. Potem wróć na forum i napisz wyraźnie, co ujrzałeś w doświadczeniu. Zapewniam Cię, że żaden rozpuszczalnik ekstrakcyjny, brakecleaner, czy zwykła benzyna nie jest w stanie tak dobrze rozpuszczać zanieczyszczeń, jak zwykły mineralny, czy HC olej silnikowy. W pierwszej fazie eksploatacji do pewnego przebiegu taki olej dobrze sobie radzi z usunięciem zanieczyszczeń, nie wszystkich oczywiście, ale nie możemy mówić, że "nic nie czyści".
 
polej na depozyty trochę świeżego oleju silnikowego i potrzyj palcem
To jest taki absurd, że nie wiem, czy sobie żartujesz, czy serio piszesz? Depozyty chcesz usuwać polewając wałek świeżym olejem i skrobiąc palcem...? Przecież to jest kuriozalne... Jeszcze napisz, że "lakier" tak zmywasz...

kopiowanie po kilku minutach wypowiedzi @poziom1989 , żeby lekko zmieniając składnię wkleić jego treść.
Czasem jak coś piszesz, to w międzyczasie odpisuje ktoś inny. Napisaliśmy oboje zbieżną treść, bo jest ona po prostu prawdą. Musisz się troszeczkę bardziej postarać, jak chcesz coś mi wytknąć. To jest na prawdę żenujące, czym próbujesz się podpierać.

Zapewniam Cię, że żaden rozpuszczalnik ekstrakcyjny, brakecleaner, czy zwykła benzyna nie jest w stanie tak dobrze rozpuszczać zanieczyszczeń, jak zwykły mineralny, czy HC olej silnikowy.
Zapewniam cię, że się mylisz, a piszę to na podstawie stosowania olejów tak HC, jak i PAO, a w konsekwencji najlepiej depozyty z pokrywy zaworów zmyła... myjka ciśnieniowa z chemią. Niestety, skrobanie palcem i polewanie olejem nic nie pomogło... ;)

ale nie możemy mówić, że "nic nie czyści".

Możemy. Olej nie jest płukanką, ani rozpuszczalnikiem. Jak bardzo byś nie chciał za wszelką cenę mi zaprzeczyć i zaklinać rzeczywistości, tak nie masz racji. Skup się na wymianie oleju, nie na dyskusjach o nim :)

oleje hc czyszczą depozyty. Jest to proces dłuzszy niż plukanką np ale bezpieczniejszy. I uwaga- powinien Pan nie do mnie mieć " uwagi" tylko do zielonego. To od niego bije zółć i kazdy to jego zdaniem nie ma pojęcia gdy tak na prawdę on neguje to co ludzie nie tyle co nawet wierzą a obserwuja...

80 tysięcy przebiegu na olejach HC, oraz PAO + płukanki + interwały 10 tysięcy + 90% to użytkowanie samochodu na trasie. OLEJ NIE MYJE. EFEKTÓW ZERO. Prosta sprawa - gdyby olej był w stanie usuwać ciężkie, nagromadzone latami i zaniedbaniami depozyty, to pomyśl, jak mógłby oddziaływać na przykład na elastometry. Tak agresywne czynniki rozpuszczające ciężkie do usunięcia "lakiery" po kilku wymianach, skutkowałyby degradacją uszczelnień.
 
Wiec, za miare mocy rozpuszczalnika odpowiada wartosc Kauri-Butanolu. Mozna to zmierzyc przy pomocy ASTM D1133. Np. polecana tutaj plukanka Oilem LL ma pewien skladnik nalezacy do V grupy o wartosci >1000. Ogolnie oleje z grupy III a w szczegolnosci IV sa po prostu kiepskie, rowniez istotny jest tzw. punkt anilinowy. Niektore oleje mineralne ze wzgledu na pewna zawartosc aromatow czy naftenow, sa lepsze pod tym wzgledem, najlepsza jest grupa V. Olej nie rozpusci np. lakieru, jest silnie polarny, nawet jak zmieknie pod wplywem wysokiej temp. ponownie sie gdzies "przyklei". Zgodze sie, ze olej rozpusci miekkie depozyty weglowe czy szlam niskotemperaturowy, dlatego zadalem pytanie: O jakich depozytach rozmawiamy? Ogolnie moc rozpuszczania oleju silnikowego jest po prostu kiepska, w szczegolnosci w okolicy pierscieni tlokowych, tam duza role odgrywa kontrola depozytow. Niestety po olejach bazujacych na III grupie tzn. maja tendencje do lakierowania, w szczegolnosci jak dojdzie do rozpadu chemicznego niektorych dodatkow np. wiskozatora (duza masa czasteczkowa) czy niektorych detergentow. Powstaja zwiazki chemiczne ciezko (lub wcale) nierozpuszczalne w oleju

na tym forum jest dużo informacji sprzecznych.
Jakie?
 
@Kaczorek79 sprecyzował jaki wałek miał na myśli, ale fakt wałków lotosem nie pocierałem :oops:

Oczywiście, że do pewnego stopnia oleje mineralne czyszczą silnik, ale tak jak napisał @poziom1989 tylko do pewnego stopnia. Jeszcze nie widziałem, żeby w starym silniku nie było lakieru, można to najskuteczniej usunąć tylko mechanicznie. Osobiście uważam, że dużo bezpieczniej jest wypłukać silnik poprzez trzy-cztery częste zmiany oleju niż wlewać czystą naftę albo (o zgrozo) ropę. Ale i tak mogą pojawić się problemy jak stare uszczelnienia się z brudu doczyszczą (uszczelniacz wału np. 😖). Chociaż ogólnie taniej i szybciej wychodzi użycie dedykowanej płukanki o ile jest to faktycznie profesjonalny produkt a nie nafta w kolorowym opakowaniu.

Co do np. przypalonego oleju na starej dawno nie czyszczonej pokrywie zaworów to śmiem sądzić, że najszybciej zmiękcza brud zmywacz do hamulców czy do gaźników, ale i tak trzeba szorować. Olej może dałby radę jakby to namoczyć w gorącym oleju na tydzień, ale kto ma do tego cierpliwość. Jak będę miał w ręku jakąś zakitowaną pokrywę to sprawdzę co potrafi lotos, ale domyślam się, że cudów nie będzie.

Edit: Zresztą z biegiem czasu opinia na jakiś temat może ulec zmianie, tylko krowa nie zmienia zdania, że zielona trawa zawsze najlepsza. Dajcie spokój z tymi wykopaliskami i łapaniem za słówka.
 
Last edited:
Olej zbiera brud, a czyścić pierścienie może dodatek do czyszczenia dodany do paliwa czy paliwo premium, czy płukanka do oleju lub na tłoki, bo tak miałem palił mi po zakupie 2 litry na 10 tyś, 3 dodatki do paliwa, 3 baki Shell vpower 95 zmiana biegów 3,5-4 tyś i jazda głównie na wyższych obrotach i nagle mimo, że zmienia olej z 5W30 na 5W20 między 8-10 tyś nagle
brak poboru, poszedł jeszcze Techron z PEA do baku przed wymianą oleju i płukana postojowa 30 min co prawda inny silnik ale mam nadzieję, że już palić nie będzie a koszt operacji niewielki warto spróbować.
 
Są producenci wyraźnie podreślający, że ich oleje mają właściwości czyszczące m.in. shell


Czy całe ich active cleansing technology
 
Jezeli zrobie olej, w ktorym bedzie ASTM D611 na poziomie 50 to jak najbardziej mozna okreslic taki olej "czyszczacy" lub "pluczacy", przede wszystkim w rejonie pierscieni (osady weglowe). Oczywiscie zachowujac kompatybilnosc z elastomerami. Najgorszy bedzie taki 5W-40, 5W-50 SAE itd. z duza iloscia mieszaniny olejowej 6, 8 cSt przede wszystkim grupy III i IV. W silniku oczywiscie powstaja roznego rodzaju osady: szlam, lakier. Dochodzi kwestia stezenia N.

Wlasciwosci "czyszczace" ? To zalezy od interpretacji.
Post automatically merged:

@sprajt2 rzeczywiscie znam publikacje, gdzie GTL + odpowiednie AOs (Mo itp.) pomagaly zachowac czystosc w rejonie pierscieni. Ale tutaj mowa o utrzymaniu silnika w czystosci, a nie usuniecie starych osadow. Dlatego jak pisalem kwestia interpretacji.
 
Last edited by a moderator:

I cyk, kolejny producent twierdzi, że jego olej coś czyści.


I kolejny.

Shell pisze tak

Olej bazowy uzyskany za pomocą Technologii Shell PurePlus jest wzbogacany o specjalną formułę aktywnych dodatków czyszczących Technologię Aktywnego Oczyszczania (Active Cleansing Technology), dzięki czemu olej Shell Helix Ultra jest najbardziej zaawansowanym technologiczne olejem silnikowym. Jego unikalny skład sprawia, że olej Shell Helix Ultra pozwala zapewnić jeszcze wyższy poziom oczyszczania i ochrony, co oznacza, że żaden inny olej silnikowy nie utrzyma silnika w stanie tak bliskim fabrycznej czystości.


oczyścićoczyszczać
1. «doprowadzić coś do stanu czystości»
Czyli po zalaniu ktoś może jak najbardziej oczekiwać efektu, że silnik zostanie wyszczony w jakiś sposób.
 
Last edited:
Z tego co tu można wyczytać (całe forum a nie ten temat) oleje PAO dużo mocniej płukają silnik.
 
Gr. IV jest najgorsza i bez odpowiednio przygotowanej mieszaninie w takim oleju wypadnie jeszcze wiecej ubocznych produktow rozpadu niektorych dodatkow itd. te pogorszenie wystepuje wraz ze wzrostem lepkosci. Najlepsza jest gr. V, maja bardzo dobre D611 i D1133:

1683656603895.png
 
Mam nadzieje, ze w koncu zostanie to zrozumiale odnosnie "mycia" przez olej silnikowy, bo ciagle takie pytania sie pojawiaja.
1684872108628.png

To glownie procesy utleniania, powoduja, ze widzimy charakterystyczne ciemnienie oleju. Powyzszy test to ASTM D2893B z dodatkiem OSP 46, dodajac 5% poprawiamy m.in. wspominamy przeze mnie D611, a wynosi w tym oleju <-30°C! Np. PAO 4 cSt ca. 120°C, im wyzsza lepkosc tym nastepuje pogorszenie.

SpectraSyn od XOM:
1684872387391.png

Estry natomiast typowo od 5°C do 40°C.
 
co oznacza, że żaden inny olej silnikowy nie utrzyma silnika w stanie tak bliskim fabrycznej czystości
@Resi Shell sam napisał też to co wyżej. Myślę że oleje które chwalą się właściwościami czyszczącymi mogą co najwyżej utrzymywać czystość i zebrać stary szłam i związać w zawiesinie. O doczyszczeniu już zalesionych pierścieni lub usunięciu lakieru nie ma mowy.
Czyli masz nowy silnik, zmieniasz olej co 10-15tys to po 10 latach jest szansa że będzie czysty a pierścienie nie zalepione, oczywiście jak nie ma wad fabrycznych i układ paliwowo zapłonowy działa poprawnie.
 
Oczyszczanie to oczyszczanie.

Oczyścić coś to znaczy, że zbierze się z tego zanieszczysczenia czy oczyścić coś to znaczy, że zapobiegniesz zgromadzeniu się na czymś zanieczyszczeń.

To samo tu

Aktywne dodatki myjące - Redukcja osadów i szlamu przyczyniająca się do przedłużenia okresu eksploatacji silnika i zapewnienia jego czystości

Zredukowanie czegoś to znaczy ograniczenie ilości czegoś co już występuje czy zapobiegnięciu powiększenia się jakiegoś zjawiska?
 
Back
Top